Aplikacja do zdalnej kontroli na telefonach od Plusa trafiła pod lupę GIODO, UKE i UOKiK

dodał 1 lutego 2018 o 21:06 w kategorii Wpadki  z tagami:
Aplikacja do zdalnej kontroli na telefonach od Plusa trafiła pod lupę GIODO, UKE i UOKiK

Jeśli kupujesz telefon na raty albo z drugiej ręki, może się okazać, że znajduje się na nim nieusuwalne oprogramowanie do zdalnej kontroli, zainstalowane przez operatora. Urzędy dbające o prawa użytkowników postanowiły przyjrzeć się tej praktyce.

Jako ZaufanaTrzeciaStrona staramy się nie tylko obserwować i opisywać otaczającą nas rzeczywistość, ale także zmieniać ją tam, gdzie naszym zdaniem zmiany wymaga. Tym razem sprawą naszego Czytelnika udało nam się zainteresować kilka urzędów i jest nadzieja, że nie do końca przejrzyste praktyki operatora telekomunikacyjnego ulegną zmianie. Na początku stycznia opisaliśmy przypadek Czytelnika, który po zakupie smartfona na raty odkrył, że operator sieci Plus zaopatrzył go w nieusuwalną aplikację do zdalnej kontroli. Ustalenie, w jakim celu to zrobił, zajęło Czytelnikowi niemało czasu. Prawdopodobnie dlatego, że na telefonie zainstalował mu się pakiet narzędzi Samsung Knox Mobile Enrollment, a Plus i Samsung umyślili posługiwać się prostszą, niewzbudzającą kontrowersji nazwą Info. Telefoniczni konsultanci obu firm nie potrafili połączyć tych faktów.

Z pomocą przyszedł dopiero fanpage Samsunga na Facebooku – okazało się, że aplikacja służy do powiadamiania o zaległych ratach i zdalnego zablokowania smartfona, jeśli płatności wpływać przestaną. Czytelnik postanowił sprawę nagłośnić, a my poprosiliśmy o wyjaśnienia zarówno producenta aplikacji, jak i operatora sieci. Potwierdzili oni informacje uzyskane przez Czytelnika, solennie zapewniając, że odgórnie instalowane oprogramowanie nie daje im dostępu do danych użytkownika. Przedstawiciel Plusa dodatkowo przywołał zapisy z regulaminu promocji, na podstawie których telefon w tę aplikację wyposażono:

Polkomtel informuje, iż w oprogramowaniu Urządzenia telekomunikacyjnego dokonano implementacji aplikacji wspierającej komunikację i realizację umowy i umowy ratalnej.

Polkomtel zastrzega sobie prawo własności przedmiotu sprzedaży aż do uiszczenia ceny w całości.

Obiecaliśmy Wam, że spytamy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE), czy cytowane wyżej zapisy są ich zdaniem wystarczające do zainstalowania nieusuwalnej aplikacji do zdalnej kontroli. Czytelnik zasugerował, że warto poprosić o komentarz także Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO). Maile rozesłaliśmy wkrótce po publikacji pierwszego artykułu.

Jak z dłużnikami walczą Orange i T-Mobile

Przy okazji postanowiliśmy sprawdzić, czy inne sieci komórkowe wykorzystują podobne oprogramowanie, umożliwiające blokowanie urządzeń, gdy ktoś zalega z ratami. „Obecnie w Orange Polska nie stosujemy takich rozwiązań, jednak przyglądamy się im i rozważamy, zwłaszcza w przypadku droższych telefonów” – odpisał Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy tego operatora.

Piotr Żaczko z biura prasowego T-Mobile poinformował: „Nie stosujemy zabezpieczeń w postaci dodatkowego oprogramowania, stosujemy aktualnie zabezpieczenia w postaci ewentualnej blokady IMEI. Przygotowaliśmy oczywiście stronę internetową, z pomocą której można sprawdzić, czy telefon, który np. zamierzamy nabyć, jest wolny od wady prawnej”. Play nasze pytanie zignorował.

UOKiK i GIODO badają sprawę

Spośród urzędów, do których wysłaliśmy prośbę o komentarz, jako pierwszy odpowiedział UOKiK. „Nie wiedzieliśmy o takiej praktyce, nie mamy też sygnałów od konsumentów. Nie możemy ocenić tak ad hoc jakiejkolwiek praktyki” – napisała Agnieszka Majchrzak, prosząc o przesłanie dodatkowych materiałów, czyli zrzutów ekranu, korespondencji z operatorem itp. Gdy to zrobiliśmy (za wiedzą i zgodą Czytelnika), przekazała sprawę do departamentu konsumenckiego. Kilka dni temu otrzymaliśmy kolejnego maila: „Sprawa na tyle nas zaciekawiła, że będziemy się przyglądać tej praktyce pod kątem możliwości podjęcia działań. Chciałabym też podziękować konsumentowi za to, że poświęcił czas i wysłał przydatne opisy i wyjaśnienia”.

Oprogramowanie do zdalnej kontroli na telefonie naszego Czytelnika

Podobnie zareagował GIODO. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Agnieszka Świątek-Druś: „Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO), po wstępnej analizie problemu zasygnalizowanego przez Czytelnika Państwa serwisu, postanowił, korzystając ze swoich ustawowych kompetencji, zająć się sprawą z urzędu. Zajęcie oficjalnego stanowiska GIODO możliwe zatem będzie po przeprowadzeniu wszystkich niezbędnych czynności wyjaśniających”. Będziemy trzymać rękę na pulsie i nie omieszkamy poinformować, gdy dowiemy się czegoś nowego.

UKE ma kilka zastrzeżeń

Od Martina Stysiaka, rzecznika prasowego UKE, otrzymaliśmy znacznie obszerniejszą odpowiedź. Najbardziej istotny fragment przesłanego komentarza zamieszczamy poniżej:

Postanowienie regulaminu promocji „Polkomtel zastrzega sobie prawo własności przedmiotu sprzedaży aż do uiszczenia ceny w całości.” jest dopuszczalne i oparte na przepisach art. 589 Kodeksu cywilnego. Prawo dopuszcza zastosowanie przez sprzedawcę klauzuli chroniącej go przed nieuczciwością klienta, który nie spłaci rat za telefon, który otrzymał. Sprzedawca może zastrzec w umowie, że przeniesienie własności rzeczy (w tym przypadku telefonu) nastąpi po uiszczeniu pełnej ceny rzeczy, czyli spłacie wszystkich rat za urządzenie. Do czasu spłaty rat właścicielem telefonu jest sprzedawca.

Zastrzeżenie własności rzeczy do chwili zapłaty ceny musi być dokonane w formie pisemnej. Niniejsze wynika z przepisów Kodeksu cywilnego odnoszących się do sprzedaży na próbę. Można mieć wątpliwości, czy ten rodzaj zawieranych umów cywilnoprawnych z konsumentem stanowi umowę sprzedaży na próbę, czy jednak nie jest to umowa sprzedaży na raty. Jednakże warunki oraz rodzaj zawieranych umów są co do zasady kształtowane swobodnie przez strony, które zawierają tę umowę. Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej nie ingeruje w niniejszy zakres, o ile nie jest on sprzeczny z przepisami Prawa telekomunikacyjnego.

Odnosząc się do cytowanego przez Panią zapisu „Polkomtel informuje, iż w oprogramowaniu Urządzenia telekomunikacyjnego dokonano implementacji aplikacji wspierającej komunikację i realizację umowy i umowy ratalnej.” – powołany zapis jest niejasny. Taki zapis nie może być traktowany jako zgoda abonenta na zainstalowanie w użytkowanym przez niego telefonie aplikacji Samsung Knox Mobile Enrollment ani jako wykonanie obowiązków informacyjnych Polkomtela jako sprzedawcy aparatu wobec abonenta. Brak jest jakiejkolwiek informacji, jaka to aplikacja i jakie skutki dla abonenta ma zainstalowanie jej w telefonie.

Polkomtel winien poinformować abonenta o tym, jaka to aplikacja i wskazać, gdzie może znaleźć szczegółowe informacje o niej. Prócz tego Polkomtel powinien wskazać, jakie uprawnienia i możliwości daje mu zainstalowanie aplikacji w telefonie używanym przez abonenta, szczególnie w kontekście przepisów prawa telekomunikacyjnego, które jasno wskazują, jakie dane ma prawo przetwarzać dostawca usług, a jakie informacje i dane może uzyskać wyłącznie za zgodą abonenta. Brak jest także zobowiązania Polkomtela do bezpłatnego i niezwłocznego usunięcia aplikacji z telefonu abonenta po spłacie rat, tj. przejściu własności aparatu na abonenta.

Przedstawiciel UKE poinformował, że działania operatora zostaną przeanalizowane pod kątem ewentualnych naruszeń prawa telekomunikacyjnego. Jej zdaniem w sprawie tej znajdą zastosowanie również inne przepisy dotyczące obowiązków sprzedawcy wobec kupującego, które wynikają m.in. z prawa konsumenckiego. W tej chwili badana jest prawidłowość zapisów w regulaminie promocji, pod lupę trafi też samo oprogramowanie. Urząd chce się przekonać, czy „poza elementem umożliwiającym blokadę urządzenia w przypadku zaprzestania spłaty przez abonenta rat aplikacja nie umożliwia dostawcy realizacji innych działań”, co sugerował Czytelnik.

W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości należy spodziewać się podjęcia odpowiednich kroków. Gdyby do tego doszło, na pewno Was poinformujemy. Zachęcamy do dalszego dzielenia się swoimi doświadczeniami w komentarzach.