Atak ransomware na największą sieć klinik kardiologicznych w Polsce

dodał 28 stycznia 2021 o 11:22 w kategorii Włamania  z tagami:
Atak ransomware na największą sieć klinik kardiologicznych w Polsce

Niestety czasy, gdy poważni przestępcy nie interesowali się polskimi firmami, dawno już minęły. Na liście ofiar grupy Avaddon, zajmującej się atakami ransomware, właśnie pojawiła się sieć klinik kardiologicznych American Heart of Poland.

Jednym z najniebezpieczniejszych trendów w atakach ransomware stało się grożenie ofiarom publikacją wykradzionych danych. Powoduje to, że nawet firmy, które są gotowe odtworzyć zaszyfrowane systemy z kopii bezpieczeństwa, stają przed trudnym wyborem – czy płacić okup za nieujawnienie danych, czy narażać dane klientów na publikację. Najwyraźniej właśnie to spotkało największą sieć klinik kardiologicznych w Polsce.

Avaddon grozi, licznik tyka

Grupa Avaddon ogłosiła na swojej witrynie, poświęconej ofiarom, udany atak na polską firmę.

Według komunikatu grupy zaatakowana firma „nie współpracuje”, w związku z czym przestępcy planują ujawnić rzekomo wykradzione z firmy 44 GB danych. Brak „współpracy” po stronie ofiary oznacza najczęściej, że zaatakowana firma dysponowała kopiami bezpieczeństwa i postanowiła nie płacić przestępcom za odszyfrowanie danych. To bardzo chwalebna postawa. Niestety przestępcy wydają się być gotowi, by dane opublikować – na razie zamieścili taki zrzut ekranu.

Niestety, jak pokazuje powyższy przykład, przestępcy znaleźli inne sposoby na zmuszanie ofiar do „współpracy”. Obecnie grożą ujawnieniem danych, co w przypadku każdej firmy, ale szczególnie świadczącej usługi medyczne, może być bardzo bolesne dla ofiary i jej klientów. Dodatkowo przestępcy prowadzą także atak DDoS na witrynę firmy, by zwiększyć poziom „motywacji” do rozpoczęcia negocjacji.

Stanowisko firmy

Zwróciliśmy się do American Heart of Poland z kilkoma pytaniami. Firma potwierdziła, że padła ofiarą incydentu i wskazała, że istnieje możliwość wycieku danych. Oto pełne stanowisko firmy.

1.      znamy treść komunikatu opublikowanego na stronie ransomware Avaddon;
2.      potwierdzamy zaistnienie incydentu oraz jesteśmy w trakcie określania jego skali i skutków;
3.      możemy mieć do czynienia z incydentem nieuprawnionego pozyskania danych, o którym dowiedzieliśmy się w dniu 25 stycznia 2021 roku, przed tą datą obserwowaliśmy inne działania m.in. atak DDoS na naszą stronę;
4.      na chwilę obecną nie posiadamy potwierdzenia, że doszło do pozyskania danych, kwestia ta jest przedmiotem analizy;
5.      Spółka podjęła szereg działań celem przywrócenia prawidłowego funkcjonowania infrastruktury informatycznej oraz systemów IT.

Dodatkowo pragniemy poinformować, że nasza kadra medyczna oraz Spółka pracuje bez zakłóceń. Podejmujemy dalsze działania, które mają nas uchronić przed podobnymi atakiem w przyszłości.

Atak hakerski jest dodatkowo przykry z uwagi na fakt, że nasza Spółka wspiera system ochrony zdrowia w zakresie walki z pandemią COVID-19. Podobne zdarzenia można również zaobserwować wobec innych podmiotów medycznych na świecie.

Bez względu na okoliczności, ataki ransomware poparte groźbą wycieków danych są zmorą dzisiejszych czasów. Dodatkowe oburzenie może budzić fakt, że dotykają one firm świadczących usługi medyczne. Niektóre grupy napastników zadeklarowały, że w czasie pandemii „odpuszczają” sektorowi medycznemu – niestety Avaddon nie złożył takiej deklaracji.

Trzymamy kciuki za pozytywne zakończenie tego incydentu, obawiamy się jednak, że nie będzie to proste.