Jak złodzieje zatrzymują wasze pieniądze w bankomatach, by je ukraść

dodał 4 sierpnia 2019 o 16:47 w kategorii Włamania, Złośniki  z tagami:
Jak złodzieje zatrzymują wasze pieniądze w bankomatach, by je ukraść

Zjawisko kradzieży pieniędzy podczas wypłaty gotówki z bankomatów stało się na tyle dotkliwe, że banki zaczęły ostrzegać przed nakładkami klejowymi. Pokazujemy, na czym ta metoda kradzieży polega, jak ją rozpoznać i nie dać się oszukać.

Jednym z najpopularniejszych źródeł gotówki są obecnie bankomaty. Według powiedzenia „okazja czyni złodzieja” – nic zatem dziwnego, że gdy tylko w miastach pojawiły się pierwsze automaty wydające gotówkę, przestępcy niemal natychmiast zaczęli interesować się sposobami na ich okradzenie.

Pomysłów na obrabowanie bankomatów jest wiele:

  1. Złośliwe oprogramowanie infekujące bankomaty, czyli ATM malware – wypłata całej gotówki (jackpotting).
  2. Skimming – czytanie kart celem ich skopiowania za pomocą fizycznych urządzeń kontaktowych.
  3. Shimming – czytanie kart celem ich skopiowania za pomocą komunikacji bezprzewodowej z procesorem na tych kartach.
  4. Trapping kart – blokowanie kart i ich kradzież.
  5. Trapping gotówki – blokowanie i przywłaszczenie gotówki.
  6. Fizyczne włamanie do bankomatu.
  7. Wykradanie całych urządzeń.

Regularnie czytamy również o usiłowaniach dokonania rabunku poprzez fizyczne zniszczenie urządzenia, wliczając w to najbardziej spektakularne próby wysadzania bankomatów.

Bankomat po próbie dostania się do gotówki przez ekran

Solidna konstrukcja i zabezpieczenia bankomatu sprawiają, że złodzieje najczęściej nie odnoszą sukcesów w uzyskaniu dostępu do urządzenia i zagarnięciu jego zawartości. Znacznie łatwiejsze okazało się okradanie użytkowników w trakcie wypłaty gotówki. Do niedawna jednym z największych zagrożeń dla klientów były nakładki, tzw. skimmery, które służyły do kopiowania danych z karty bankomatowej. Jednakże w ostatnich miesiącach złodzieje zaczęli stosować inne podejście, czyli cash trapping, który polega na blokowaniu wypłaty gotówki i kradzieży zablokowanych pieniędzy po odejściu wypłacającego od bankomatu.

Umiejscowienie nakładki klejowej na szczelinie wydającej gotówkę – widok przed demontażem
Umiejscowienie nakładki klejowej na szczelinie wydającej gotówkę – widok w trakcie demontażu

Skala przestępstwa znacznie wzrosła w ostatnich tygodniach. Klienci banków zgłaszają problemy z bankomatami i ujawniają pozakładane „pułapki”. Najprawdopodobniej tę metodę kradzieży zaczęła stosować jedna lub więcej zorganizowanych grup przestępczych. Sposób z użyciem tzw. listwy (pułapki) klejowej jest stary i dobrze znany. Atrakcyjność tej metody kradzieży nie polega na jej wyrafinowaniu, przeciwnie – sposób jest banalnie prosty, a mimo to wciąż skuteczny.

Perspektywa ofiary

Osoba potrzebująca gotówki podchodzi do bankomatu i tak jak zazwyczaj korzysta z urządzenia. Dokonuje autoryzacji, wybiera opcję wypłaty gotówki, otrzymuje kartę i oczekuje na wydanie wybranej kwoty. W tym momencie bankomat kończy transakcję, ale nie dochodzi do wydania gotówki klientowi. Brak również jakiejkolwiek informacji o błędzie czy problemie z połączeniem. Bankomat jest gotowy do kolejnej transakcji. Nieco skonsternowany klient często próbuje skontaktować się z operatorem, a czasem udaje się do innego bankomatu, aby skorzystać z usługi.

W istocie gotówka została wypłacona, ale zamiast pokazać się w szczelinie wypłacającej, została zablokowana w urządzeniu. Ofiara nie jest świadoma, że właśnie z jej konta zniknęły pieniądze, których ona nie podjęła w bankomacie. W normalnie działającym urządzeniu niepodjęta gotówka wraca do tzw. „zrzutni” i zostaje rozliczona w trakcie serwisu bankomatu, jednak w przypadku schematu kradzieży typu cash trapping pieniądze przyklejają się do nakładki klejowej i nie wracają do maszyny.

Bankomat z założoną nakładką klejową – widoczne zadrapania powstałe w trakcie montażu

Perspektywa przestępcy

Przestępca w markecie budowlanym inwestuje w listwę kablową, taśmę dwustronnie klejącą, lep na muchy oraz klej montażowy. Koszt przygotowania takiego „ataku” to maksymalnie 10 zł. Starannie przygotowuje swój dodatek do bankomatu; musi on dokładnie pasować do rozmiaru szczeliny w bankomacie i być pomalowany w identycznym co on kolorze, tak aby dokładnie zasłaniać szczelinę i wizualnie pasować do całego urządzenia. „Uzbrojony” w gotową nakładkę klejową podchodzi do wybranego bankomatu i dokonuje jej montażu. Gdy pułapka jest już gotowa, przestępca staje na uboczu i obserwuje bankomat w oczekiwaniu na ofiarę. Kiedy osoba chcąca wypłacić gotówkę odchodzi rozczarowana od urządzenia, przestępca już wie, że pułapka zadziałała prawidłowo. Złodziej musi jeszcze tylko podejść do bankomatu, odkleić wkładkę, zabrać gotówkę i ponownie zakleić bankomat. Czasami złodziej czeka aż kilku klientów skorzysta z bankomatu.

Nakładka klejowa wykonana „metodą marketową”

Jak reagować

Jeżeli w trakcie wypłaty pieniędzy zauważymy, że bankomat wykazuje oznaki manipulacji – może to być np. klej w okolicach klawiatury lub szczeliny wydającej pieniądze (przestępcy montując wkładkę zostawiają ślady, gdyż często nie mają czasu na dokładne posprzątanie po sobie) lub szczelina jest przysłonięta – to lepiej nie korzystać z takiego urządzenia (przerwać operację) i poinformować o tym swój bank lub właściciela bankomatu.

Jeżeli już przeszliśmy całą procedurę wypłaty pieniędzy, a one się nie pojawiły i podejrzewamy, że padliśmy ofiarą cash trappingu, należy skontaktować się ze swoim bankiem oraz instytucją finansową, która jest właścicielem bankomatu. Warto przy tym pamiętać, że w tego typu przestępstwie złodziej cały czas przebywa w zasięgu bankomatu i obserwuje sytuację, więc należy zachować ostrożność.