15.07.2016 | 11:16

Adam Haertle

Uspokajający komunikat MON oraz ciekawa odpowiedź włamywaczy

W związku z ujawnionym wczoraj wyciekiem informacji z systemów Ministerstwa Obrony Narodowej MON wydał komunikat opisujący wąski zakres incydentu, na który włamywacze zareagowali publikacją kolejnych materiałów.

Dzisiaj rano na stronach MON pojawił się komunikat o następującej treści:

W związku z informacjami o włamaniu się do sieci komputerowej MON, wyjaśniamy, że była to manipulacja mającą stworzyć wrażenie groźnego ataku cybernetycznego.

W istocie opublikowane dane personalne pochodziły z jawnej sieci MON. Nie zawierały informacji tajnych, były nieaktualne (2012 r.) i ograniczały się do jednej osoby. Systemy kierowania i dowodzenia Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP działają bez zakłóceń i są całkowicie bezpieczne. Trwają czynności wyjaśniające wszystkie okoliczności, w jakich doszło do tego incydentu.

Z kolei włamywacze zareagowali po dwóch godzinach następującymi wpisami:

Wpisy włamywaczy

Wpisy włamywaczy

Jeden z załączonych zrzutów ekranu wygląda następująco:

Zrzut ekranu

Zrzut ekranu

Widać na nim skrzynkę pocztową a w niej wiadomość wysłaną 1 lipca do pracowników MON (co więcej, jest to ostrzeżenie przed atakami phishingowymi…).

Co ciekawe, komunikat MON, wskazujący na rok 2012, jeśli przeczytać go uważnie, nie stoi w sprzeczności z załączonym zrzutem ekranu. Warto zwrócić uwagę, że MON pisze iż opublikowane dane pochodziły z roku 2012 a nie że włamanie miało miejsce w roku 2012. Komunikat MON jest zatem zgodny z prawdą, choć nie przedstawia całego obrazu. Co również istotne, MON w swoim komunikacie opisuje jedynie fragment ujawnionych danych – włamywacze opublikowali wczoraj także dane z roku 2015 i 2016.

W naszej ocenie bardzo prawdopodobny jest scenariusz, w którym włamywaczom udało się na chwilę dostać do komputera w sieci MON. Wykonali zrzuty ekranów, ukradli garść znajdujących się na nim jawnych dokumentów i prywatnych zdjęć właściciela lecz zostali szybko wykryci przez służby MON i wyrzuceni z sieci. Jeden z dokumentów zmanipulowali i dołożyli do niego fragmenty danych z zupełnie innego źródła (pisaliśmy o tym wczoraj). MON wykazał się dobrą reakcją a włamywacze, rozczarowani efektami swojej akcji, żalą się na Twitterze.

Powrót

Komentarze

  • 2016.07.15 11:43 Rafał

    W obecnych czasach, nie jest łatwo być już włamywaczem.

    Odpowiedz
  • 2016.07.15 12:13 Artur

    Załączone fotografie nie zawierają zrzutu ekranu tylko zdjęcie ekranu co może sugerować bardziej tradycyjną technikę

    Odpowiedz
  • 2016.07.15 12:29 m__b

    Jak długo jeszcze chcesz się bawić w pośrednika między rządem a włamywaczami? Może jeszcze zaoferujesz się pojechać z okupem?

    Odpowiedz
    • 2016.07.16 13:44 ToJa

      Michau weź wracaj na wykop zamiast męczyć ludzi na mądrych portalach

      Odpowiedz
  • 2016.07.15 13:06 Marcin

    Screenshot jest na pewno z jakiegoś VNC. Widać na doe kawałek pasku gnome i scrolli z VNC.

    Odpowiedz
  • 2016.07.15 14:32 Lukasz

    Ale włamywacze merytorycznie są na niskim poziomie.

    Odpowiedz
  • 2016.07.15 16:49 John Sharkrat

    „W naszej ocenie bardzo prawdopodobny jest scenariusz, w którym włamywaczom udało się na chwilę dostać ……………..do niego fragmenty danych z zupełnie innego źródła (pisaliśmy o tym wczoraj). ”

    To jest wasza wersja optymistyczna. Trzeba pamiętać o wymianie kadr i zatrudnianiu pociotków, którzy niekoniecznie mają pojęcie o bezpieczeństwie, a ich szczotkowym osiągnięciem jest instalacja cracka ściągniętego z sieci.

    Powinniście uwzględnić, że jakiś tam inżynier informatyk, w dodatku bez stopnia czyli w hierarchii wojskowej NIKT, nie będzie pouczał oficer WP, co i jak ma mieć na swoim kompie.
    Co zresztą widać na wczorajszych zdjęciach: czajnik i sushi na tacce.

    O jakości kadr w WP czy służbach najlepiej świadczą poprzednie kadry przyjmowane za Macierewicza czyli np. kolego z harcerstwa, po 2 tygodniowym kursie.

    Odpowiedz
    • 2016.07.15 21:57 kola

      Faktycznie. Mogli iść wszyscy na osmiorniczki…

      Odpowiedz
    • 2016.07.15 22:14 Przemko

      > O jakości kadr w WP czy służbach najlepiej świadczą poprzednie kadry przyjmowane za Macierewicza czyli np. kolego z harcerstwa, po 2 tygodniowym kursie.

      Harcerze stanowili trzon wywiadu i kontrwywiadu II RP, najlepszych na świecie ówcześnie.

      Odpowiedz
    • 2016.07.15 22:31 Piotr

      Zaś Twój komentarz jest na bardzo niskim poziomie. Nie dość że brak jakichkolwiek konkretów to jeszcze wejście w politykę. Ech dzieciarnia lemingowa znowu przy „Internetach”.

      Odpowiedz
    • 2016.08.01 12:18 arek

      Nie wiem jak jest obecnie ale w poprzedniej ekipie była tragedia z fachowymi kadrami. Dlaczego? Kasa, kasa,kasa. A próba przyuczania wojaka czy policjanta do tajemnej wiedzy informatycznej kończy się tragicznie. I tak cud, że ci nieliczni fachowcy dają jeszcze radę.

      Odpowiedz
  • 2016.07.15 17:50 Trolecki Jan

    Gdyby organizacje typu MON nie uzywaly Windowsa, to 99% tego typu atakow poprzez wysylanie zainfekowanego zalacznika nie mialoby miejsca.

    Odpowiedz
    • 2016.07.16 19:23 zapp

      A gdyby tak MON w ogóle nie nie używał komputerów to wtedy byłby bezpieczny w 100%. Zejdź na ziemię.

      Odpowiedz
      • 2016.07.16 19:25 zapp

        A tak… dyskutuję z „Troleckim”. Szkoda czasu.

        Odpowiedz
    • 2016.07.17 03:29 Labusz

      A chociaż saper pod wine?

      Odpowiedz
  • 2016.07.18 09:39 Ninja

    Kiedy się wakacje kończą? Bo komentarzy nie da się czytać.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź do m__b

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Uspokajający komunikat MON oraz ciekawa odpowiedź włamywaczy

Komentarze