10.07.2014 | 16:35

Adam Haertle

Odkryto lokalizację polskiej stacji numerycznej pod Warszawą

Od dziesiątek lat w wielu regionach świata ktoś regularnie nadaje na falach krótkich audycje, w których odczytywane są tajemnicze ciągi cyfr. Kilka dni temu w sieci pojawiła się informacja, że jedną z radiostacji tego typu zlokalizowano pod Warszawą.

Stacje numeryczne od wielu lat przyciągają uwagę radioamatorów i poszukiwaczy tajemnic. Dzień w dzień, o stałych porach, na różnych częstotliwościach kilkadziesiąt stacji nadaje swój niezrozumiały program. Według serwisu priyom.org jedna z nich została właśnie namierzona w Falentach pod Warszawą.

Tajemnicze nadajniki

Według niektórych źródeł stacje numeryczne nadawały już w trakcie pierwszej wojny światowej, nie natrafiliśmy jednak na dowody tak długiej historii. Bez wątpienia ich aktywność obserwowana jest od drugiej połowy lat 50-tych. Przez cały czas trwania zimnej wojny były intensywnie eksploatowane i chociaż po roku 1989 zaobserwowano mniejszą ilość transmisji i wyłączenie niektórych stacji, to część z nich działa do dnia dzisiejszego. Są wśród nich również stacje, których nadajniki zlokalizowane są w Polsce.

Jednostka wojskowa 2414

Serwis priyom.org twierdzi, że wszystkie stacje numeryczne, nadające z terenu Polski, sygnał w eter wypuszczają w miejscowości Falenty, tuż pod Warszawą. Znajduje się tam obiekt wojskowy, należący do JW 2414, o nazwie Obiekt Terenowy Puchały-Falenty. Sama jednostka wojskowa to Pułk Ochrony – jednostka specyficzna, stanowiąca część Dowództwa Garnizonu Warszawa, znajdującego się poza strukturą rodzajów sił zbrojnych. Zadaniem pułku jest przede wszystkim ochrona i obrona obiektów i instytucji Ministerstwa Obrony Narodowej – ochrona fizyczna, obsługa systemów zarządzania dostępem do budynków, konwoje itp.

Obiekt Puchały-Falenty na mapach Google jest zamaskowany, jednak można go obejrzeć za pomocą usługi Street View i to z dwóch stron. Na zdjęciach widać dużą ilość anten rozstawionych na całym terenie jednostki.

Dziesiątki anten na terenie jednostki

Dziesiątki anten na terenie jednostki

Można również obejrzeć teren bazy za pomocą map Bing a także spojrzeć na ujęcie z map Google sprzed kilku lat. Nie jest trudno zauważyć, że na ogrodzonym terenie znajduje się ponad 30 masztów antenowych różnego rodzaju. Po co tyle anten pułkowi, który według swojego profilu działalności nie zajmuje się łącznością?

Z dokumentów dostępnych w sieci możemy się także dowiedzieć, że ok. roku temu przeprowadzono modernizację ogrodzenia obiektu wraz z budową elektronicznych systemów zabezpieczenia i kontroli dostępu za ponad 3 miliony złotych, a wykonawca modernizacji musiał wykazać się Świadectwem Bezpieczeństwa Przemysłowego co najmniej II stopnia potwierdzającym pełną zdolność do ochrony informacji niejawnych o klauzuli TAJNE. Nie wiemy, jak wygląda ochrona przeciętnych obiektów wojskowych w Polsce, ale wygląda na to, że ten obiekt chroniony jest ponadprzeciętnie.

Skąd teoria, że to własnie w tej jednostce znajdują się nadajniki stacji numerycznych? Według priyom.org w dniach 28 i 29 czerwca nad tym obszarem przechodziły silne burze. Czas ich obecności w tej własnie okolicy był precyzyjnie odzwierciedlony w przerwach w transmisjach regularnych komunikatów. Jak tylko chmury oddalały się od Falent, transmisje wracały. Dodatkowo to właśnie na tę okolicę rzekomo wskazywały próby namierzenia jednej ze stacji numerycznych, przeprowadzone w roku 1998.

Polskie stacje numeryczne i Windows XP

Według zestawień dostępnych w sieci z powyższej lokalizacji nadają obecnie trzy stacje numeryczne: E11S11a oraz M03. Wcześniej nadawały stamtąd obecnie nieczynne G11S11 (pierwsza litera oznacza język transmisji – E to angielski, S to słowiański, G to niemiecki a M to alfabet Morse’a).

Stacja E11 nadaje od lat osiemdziesiątych w języku angielskim. W jej historii bywały przerwy trwające nawet do 5 lat, a do połowy roku 2013 jakość sygnału była bardzo słaba. W ciągu ostatniego roku jednak jakość ulegała wyraźnej poprawie a sama stacja dość rygorystycznie przestrzega harmonogramu transmisji, nadając tajemnicze ciągi cyfr po kilka razy dziennie na trzech różnych częstotliwościach (w zależności od miesiąca).

Stacja E11 jest również ciekawa pod innym względem – jako źródło sygnału prawdopodobnie wykorzystywany jest system Windows XP. Kilkukrotnie po zakończeniu transmisji można było usłyszeć dźwięk wydawany przez XP w trakcie zamykania systemu. Słychać go także na nagraniu sprzed kilku dni, z 4 lipca – do odsłuchania poniżej (Windows zamyka się na samym końcu nagrania). Źródło: priyom.org.

Częstotliwości, na których nadaje stacja, wskazuje, że w większości przypadków jej transmisje skierowane są do innych krajów europejskich. Rzadziej obserwowane są także transmisje, które swoim zasięgiem mogą obejmować inne kontynenty. Specyficzna jest także wymowa cyfr przez lektorkę – np. 5 w jej angielskim to „fajwer” a 9 to „najnul”.

Przez większą część miesiąca stacja wysyła „puste” wiadomości o treści np. „270/00” powtarzanej przez ponad 3 minuty. Dwa razy w miesiącu pojawiają się komunikaty o innej treści. W sieci można znaleźć pełen harmonogram dotychczasowych transmisji, można także posłuchać jej na żywo przez internet – według harmonogramu najbliższa transmisja w „ludzkich” godzinach będzie miała miejsce w piątek o 16:00 na częstotliwości 8530 kHz a słuchać jej można np. pod tym adresem.

Inna stacja zidentyfikowana jako nadająca z tej samej lokalizacji to S11a, której komunikaty odczytywane są w języku rosyjskim.

Zastąpiła ona na początku lat 90tych stację S11, która nadawała numery w języku polskim. Co ciekawe, S11 używała różnych rodzajów nazewnictwa poszczególnych cyfr. Było to kolejno Zero, Jedynka, Dwójka, Trójka, Cztery, Piątka, Sześć, Siedem, Osiem i Dziewiątka.

Kto i dla kogo nadaje

Powszechnie uważa się, że stacje numeryczne nadają komunikaty dla szpiegów danego państwa, umieszczonych na cudzym terytorium. Według priyom.org stacja  Puchały-Falenty pracuje pod kontrolą polskiej Agencji Wywiadu (odpowiedzialnej za cywilny wywiad zagraniczny), która dosyła do niej odpowiednie komunikaty za pomocą łącza mikrofalowego. Jednostronna metoda komunikacji radiowej jest bardzo bezpieczna dla odbiorcy – posiadanie odbiornika radiowego nie wyróżnia go w żaden sposób spośród populacji, może znajdować się gdziekolwiek a w razie przeszukania zawsze może szybko zjeść kartkę z harmonogramem komunikacji i kluczem kodowym.

Wadą takiej komunikacji jest brak kanału zwrotnego. Problem ten dość sprytnie rozwiązano metodą nazwaną Bardzo Krótkie Nadawanie, zatem jeśli temat Wam się podoba to napiszemy o tym w kolejnym artykule. Przedstawimy także ciekawe algorytmy używane do szyfrowania nadawanych wiadomości.

Za podesłanie linka i inspirację dziękujemy Marcinowi. Przy okazji zapewniamy, że nie planujemy samobójstwa ;)

Powrót

Komentarze

  • 2014.07.10 16:43 bbb

    Fajny materiał. Nie miałem o tym pojęcia :-)

    Odpowiedz
    • 2016.06.05 22:20 Karol

      Witam,
      niedalej jak 15 lat temu na jednej z imprezek w Opaczy, odpaliliśmy stare radio którego nikt od wielu lat nie używał… Nie mogliśmy nic znaleźć oprócz jednego kanału – ciągu liczb po polsku i angielsku oraz spowolnionej piosenki Bomfunk Mc’s Freesteler, do tej pory to wspominamy i teraz wyjaśniło się co to było:)

      Odpowiedz
  • 2014.07.10 16:47 wajagra

    jasne, dawać artykuł o bardzo krótkim nadawaniu. Z góry wielkie senk ju.

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 16:48 pog

    Podoba sie, prosze o wiecej.

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 16:50 Michał

    Specyficzna jest także wymowa cyfr przez lektorkę – np. 5 w jej angielskim to „fajwer” a 9 to „najnul”.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_fonetyczny_ICAO

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 16:51 KS

    Podoba się. Dawaj więcej.

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 16:53 Mateusz

    Piszcie koniecznie więcej ;)

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 17:12 Marcin

    Ciekawe, więcej proszę.

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 17:17 DOgi

    Nie mogę doczekać się kolejnych artykułów :)

    Odpowiedz
    • 2014.07.10 17:50 Antonii

      Nie możemy ani potwierdzić, ani zaprzeczyć że to nasze stacje numeryczne.

      Odpowiedz
  • 2014.07.10 17:26 Magdalena

    Tak, spodobało się! A teraz czekam na artykuł :^)

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 17:32 scanner

    Temat się podoba, więc piszcie Redahtory, piszcie :)

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 17:36 Kajtek

    Długo mamy jeszcze czekać? :D

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 17:36 Zamar

    W pliku dźwiękowym, w którym słychać zamykanie systemu xp słychać trzy specyficzne dźwięki, które gdzieś już słyszałem. Mam wrażenie, że to dźwięk zamykanego komunikatora (skype?), a potrójne powtórzenie dźwięku może odpowiadać trzem stacjom numerycznym: E11, S11a oraz M03.

    Odpowiedz
    • 2014.07.11 01:49 :)

      nie, identyczne dzwieki mozna uslyszec na kazdej czestotliwosci, to tylko zaklocenia

      Odpowiedz
    • 2014.07.22 18:33 Pucek36

      Też słyszę tam Skype :)

      Odpowiedz
  • 2014.07.10 17:39 dexu0

    Naprawde ciekawy artykul, czekam na wiecej

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 17:56 stóweczka

    Interesowałem się tym kiedyś :) Postaram się zlokalizować swoje stare źródła i notatki. Mam nadzieję, że się przydadzą do kolejnych artykułów, na które z niecierpliwością czekam.

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 18:00 Zulu Uniform Oscar

    Nie spodziewałem się po Z3S artykułu o stacjach numerycznych. Proszę proszę :-)
    Dla zainteresowanych – jeszcze jedne mapy dla porównania – http://her.is/uWeaUN

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 18:02 tolep

    „To, co komputer wykrył w żargonie GKŁR nazywano „kropką” – krótki, parosekundowy dźwięk, który nie jest odbierany przez ludzkie ucho. „Kropka” jest końcowym produktem bardzo pracochłonnego postępowania przy przesyłaniu tajnych wiadomości. Najpierw wiadomość zapisuje się „clarisem” czyli zwykłym językiem i to tak zwięźle, jak tylko możliwe. Następnie się ją szyfruje, ale nadal ma ona formę łańcuszka liter lub cyfr. Zakodowana informacja jest następnie wy-stukiwana kluczem telegraficznym, ale nie do nadajnika, lecz do dziurkacza taśmy. Taką taśmę przewija się potem z maksymalną szybkością, aby wchodzące w skład depeszy kropki i kreski zostały „zgniecione” do jednego piśnięcia, trwającego zaledwie parę sekund. Gdy nadajnik zostaje uruchomiony, operator przesyła tylko ten jeden pisk, następnie spakowuje aparaturę i szybko przenosi się gdzieś indziej.”

    Forsyth, Czwarty Protokół

    Oczywista od tego czasu postąpiła komputeryzacja, no ale mniemam że to jest to Bardzo Krótkie Nadawanie.

    Odpowiedz
    • 2014.07.12 21:16 nocman

      No tylko kropka to coś innego: sposób obróbki mikrofilmu.

      Odpowiedz
  • 2014.07.10 18:30 Beadora

    To bardzo ciekawe,ale zawsze gdy rozmawiam z moją koleżanką z Hamburga przez telefon stacjonarny, to po około godzinie rozmowy następuje takie właśnie odliczanie.

    Odpowiedz
    • 2015.02.08 10:44 PanRoman

      Rozmowa kontrolowana;P

      Odpowiedz
  • 2014.07.10 18:31 Dżem

    Bardzo fajny artykuł, czekamy na więcej! Interesujące i straszne zarazem, jak mało wiemy o tym, co się dzieje tuż obok nas.

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 18:44 Jasio

    W kontekscie artykulu: http://pl.wikipedia.org/wiki/UVB-76

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 18:48 Anit

    Podoba,proszę o więcej :D

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 20:04 Krzysztof

    O 17:30 na 8088 USB było E11.

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 20:42 4 8 15 16 23 42

    Ciekawe czy to ukryte „siły dobra” czy coś w stylu illuminati

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 21:23 dexterxx

    Stacje numeryczne są cholernie interesującym tematem… i warto sobie wrzucić jakiś artykuł o nich godzinę po północy przy tym wsłuchując się w zarejestrowane nagrania… :>

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 21:30 fgkjh

    Proszę o więcej

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 21:59 Darek

    Świetny artykuł. Lubie takie undergroundowe klimaty :)

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 22:26 Olek

    Bardzo fajny materiał. Czekam na kolejną część. To bardzo intresujące zagadnienie :-)

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 22:41 razer

    Ciekawe! Dzięki za wykop!

    Odpowiedz
  • 2014.07.10 23:59 gość

    Co do UZB-76, popełniliśmy kilka lat temu z kolegami (tak, studia, tak, nudziło nam się) dla rozrywki model (czysto obliczeniowo) rotora generującego taki dźwięk (średnica, podziałka, przerwy, prędkość – do wyobrażenia sobie). Nie są ważne nagrania normalnej pracy „brzęczyka”, ale przede wszystkim nagrania, w których „żużałka” pada z efektownym pokazem wykorzystania bezwładności rotora. Istotna jest też analiza tego, co słychać na końcu każdego dźwięku, takie „klik”, z długości tego i faktu, że generator pracuje ciągle (stopuje jedynie przerywacz) dało się coś wyliczyć. Za wiele nie pamiętam a obliczeń niestety już nie mam, ale wyższa matematyka to nie była.
    Z tego co pamiętam ów model był wykonalny w praktyce. A znając Rosjan, którzy rotorami potrafili programować starty rakiet, to najprawdopodobniej tak właśnie to działało.

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 00:05 Leviathan

    Kilka miesięcy temu stacja numeryczna wbiła się w ciągu dnia na fale warszawskiego radia Nostalgia. Sygnał trwał około 2 minut, a później normalnie wróciła transmisja sygnału radiowego.

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 01:45 BK

    17 24 16 Bravo

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 08:05 Mateusz

    o 7:57 dzisiaj sobie na 17485.12 słucham jakiś japońców/chińczyków co chyba nadają jakimś szyfrem czy coś… nagrałem kawałek były powtarzające się słowa 2 głosy, facet i baba… ale moment potem muzyczka więc myślę, że to jakieś zwykłe radio

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 08:16 Waldi

    Nie uważam ,ze nalezy o tym pisać.Pamietajcie,że ktoś ,a nie wiemy kto zamieścił ten artykuł i zbiera od różnych ludzi o róznym poziomie wiedzy informacje i oczekuje od czytelników informacji by wzbogacić swoje źródło informacji lub by to źródło zweryfikować.Nie nalezy demaskować tajemnic własnego państwa,bo to nalezy do strefy ochrony najwyzszych tajemnic i bezpieczeństwa państwa.tylko wrogowie i głupi mogą o tym nie wiedzieć że ujawnianie tajemnic o takich sprawach jak ta moze byc przydatne dla obcego wywiadu.

    Odpowiedz
    • 2014.07.11 10:29 deprerrer

      Na bank obce służby będą zbierały wypowiedzi z z3s zamiast wyszukać samodzielnie wiedzę, którą prawdopodobnie i tak już posiadają.

      Odpowiedz
    • 2014.07.11 10:47 Vess

      Niestety paplasz bzdury, przynajmniej w tej kwestii. Fenomen „number stations” jest znany od sporego czasu. Nikt tak naprawdę nie wie w jakim celu nadają, a teoria że są to komunikaty szpiegowskie jest tylko jedną z wielu :) Tak więc nikt niczego specjalnie nie zdradza, czego ktoś nie mógł by się dowiedzieć w około 3 minuty na wikipedii :)

      Odpowiedz
    • 2014.07.12 17:17 Roman

      Waldi ma absolutną rację. Chodzi o to, że jakiś nieodpowiedzialny żołnierz, albo pracownik wspomnianej jednostki wojskowej mógłby chcieć sie popisać i odpowiadając na prowokację podać kilka szczegółów tub coś sprostować….

      Odpowiedz
  • 2014.07.11 08:38 Kedaz

    Mieszkam w okolicach tej jednostki wojskowej… kiedyś nawet wspinałem się na te maszty – więc nie wiem czy są dobrze strzeżone, może teraz.

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 09:24 JackN

    Czytelnicy przemówili: Bardzo Krótkie Nadawanie FTW :)

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 09:35 ja

    Super artykul ale czlowiek rzadny wiedzy chce jeszcze wiecej tak wiec czekam z niecierpliwoscia na kolejny artukul :)
    Dla wszystkich ktorzy tez beda czekac polecam obejzenie filmu „The Numbers Station” z Johnem Cusackiem :)

    Odpowiedz
    • 2014.07.11 13:48 Czesiulek

      Oglądałem. Zajebiaszczy, artykuł też :)

      Odpowiedz
  • 2014.07.11 10:04 Uppsss

    @zaufanatrzeciastrona mogłaby przestać pisać w necie, a przejśc na takie nadawanie. Zwiększyłaby się liczba czytelników i dostępnść :)).

    Odpowiedz
    • 2014.07.12 17:23 Krzysztof

      To by było dobre :D

      Odpowiedz
  • 2014.07.11 10:18 joker

    Np. lotniska nawet małe nadają na falach radia cywilnego różne dziwne sygnały czy komunikaty. Nietypowe anteny na dachach budynków państwowych i dodatkowo ich mnogość świadczą o podsłuchowni, szpiegowni, specsłużbach, wielu sprawach „w terenie”.

    Odpowiedz
    • 2014.07.11 10:50 mer

      Wiele nietypowych anten na starych budynkach zostało pozdejmowanych – były to załuszarki z czasów PRL’u.

      Odpowiedz
    • 2014.07.21 02:18 str4sznyp1r4t

      Z podobnych spraw przypomniało mi się sprzed ~20 lat coś takiego: były wtedy specjalne numery telefonów, gdzie odtwarzano w kółko „tajne” wiadomości. Któregoś razu jedna ze stacji radiowych puściła kawałek i pytała czytelników, czy wiedzą co to jest?

      W końcu ktoś im wyjaśnił… Nagranie szło mniej więcej tak: „powkosupot numer … z dnia … (miasto) (numer) (i jeszcze cośtam)”.

      Niektóre z tych numerów podobno działały nadal w 2005.

      Wiecie o co chodziło?

      Gb olłl vasbeznpwr b mnfgemrżravh fxenqmvbalpu v cbqebovbalpu xfvążrpmrx bfmpmęqabśpvbjlpu CXB. Pbqmvraavr gryrtenzl fmłl m pragenyv j Jnefmnjvr, wnxnś cnavraxn m bxvraxn cbpmgbjrtb anteljnłn n xvrebjavpmxv cbpmg an cebjvapwv fvrqmvnłl v abgbjnłl.
      Cenjvr wnx gnwan bcrenpwn jljvnqh ;-)

      Odpowiedz
      • 2014.07.24 17:38 minus1

        %CK632 3J=@ FKJ4 #~%\cf K2>:2DE #~%\`b jX

        Odpowiedz
  • 2014.07.11 10:18 Łukasz

    Czekam na kolejną część art konkretny
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 10:30 qwerty

    „Specyficzna jest także wymowa cyfr przez lektorkę – np. 5 w jej angielskim to „fajwer” a 9 to „najnul””
    Nie specyficzna, a najnormalniejsza w świecie jeśli chodzi o komunikację radiową w języku angielskim. To samo w przypadku polskiego. W ten sposób podaje się cyfry, aby nie było pomyłki przez zakłócenia, itp.

    Do czego dąży ten artykuł, że jesteśmy 100 lat za afroamerykanami jeśli chodzi o łączność szpiegowską czy jesteśmy tacy trendy i jazzy?

    Odpowiedz
    • 2014.07.12 21:21 nocman

      Czasem proste metody są najlepsze: skuteczne, nie wymagają specjalnego, wzbudzającego podejrzenia sprzętu i nie pozwalają na namierzenie odbiorcy.

      Odpowiedz
      • 2014.07.12 22:52 guest

        Jasne, bo człowiek korzystający z laptopa od razu rzuca się w oczy i jest podejrzany, dlatego szpiegom trzeba nadawać informację metodami jak za króla Ćwieczka

        Odpowiedz
        • 2014.07.14 20:20 kjw

          Wielu starszych ludzi nie potrafi obsługiwać komputera w zakresie umożliwiającym szyfrowanie, a oni nadal są czynnymi szpiegami. Szkolenie w tym zakresie, może zwrócić uwagę kontrwywiadu.
          Jest jeszcze inna kwestia, jeśli szpieg umrze, zginie w wypadku, zmieni kraj zamieszkania lub zostanie złapany przez kontrwywiad, nie przerywa się nadawania komunikatów do niego. Chodzi o to, by nie wiązać identyfikatora lub konkretnej transmisji z daną osobą. Wywiady chronią swoje źródła nawet po śmierci.
          Jeśli wszyscy adresaci stacji numerycznych będą martwi, to jeszcze przez kilka lat stacje te będą nadawać.

          Odpowiedz
        • 2014.07.14 20:42 nocman

          Nie rozumiesz. Pobranie dowolnego, niewinnego pliku z dowolnego serwera zostawia ślady w logach:
          – u operatora końcowego,
          – u operatorów pośrednich,
          – na serwerze udostępniającym treść,
          – na cholera wie ilu czujkach różnego rodzaju, które są rozmieszczone przez służby w różnych miejscach sieci. Takie dane są zbierane i analizowane na różne sposoby, dodatkowo zdradzają pozycję odbiorcy komunikatu. Dodatkowo komputer, z racji jego natury jest łatwy do zdalnego zatrojanowania, aby potem móc podsłuchiwać co na nim robi jego właściciel. To samo dotyczy smartfonów, to też komputery. Tymczasem odsłuchanie audycji tzw radiem globalnym, które możesz kupić na Allegro za stówkę do dwóch takich śladów nie zostawia, nie można się też na nie włamać (chociaż można podejrzanemu podłożyć radio zapluskwione, ale to wymaga wizyty u niego). Takiego radia można użyć wszędzie, bez względu na zasięg sieci, byle tylko mieć naładowane baterie. Takie radio kupujesz w jednym kraju, przewozisz w bagażu podręcznym, nie musisz niczego rejestrować (spróbuj kupić pre-paid na zachodzie), dzięki czemu nie zostawiasz kolejnego śladu po sobie. To jest po prostu stara, dobra analogowa technika, która ma wciąż dużo zalet w kontekście tego konkretnego zastosowania.

          Odpowiedz
  • 2014.07.11 11:33 Daw

    Podoba się, proszę o więcej!

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 13:53 Kamil

    Podoba się. Lubię teorie spiskowe i tego typu sprawy, tym bardziej jeżeli wszystko wskazuje że może być to prawdą.

    Adamie, nie boisz się wypadków samochodowych?

    Odpowiedz
    • 2014.07.11 23:46 Adam

      Nie bardziej niż innych potencjalnych przyczyn śmierci…

      Odpowiedz
  • 2014.07.11 14:18 Olek

    Jaka o 16 na 8530 będzie modulacja?

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 16:30 qbiszon

    Parenaście kilometrów na południe, w lesie znajduje się ciekawy zespół anten:
    https://www.google.com/maps/place/52%C2%B002'26.1%22N+20%C2%B053'04.1%22E/@52.0405695,20.884477,2245m/data=!3m2!1e3!4b1!4m2!3m1!1s0x0:0x0?hl=pl-PL

    Zdjęcia przy okazji fotografowania panoram z dwóch masztów telekomunikacyjnych w okolicy:
    https://www.dropbox.com/sh/jx44sgplrktqa14/AADwvV3QOw_KjzMX6Kx7a-_3a

    Odpowiedz
    • 2014.07.11 23:45 Adam

      Radiowe Centrum Nadawcze Leszczynka, zarządzane przez TP Emitel, obecnie podobno nieczynne. Ale fajne fotki :)

      Odpowiedz
  • 2014.07.11 18:36 spongebob

    w dobie internetu i szyfrowanie danych aż mnie dziwi korzystanie z takich metod komunikacji

    Odpowiedz
    • 2014.07.12 21:18 nocman

      To proste: odbieranie stacji numerycznych nie zostawia śladów w logach.

      Odpowiedz
  • 2014.07.11 19:59 J23

    Solidna kolekcja nagrań stacji numerycznych:
    http://freesound.org/people/Trebblofang/packs/14815/

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 22:08 lubiesezamki

    O 22.00 zaczęła nadawać. 575/32

    Odpowiedz
  • 2014.07.11 22:54 fronek

    Dzisiaj, po 22: http://soundcloud.com/kubafracko/8530-22-11-at-radio. Taki chyba mniej standardowy komunikat.

    Odpowiedz
    • 2014.07.11 23:48 Adam

      Faktycznie, nie „zerowy” tylko konkretna treść. Ciekawe jaka :)

      Odpowiedz
  • 2014.07.12 00:02 Michał

    Jest teoria że niektóre z tych stacji, a szczególnie nadające ciągłe dźwięki służą do kontroli broni masowego rażenia.
    Całkowity zanik sygnału z kilku stacji świadczy o ataku nuklearnym przeciwnika i wyrzutnie rakiet w trybie automatycznym odpalają pociski. :-)

    Odpowiedz
    • 2014.07.12 00:58 heh

      A nie byłoby tak, że po takim zaniku to już musztarda po obiedzie i żadne wystrzelenie rakiet nic nie da?

      Odpowiedz
      • 2014.07.17 09:50 hah

        W ZSRR to się nazywało martwa ręka. Miało to taki sens, że atak wyprzedzający to za mało aby pokonać wroga raz na zawsze. Więc to taka ochrona.

        Odpowiedz
  • 2014.07.12 00:44 paczacz

    Bardzo ciekawy temat. Piszcie więcej :).

    Odpowiedz
  • 2014.07.12 01:22 gadziczlek

    Interesujący temat, proszę o więcej :(

    Odpowiedz
  • 2014.07.12 05:58 danlop

    Ja zawsze myslalem ze prosto cos takiego namierzyc, odbornik lub kilka antena kierunkowa itp

    Odpowiedz
    • 2014.07.12 21:22 nocman

      Jak masz dostatecznie dużo czasu, chęci i trochę sprzętu, to owszem. Tylko co Ci da ta wiedza?

      Odpowiedz
      • 2014.07.14 08:53 Wiktor

        Z tym że namierzenie fali odbitej jest praktycznie niemożliwe, pozostaje bezpośrednia.

        Odpowiedz
  • 2014.07.12 22:00 guest

    Błagam, stacje numeryczne to bzdura, szkoda czasu sobie tym głowę zawracać a tym bardziej snuć nie-wiadomo-jakie pomysły czym są i po co to robią. Jeśli ktoś uważa, że jest o współczesna forma komunikacji ze „szpiegami”, to chyba jest lekko niepoważny. Chyba, że przespał ostanie 30 lat rozwoju telekomunikacji.

    Odpowiedz
    • 2014.07.13 23:40 sandalarz

      Jasne…
      czyli ktoś przez lata nadaje sygnał używając drogiego sprzętu i anten, zużywając prąd oraz czyjś czas tylko dlatego że może?? To dlaczego Ty kolego tego nie robisz …. przecież też możesz.

      Odpowiedz
    • 2014.07.14 21:00 nocman

      Uhmmm… Popatrz na lotnictwo: mamy taką fajną i całą z peweksu telekomunikację, a oni ciągle używają analogowego radia, do tego z modulacją amplitudy. Przyjmij do wiadomości, że pewne rozwiązania działają na tyle dobrze, że nie ma sensu ich zmieniać. Co więcej, nowoczesna telekomunikacja daje nowe możliwości nie tylko komunikującym się, ale i śledzącym tę komunikację (szczególnie że nowoczesna telekomunikacja bazuje na transmisjach unicastowych). A tymczasem stacje numeryczne okresowo paplają swoje cyferki, wszyscy wiedzą że są, gdzie są, ale gdzie i kim są ich odbiorcy?

      Odpowiedz
      • 2015.09.09 10:15 Paweł Nyczaj

        W sumie mało kto wie o ich istnieniu, a tym bardziej o tym, kto owe cyferki odbiera i rozumie ich znaczenie (odebrać może każdy, mało kto je rozszyfruje). Przyznam, że nie wiedziałem o istnieniu takiego archaicznego jednokierunkowego kontaktu ze szpiegami, ale rozwiązanie genialne w swej prostocie jest naprawdę praktyczne bo jedynym wymaganym sprzętem jest odbiornik fal krótkich, który zwykle nie wzbudza podejrzeń na lotnisku czy generalnie podczas kontroli (mało osób ma przy sobie taki sprzęt, ale w razie pytań ostatecznie można być krótkofalowcem amatorem, a tego nikt nie zabrania). Oczywiście jest możliwość przyglądania się przez obce służby krótkofalowcom, bo to raczej dość rzadko spotykany sprzęt w bagażu podręcznym.

        Odpowiedz
        • 2017.10.07 17:14 J

          Radio można kupić będąc juz na miejscu.

          Odpowiedz
  • 2014.07.14 08:58 krzysiek

    Bardzo ciekawe. Proszę o więcej.

    Odpowiedz
  • 2014.07.15 07:43 guest

    Bardzo proszę nie pisać „windowsowych” kawałków o trojanach i logach, żaden szanujący się wywiad nie dotyka windows nawet kijem. Informacje wywiadowcze nie umieszcza się w żadnych tajnych ukrytych „plikach do ściągnięcia”, informacje są jawne dla wszystkich tylko trzeba umieć je czytać na pierwszych stronach np. wp czy tvn24, idź i analizuj logi, kto przeczytał newsa o śmierci fiakiera na Krupówkach. To, że jakaś pożałowania godna grupa wywiadu używa stacji numerycznych i windowsa xp do nadawania dla swoich (prawdopodobnie nieżyjących już) szpiegów umiejących tylko kręcić gałką od radia AM jest tylko żałosne i godne politowania, bo śmieszne już raczej przestało.

    Odpowiedz
    • 2015.09.09 10:02 Paweł Nyczaj

      To nie nowość. Jeśli już wywiad czegoś używa, to raczej Linuksa, ewentualnie OS X. Windows jest pewnie tylko tam, gdzie musi być (np. na komputerach z oprogramowaniem księgowym używanym do obsługi księgowej podstawionych firm, choć taki soft jest już dla OS X). No i Windows odłączony od reszty sieci jest dobry do testowania exploitów i ewentualnie szczepionek na nie.

      Wracając do przekazywania tajnych wiadomości na publicznych portalach to po zamachach z 11 września media donosiły, że terroryści z Al Kaidy przekazywali sobie wiadomości w obrazkach zaszyfrowanych metodą steganografii (np. w obrazku gołej pani na stronie XXX zaszyty był plan budynku np. lotniska), ewentualnie zostawiali niewysłane wiadomości w webmailu w wersjach roboczych (odbiorca logował się np. na Gmaila nadawcy i czytał niewysłane wiadomość w wersjach roboczych, to wymagało oczywiście zaufania do odbiorcy).

      Odpowiedz
      • 2018.06.30 21:52 Dash

        Nie psotkałem się z Linuxem w stacjach numerycznych. Zawsze był to Windows XP, ewentualnie Win98. Wystarczy posłuchać kilku nagrań w których udało się zarejestrować dźwięk. Linux jest trudniejszym systemem, a do odtwarzania numerków chyba nie zatrudnia się ludzi obeznanych w temacie. Kiedyś np ktoś grał sobie w pasjansa ;).

        Odpowiedz
  • 2014.07.15 14:51 pit

    LOL, p. Łukasz Józefowicz z gazeta.pl też Was czyta i coś ponad to – przepisał artykuł i umieścił na gazeta.pl bez podawania źródła.

    Nie wiem, gratulować?

    Odpowiedz
    • 2014.07.15 15:06 Adam

      O dziwo poprawili, dziękujemy za uznanie ;)

      Odpowiedz
  • 2014.07.15 18:56 Libellula

    Pewnie, że się spodobało ;D Kurcze nie miałam pojęcia, że takie tematy mnie zainteresują, że istnieje coś takiego – jak stacje numeryczne.. . Wszystko świetnie napisane. Czekam na więcej ;P

    Odpowiedz
  • 2014.07.15 19:39 Gregory

    Super materiał.
    Poproszę więcej.

    Odpowiedz
  • 2014.07.15 20:07 amc

    Nie zauważacie jednego: klasycznych i dobrych rozwiązań się nie porzuca. Stacje numeryczne nadają na falach krótkich, mówi to coś ? to jest ogólnoświatowy zasięg tam gdzie nie ma telefonii komórkowej ani netu. Nie wszystkie kraje posiadają swoje satelity wojskowe więc korzystają z radiostacji. Łączność na morzu, ukryte bunkry z bronia MR , bazy wojskowe na świecie ? Być może.

    Odpowiedz
  • 2014.07.16 21:22 sq6nte

    Użycie stacji numerycznej było też ładnie pokazane w jednym z odcinków Stirlitza. Fragment tego odcinka wrzuciłem tutaj:

    https://www.youtube.com/watch?v=DCH9XgyyzqA

    Odpowiedz
    • 2014.07.16 22:18 Adam

      Dobre, dzięki! Robi się całkiem niezła filmografia :)

      Odpowiedz
  • 2014.07.21 09:22 Kamil

    Nie uwazacie ze pisanie w takich szczegolach o takim temacie moze byc szkodliwe dla interesow i obronnosci Polski? Moze lepiej zajmijcie sie podobnymi stacjami w Rosji albo innych ciekawych lokalizacjach?

    Odpowiedz
    • 2014.07.21 10:31 Adam

      Jeśli artykuł przeciętnego pismaka, który by go napisać nie ruszył się sprzed komputera, może być szkodliwy dla obronności Polski, to aż strach myśleć, co mogą zrobić prawdziwi szpiedzy.
      A jeśli wiesz coś o takich stacjach w innych krajach to daj znać, chętnie napiszemy.

      Odpowiedz
  • 2014.07.30 13:56 Lord

    Przecież to są automatycznie generowane sygnały przez urządzenia nadające.
    Chodzi tu o utrzymanie sprawności urządzenia oraz wskazania jego lokalizacji. Szukanie sensu w komunikacie jest bezsensu. Stacje te pełnią rolę nawigacyjnych znaków naziemnych dla statków powietrznych.

    Odpowiedz
  • 2014.07.31 13:27 Stefan

    Sądząc po sytuacji ekonomiczno-gospodarczej naszego kraju to prawdopodobnie stacje nadawcze obcego wywiadu.

    Odpowiedz
  • 2014.08.10 17:12 gość

    Priyom ostatnio puścił artykuł o pomyłkach w tych transmisjach i udostępniają przykładowe nagrania.
    To wygląda jak łańcuch kilku komputerów połączonych metodą line in-line out. Gdy kończy nadawać ostatni, wyłącza system. W jednym momencie nadawać mogą dwa komputery, jeden na prawym, jeden na lewym kanale.
    Nie mam pojęcia tylko jak powstało echo, albo komputery korzystają z jakiegoś sekwencyjnego źródła danych (czytnik taśmy perforowanej? automat klawiaturowy?) i dwa „połknęły” to samo, albo ktoś podłączył w jakiś sposób komputery „w kółeczko” np. myląc sobie Line in z Mic.

    Odpowiedz
    • 2014.08.10 17:14 gość

      Przepraszam, dopowiem: Zamyka ostatni nie w czasie, ale w łańcuchu, on kończy nadawać oczywiście jako pierwszy.

      Odpowiedz
  • 2014.08.18 01:02 Krzysztof

    Temat bardzo ciekawy jednak zastanawia mnie sposób „namierzenia” owej stacji numerycznej. Z jakiego powodu stacja ma przerywać transmisje w czasie trwania burzy ?

    Odpowiedz
  • 2014.09.05 18:03 Kazio

    Dziś szpiedzy porozumiewają się w obie strony przez fejsbuka. Wstawiasz przepis na piernik prababci, a druga strona z tego odczytuje dane o ilości jednostek, które właśnie opuściły koszary.

    Odpowiedz
  • 2014.09.17 13:38 Przykro mi

    Przykro mi bardzo ale pierdolicie bzdury :). „Stacje numeryczne” hehe….

    Odpowiedz
  • 2014.09.17 17:04 Krzysztof

    To jest stacja nasłuchowa. Przykro mi ale teorie są błędne. Więcej nie mogę zdradzić, obowiązuje mnie tajemnica służbowa.

    Odpowiedz
  • 2014.11.23 00:06 ray_stanz

    Stara, dobra E11 „Oblique”. Kilka razy słuchałem jej komunikatów na moim Tecsunie ;)

    Odpowiedz
  • 2015.11.20 20:30 krzysztof

    Jakoś na mapach googla nie widać żadnego maskowania. Wyraźnie widać maszty radiowe lub jakieś inne. Nawet kilka samochodów osobowych wyraźnie widać. Nie ma co jakieś super tajnej przez poufnej teorii dorabiać. Wojsko i wywiady jak to wojsko i wywiady coś tam zawsze mają co starają się ukryć.

    Odpowiedz
  • 2016.01.08 00:22 ::)

    pod Lipnem cos tsk….iego nadawają

    Odpowiedz
  • 2016.01.09 21:54 Red

    Niestety , wybaczcie brutalność , ale artykuł jest totalną bzdurą !
    Autor poza wyssanymi z palca informacjami karmi was swoimi fantazjami w stylu teorii spiskowych .
    Obiekt w Puchałach to nic innego jak ośrodek łączności MSZ . Oczywiście mowa o łączności dalekosiężnej . Stacja właściwie składa się z dwóch lokalizacji , chodzi konkretnie o drugi obiekt zlokalizowany przy ul. Karmazynowej . Łącznie stanowi duplex – obiekt nadawczy – obiekt odbiorczy .
    Odnośnie number station …. Obiekt właściwie po sąsiedzku , słynna R21 zlokalizowana kilkanaście kilometrów od Puchał Leszczynka , oficalnie cywilny ośrodek nadawczy KF . Zero wojska , choć obiekt w latach świetności ściśle chroniony przez „batalion” straży przemysłowej . Tamtejsze TESLE często puszczały w eter ciekawostki ,a szło to na systemy antenowe we wszystkie strony świata !

    Odpowiedz
  • 2016.04.22 23:02 Adrek

    W 2014 takich emisji było całe mnóstwo. Kiedyś w lecie na wyższym pasmie KF usłyszałem celowo zagłuszaną przez nadawcę emisję głosową, w której używano sztucznego języka rusglish. Przypominało to ryk silnika odrzutowca. Był to rok najbardziej zaciętych walk na Ukrainie. Innym razem w pasmie czterdziestometrowym słychać było jakieś śpiewy i recytacje po rosyjsku w emisji jednowstęgowej. Zwykle transmisje są niedostępne, bo dotyczą działań zbrojnych. Tamtym razem goście niczego nie ukrywali. Wystarczyło podłączyć BFO i słyszało się Jesienina czy Gorkiego.
    W marcu 2003 kiedy naprawiałem komuś TARABANA wyraźnie słychać było jakiegoś faceta mówiącego po arabsku z amerykańskim akcentem. Wtedy przeprowadzano akcje w Iraku.

    Odpowiedz
  • 2016.04.22 23:04 Adrek

    W 2014 takich emisji było całe mnóstwo. Kiedyś w lecie na wyższym pasmie KF usłyszałem celowo zagłuszaną przez nadawcę emisję głosową, w której używano sztucznego języka rusglish. Przypominało to ryk silnika odrzutowca. Był to rok najbardziej zaciętych walk na Ukrainie. Innym razem w pasmie czterdziestometrowym słychać było jakieś śpiewy i recytacje po rosyjsku w emisji jednowstęgowej. Zwykle transmisje są niedostępne, bo dotyczą działań zbrojnych. Tamtym razem goście niczego nie ukrywali. Wystarczyło podłączyć BFO i słyszało się patetyczne tony poezji przy akompaniamencie gitary akustycznej.
    W marcu 2003 kiedy naprawiałem komuś TARABANA wyraźnie słychać było jakiegoś faceta mówiącego po arabsku z amerykańskim akcentem. Wtedy przeprowadzano akcje w Iraku.

    Odpowiedz
  • 2016.05.07 12:21 azalia

    Wcale nie jest ten teren zamaskowany, na google earth widać dokładnie wszystkie anteny i budynek

    Odpowiedz
  • 2016.06.16 19:43 Tadek

    Coś podobnego do tego co opisujecie pasuje do czegoś co się nazywa WOLMET nadawany na 4 795,788kHz .

    Odpowiedz
  • 2016.07.23 00:55 tomek

    Stacje numeryczne sa nadawane ze stacji bazowych z wojska, lotnictwa itd a kodowane sa poto zeby ludzie nie wiedzieli co sie tam mowi i o czym tez takie znaki uzywam typu slabg amatorski literowanie badz kod Q bo jestem ktotkofalowcem i cb-sta ja te stacje numeryczne slysze codziennie po kilka razy.
    73 wszystkim pozdrawia stacja bazowa 29 oscar siera 125 w Sopocie operator Tomek

    Odpowiedz
  • 2017.02.12 17:02 Bob Lazar

    Jeśli kogoś interesują te klimaty to polecam serial szpiegowski „The Americans” :) często słuchają tej stacji i tak odbierają rozkazy z centrali. Dobry serial

    Odpowiedz
  • 2017.09.15 20:15 Obywatel

    I my za takie głupoty musimy płacić. Na co to komu. Jaki jest cel tego. Przecież to kretynizm

    Odpowiedz
  • 2018.10.13 19:31 xxx

    Witam. Jak nie wiele trzeba aby ludziom wodę z mózgów zrobić. Obiekt nawet nie jest chroniony przez wojsko a jedynie przez OWC, czyli cywili. Co do, jak to autor określił „należący do JW 2414”, wcale nie „należy”. Na terenie JW2414 było CWTSZ, a od 2017 r Regionalne Centrum Informatyki Warszawa i to do nich należy stacja. Oto, cała tajemnica „stacji numerycznej”.
    p.s. 10 minut w sieci.

    Odpowiedz
  • 2018.12.09 07:23 Max

    Uważajcie na dezinformatorów z kw którzy pojawili się tu teraz pod różnymi nickami i próbują dementować te informacje albo odwracać kota ogonem. Stara sowiecka szkoła Kabrova :-)

    Odpowiedz
  • 2019.11.17 01:01 Adrian

    Ta oblicz ma bardzo seksowny głos :)

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Odkryto lokalizację polskiej stacji numerycznej pod Warszawą

Komentarze