Googlowanie stało się już synonimem wyszukiwania, szukamy wszystkiego o wszystkim i o wszystkich. Wszystko to pamięta wielki brat Google. Jeśli nie pamiętasz, to też możesz łatwo znaleźć. Gdzie? Jak to gdzie? W Google.
Z wyszukiwarki Google przeciętny użytkownik korzysta już tak często, że czasem nawet o tym nie wie. Za każdym razem gdy zaczyna wpisywać adres sieci web w pasek przeglądarki Chrome, Google szuka, szuka, szuka…
Czego to ja szukałem?
Google gdy tylko użytkownik jest zalogowany na swoim koncie, nie tylko loguje to co wpisywaliśmy w okienko przeglądarki, ale również analizuje, a dzięki temu personalizuje nie tylko reklamy ale też i wyniki wyszukiwania. Od września 2014 gigant testował możliwość pobrania historii wyszukiwania przez użytkownika. Od stycznia tego roku możliwe jest pobranie tych danych, jednak informacją o tym Google niechętnie się podzieliło.
Jak mogę to sprawdzić?
Musisz przejść na stronę aktywności w internecie i aplikacjach a następnie zalogować się i w prawym górnym rogu ekranu kliknąć ikonkę Opcje oraz Pobierz.
Otrzymasz możliwość utworzenia archiwum.
Archiwum z danymi przychodzi w wiadomości e-mail jako skompresowane archiwum ZIP. Tutaj należy się wyraz uznania dla Google, którego celem wysłania danych na maila nie wydaje się być czas potrzebny na ich wygenerowanie, a troska o niezapisanie ich na dysku komputera.
Załączone archiwum ZIP zawiera pliki w formacie JSON,uporządkowane wg przedziałów dat.
Format ten wygląda nastepująco:
{"query":{"id":[{"timestamp_usec":"1372618306946108"}],"query_text":"zaufana trzecia strona"}}
W plikach tych znajdują się wszystkie informacje których wyszukiwaliście, wraz z datą (w formie timestamp z dokładnością do mikrosekund), typem wyszukiwania oraz szukaną frazą (query_text). Jeśli natomiast jesteście szczęściarzami albo poprawnie skonfigurowaliście swoje konto Google, otrzymacie w pliku ZIP pojedynczy plik HTML zawierający poniższy tekst.
Jak wyłączyć przechowywanie tych danych przez Google? Należy przejść na stronę Historii konta i wyłączyć zapamiętywanie aktywności związanej z wyszukiwaniem.
Najlepiej od razu kliknąć „pokaż więcej ustawień” i wyłączyć zapamiętywanie pozostałych informacji.
Komentarze
Z tymi szczęściarzami to jakoś nie wierzę, google pewnie zapisuje historię, tylko po prostu nie chce się podzielić.
A w sumie szkoda, bo wygenerowałbym sobie z ciekawości statystyki swojego szukania.
A nie są to dane w formacie RAW? ;p
Piotr
O ile pamiętam możesz gdzieś się zalogować na Google i samo pokaże Ci statystyki o których godzinach najwięcej szukasz którego dnia najwięcej szukałeś (podgląd z kalendarza) jakich fraz najczęściej szukasz itp.
Tak, https://history.google.com/history/
Też to powoduje ;)
„query_text”:”zaufana trzecia strona”
Taaaaa, ADAM jaaaaaaaaaaasneee
Co do szczęściarzy – ja akurat lubię tą funkcję, potem dobrze mi podpowiada rzeczy których szukam ponownie, a że do pornosów używam trybu porno przeglądarki to mam tylko dobre podpowiedzi XD
No to czekam na jakieś third-party narzędzie (najlepiej online :D) do wizualizacji tegóż JSONa :)
awk
– Jam tym waćpana oficyjerom kazała pójść precz z mego domu!
– Kazałaś im pójść precz?
– Tak jest.
– A oni poszli?
– Tak jest.
(…)
znają mores przed Kmicicem!
( i oni ot tak przestaną ;-p )
;-)