12.02.2018 | 13:21

Adam Haertle

Microsoft sam instaluje niechciane aplikacje, narażając użytkowników

W kilku aspektach swojego nowego systemu operacyjnego Windows 10 Microsoft posunął się dużo dalej, niż rozsądek nakazuje. Należą do tego aplikacje, które znienacka, samodzielnie pojawiają się na komputerach użytkowników.

W internecie pełne jest relacji użytkowników Windows 10, którzy którego dnia obudzili się z niechcianymi aplikacjami na swoim komputerze. Mimo iż skrupulatnie je usuwają i próbuję wyłączyć instalowanie kolejnych, te pojawiają się jak grzyby po deszczu. Co gorsza, prawdopodobnie niosą ze sobą zagrożenia bezpieczeństwa. Pokazujemy, jak je wyłączyć – metoda przynajmniej dzisiaj działa.

Ja tego nie zamawiałem

Candy Crush Soda Saga, Minecraft, Flipboard, Twitter, World of Tanks, FarmVille2, Age of Empires czy Asphalt 8 to tylko niektóre z „niespodzianek” jakie można znaleźć na swoim nowym lub własnie zaktualizowanym komputerze. Niestety Microsoft, w poszukiwaniu źródeł przychodów, postanowił zrobić coś, co robili inni dostawcy oprogramowania od lat – połączył oprogramowanie przydatne jakim jest system operacyjny z instalatorem programów, których nikt przy zdrowych zmysłach sam by sobie nie instalował. W odróżnieniu jednak od dystrybutorów niechcianego oprogramowania przy okazji instalacji tego chcianego, Microsoft postanowił nie dawać użytkownikowi możliwości wyboru, czy chce na swoim komputerze śmieci, czy nie. Kontrowersyjna decyzja, ale najwyraźniej pozycja prawie monopolisty pomogła w jej podjęciu.

Problem zaczyna się gdy instalowane oprogramowanie niesie ze sobą luki bezpieczeństwa. Znany badacz, Haifei Li, wskazał, że znalazł poważny problem związany z niechcianym oprogramowaniem instalowanym przez Microsoft.

Błąd już głosił Microsoftowi, jednak nie może ujawnić jego szczegółów, ponieważ problem nie został do tej pory usunięty. Wspomniał tylko, że już samo zainstalowanie aplikacji naraża posiadaczy Windows 10 na niebezpieczeństwo. Cóż zatem pozostaje użytkownikom? Okazuje się, że dotychczas krążące po sieci instrukcje jak wyłączyć te aktualizacje nie działają skutecznie. Na szczęście z pomocą przychodzi Will Dormann, który opublikował klucze rejestru skutecznie walczące z nowym zamiłowaniem giganta z Redmond do zaśmiecania komputerów użytkowników. Plik z wpisami do rejestru znajdziecie na jego GitHubie, możecie też sami zmodyfikować odpowiednie wpisy.

[HKEY_CURRENT_USER\Software\Microsoft\Windows\CurrentVersion\BackgroundAccessApplications\Microsoft.Windows.ContentDeliveryManager_cw5n1h2txyewy]
"Disabled"=dword:00000001

[HKEY_CURRENT_USER\Software\Microsoft\Windows\CurrentVersion\ContentDeliveryManager]
"SubscribedContent-338388Enabled"=dword:00000000

Powinno wystarczyć – na razie.

Powrót

Komentarze

  • 2018.02.12 13:42 Michał

    Wie ktoś może, czy jak była aktualizacja z wersji 1703 na 1709 to zmienione klucze w rejestrze zachowują nową wartość, czy trzeba na nowo robić wpis/edytować do wartości jakie Adam pokazał?

    Odpowiedz
    • 2018.02.12 14:26 Paweł

      Na nowo musisz wprowadzić :)

      Odpowiedz
  • 2018.02.12 13:52 Filą

    Sony zrobiło coś takiego w nowym sofcie dla PlayStation, ale nie posuwają się do instalacji apki tylko wyświetlenia jej ikony i tytułu na liście zainstalowanych gier. Jedyną różnicą względem gier, które faktycznie mamy jest to, że zamiast opcji „Start” jest opcja „Buy”. Nic innego jak zwykła reklama, ale paru rodziców już się wystraszyło, że dziecko kupiło nową grę w sklepie Sony. Tu do wyłączenia wystarcza odhaczenie jednego checkboxa w ustawieniach.

    Microsoft pięknie pokazuje zagrożenia jakie niesie ze sobą system jako usługa.

    Odpowiedz
  • 2018.02.12 14:10 cukru

    Mnie Windows po aktualizacji do 1709 zaskoczył aplikacjami z nazwami pisanymi cyrylicą, ciekawe co jeszcze kochany Microsoft trzyma w zanadrzu.

    Odpowiedz
    • 2018.02.12 15:01 Paweł

      aplikacje pisane arabskimi znaczkami i sos arabski gratis a na końcu twój laptop zrobi bum bum :D

      Odpowiedz
    • 2018.02.12 16:02 Greg

      Zainstaluj insider preview to się dowiesz ;)

      Odpowiedz
  • 2018.02.12 16:26 Robert

    Warto zauważyć że klucze należy zaaplikować na każdym pracującym użytkowniku. „HKEY_CURRENT_USER”

    Odpowiedz
  • 2018.02.12 16:59 GnuDonald

    Nic nowego. Microsoft wie lepiej czego chcą użytkownicy kupujący licencję na system (ze sprzętem lub w wersji box). Nie tylko systemu, ale oczywiście chcą trochę bloatware’u, bo po co dysk SSD i RAM ma się marnować, CPU nudzić, a bateria nie pokazać pełni swoich możliwości?

    Odpowiedz
  • 2018.02.12 17:06 krajan

    czy to sie tyczy tez wersji pro/ent ? czy jak store ms jest wylaczony przez gpo to tez moze sie to zainstalowac ?

    Odpowiedz
    • 2018.02.13 01:36 d

      Pro na pewno. Zresztą to nie nowość, wiadomo o tym było już kilka dni po aktualizacji 1703

      Odpowiedz
  • 2018.02.12 18:07 Rysiek

    Nie wiem jak to zrobić, jestem w tym zielony :(

    Odpowiedz
  • 2018.02.12 19:00 ABC

    Poproszę o skuteczną metodę na nie instalowanie podczas instalacji systemu:
    Centrum opinii
    Filmy i TV
    Instalator aplikacji
    Kontakty
    Mapy
    Microsoft Edge
    Microsoft Solitaire Collection
    Microsoft Store
    Mój Office
    Muzyka Groove
    OneNote
    Plany taryfowe
    Wiadomości
    Pogoda
    Print 3D
    Przeglądarka rzeczywistości mieszanej
    Skype
    Sticky Notes
    Uzyskaj pomoc
    Wskazówki
    Xbox
    Xbox Game Speech Window
    Xbox Live
    Każdorazowe ręczne odinstalowywanie aplikacji powoduje, że pojawiają się adekwatne wersje EN.
    Oczywiście istnieje metoda na ręczne pozbycie się większości niechcianych aplikacji po zainstalowaniu systemu:
    Get-AppxPackage -AllUsers | where-object {$_.name -notlike „*Store*” -and $_.name -notlike „*Calculator*” -and $_.name -notlike „*Windows.Photos*” -and $_.name -notlike „*SoundRecorder*” -and $_.name -notlike „*MSPaint*”} | Remove-AppxPackage -erroraction silentlycontinue
    Wolałbym jednak metodę unattended. :)

    Odpowiedz
    • 2018.02.12 19:12 Wacek

      Microsoft Edge? Czemu? To obecnie chyba najlepsza przeglądarka.

      Odpowiedz
      • 2018.02.12 19:29 ABC

        Wtyczki do FF

        Odpowiedz
        • 2018.02.12 23:05 Ja na pewno

          Edge to świetny edytor notatek w plikach PDF.

          Odpowiedz
          • 2018.02.13 09:47 JN

            Tak! Ostatnio testowałem 4-5 różnych viewerów pdfów. Żaden z nich nie potrafi jednocześnie wyświetlić mi dokument i umożliwić zmianę nazwy przez total commandera. Jedynie Edge mi na to pozwolił. 90% mojego wykorzystania pdfów to wyłącznie czytanie, czemu wszystkie czytniki, muszą ustawiać stały handler na plik?

          • 2018.02.15 23:00 jasc

            Może i żaden – z wyjątkiem Sumatra PDF :)

      • 2018.02.13 19:49 John Sharkrat

        Tak sobie wmawia. Właściciele Trabantów w NRD, też uważali swoje „cacka” za samochody lepsze od Mercedesa czy BMW.

        Odpowiedz
        • 2018.02.13 21:11 ABC

          Widzę kolega z tych posiadających jedynie słuszną przeglądarkę?
          Czy tylko życie dało w kość i dowcip się wyostrzył?
          Czy ja Ci bronię używać tego na co masz ochotę?
          Wolę FF, a Ty jeździj swoim Bolidem Młodzieży Wiejskiej.

          Odpowiedz
    • 2018.02.13 07:22 Broys

      windows 10 ltsb, jest bez sklepu

      Odpowiedz
    • 2020.04.25 12:16 Tadeusz

      Dla mnie to”chińszczyzna”po instalacji Nowego WIN10 zainstalowało się multom Aplikacji ,którejuż były „zdjęte” ale i nowe Aplikacjie których sobie nie życzylem i cału czas coś nonego sie wciska ,a laptop coraz wolniejszy..Co mam zrobić aby to wszystko wywalić a nie uszkodzić [email protected]

      Odpowiedz
  • 2018.02.12 19:13 tomw

    W sumie to nie wiem ale na osobistym PC nic mi się nie instaluje. Na innych owszem, swojego czasu wyłączałem wszystkie opcje dotyczące prywatności, śledzenie itd.

    Odpowiedz
  • 2018.02.12 19:24 JanuszIT

    @ABC,

    Skoro chcesz unattended to stwórz i wrzuć unattended.xml do wima ;) a w kwestii ręcznej instalacji, wyłączenie auto update / instalacji apek że sklepu windowza skutecznie blokuje ich dodawanie po usunięciu. Sprawdzałem, działa.

    Odpowiedz
  • 2018.02.12 22:10 cyt

    A może już czas rzucić wszystko i zainstalować Arch Linux?

    Odpowiedz
  • 2018.02.13 01:53 Elephant

    Hej, a wiecie jak przywrócić ten pasek. Jakiś czas temu przestał się wysuwać, większość sposobów nie działa.

    Odpowiedz
  • 2018.02.13 10:18 gary11

    Dodam od siebie (i też działa, a w10 mam już rok i nic nie instaluje mi się samo):

    HKCU\..\CurrentVersion\BackgroundAccessApplications

    DWORD
    GlobalUserDisabled = 1

    —-
    Przy HKCU\..\CurrentVersion\ContentDeliveryManager (też DWORD):

    SilentInstalledAppsEnabled = 0

    (w sumie to wszystkie wartości warto dać na 0)

    Odpowiedz
  • 2018.02.14 14:41 hmm

    Dla leniwych: Destroy Windows 10 Spying. Działa również w win7/8.1.

    Odpowiedz
  • 2018.02.15 16:58 Paweł

    Od wczoraj (14.02.18) przy świeżej instalacji OS nie instalują się już te aplikacje. MS „naprawił” problem? :)

    Odpowiedz
  • 2018.02.15 23:04 jasc

    Ludzie to mają problemy… Nie prościej po prostu nie instalować win 10? :D

    Odpowiedz
  • 2018.02.17 09:42 Gal

    Fakt, mam W10 i faktycznie ostatnio zauważyłem iż tego śmiecia wyraźnie przybyło + jakieś szajsy się same poinstalowały których nie chciałem. Dawno bym zrezygnował z systemu z pod znaku m$ który zaczyna doić klientów jak każdy, ale niestety nie wszystko dobrze działa pod linux-em. Nie mówię tutaj o grach czy pakiecie Office (LibreOffice jeszcze bardzo daleko do MS Office) ale o oprogramowaniu specjalistycznym które nie ma zamiennika w środowisku Linux. Przykładem tutaj może być np. oprogramowanie do programowania mikrokontrolerów KEIL. Tak wiem, są opensource-owe zamienniki ale sorry :( Coocox stanął w miejscu, a wszystkie inne alternatywy które nie używają Eclipse są po prostu bezużyteczne. Brakuje jakiegokolwiek oprogramowania dla rejestratorów DVR na Linux-a. Serio – na prawdę nie ma NIC sensownego co ogarnęłoby rejestratory DVR produkcji Dahua. Soft który jest dostępny jest dostępny na ubuntu 9 i nie działa. O systemach SCADA nawet nie wspominam. Na Linux-ach obecnie nie ma ŻADNEGO rozwiązania typu SCADA które ogarniałoby jakikolwiek sensowny sterownik PLC. Typy oprogramowania które wymieniłem pod Wine nie działają wcale lub działają tak wolno, zawodnie, awaryjnie i niestabilnie iż taniej jest kupić nowego peceta, zrobić downgrade do Win 7 i działać dalej. Dlatego do psioczących – zastanówcie się czasami co piszecie. Świat nie kończy się na Windows + Office + Firefox + Gierki. Macki m$ sięgają dalej i głębiej niż się komukolwiek wydaje i zanim znowu ktoś przyjdzie i powie iż jest sensowna alternatywa dla oprogramowania m$ – niech przeczyta ten wpis, pogrzebie w necie i zastanowi się ponownie.

    Odpowiedz
  • 2020.04.25 12:38 Tadeusz

    za mało się orientuję,po wypadku w 2013 trace papięć z przerwami,trudno się skupić,brak słów.mam wyższe wykształcenie iraptem wracam o dużo dużo wstecz jakby to w plusie nie istniałomnie moge naukuwych tytuuw kojarzyć,wracam do dokumentacji i znowu się gubię Jak moge zapamiętaćkody i hasła.Nie pamiętam swoich studentów,których mam na dyskietkach,właśnie w tym okreśie ?byl ten wypadek.CHoroba co ja piszę,potrzebna mi pomoć w oczyszczeniu laptopm.przepraszam,i będę wdzięczny za pomoc.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź do Elephant

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Microsoft sam instaluje niechciane aplikacje, narażając użytkowników

Komentarze