Sprostowanie do artykułu „Kto zarejestrował domenę, przez którą przechodzi ruch użytkowników Usecrypt Messengera„, nadesłane przez Kamila Kaczyńskiego, publikowane zgodnie z art. 31a Prawa prasowego.
Artykuł z dnia 16.02.2021 zawiera następujące nieścisłości:
1. „Wiemy zatem, że z dwóch osób wymienionych w składzie zespołu firmy Usecrypt SA ds. Usecrypt Messengera jedna informuje, że nie pracowała w tej firmie, a druga odmawia odpowiedzi na pytanie. Sam dokument nadal w momencie publikacji artykułu znajduje się na stronie firmy i nie zostały w nim wprowadzone zmiany. Ale wróćmy do domeny kryptonika.eu.”
Przedmiotowe pytania zostały przesłane przez Redaktora naczelnego portalu zaufanatrzeciastrona.pl w dniu 11 lutego, godzina 21:27 (odpowiedź udzielono 12 lutego, godzina 10:02) oraz 12 lutego, godzina 11:02 (odpowiedź udzielono 12 lutego, godzina 17:17), w związku z powyższym nie istniała możliwość dochowania drogi formalnej pozwalającej na przeprowadzenie procesu sprostowania zamieszczonych zapisów do momentu publikacji artykułu.
2. „Z domeną kryptonika.eu wiąże się także osoba Kamila Kaczyńskiego – choć nie bezpośrednio.”
Autor artykułu nie przedstawił stosownej chronologii zdarzeń – domena kryptonika.eu została zarejestrowana w dniu 26.03.2017 r., firma mojej żony rozpoczęła działalność w dniu 01.08.2018 r. Z powyższego wynika zatem nadinterpretacja redaktora w stosunku do stanu faktycznego.
3. „Dość często publikuje prace naukowe z Kamilem Kaczyńskim, drugą osobą wymienioną w prezentacji Usecrypt SA.”
Pierwsza wspólnie opublikowana praca jest datowana na rok 2020.
4. „Słowo „kryptonika” występuje także w wykazie folderów witryny http://cku3.home.pl. Zawartość folderu jest niedostępna, a nazwa serwera wskazuje na Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1 w Warszawie, działające pod patronatem naukowym WAT.”
Firma „Kryptonika Monika Kaczyńska” odpowiada za administrowanie i konserwację wymienionej witryny w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, dlatego też posiada własne konto FTP z dedykowanym folderem. Powyższe w żaden sposób nie pozwala na jej wiązanie z przedstawioną w artykule sprawą.
Komentarze
Pan kamil jakby elokwentniej niz pan Glet. Ale pytanie mam takie samo do obu panow. Dlaczego zaslaniacie sie panowie zonami i tak bardzo wypieracie wspolpracy z usecryptem. To az taki wstyd? Czy WAT nie pozwolił panom na zarabianie na boczku?
A co Ciebie obchodzi czy ktoś chce dorabiać ? Nie kumam takiego argumentu…
@Ja
Heh, dorabianie jest super, ale nie każda forma organizacji/formalizacji tego dorabiania bywa zgodna z podpisanym zakazem konkurencji, NDA, regulaminem pracy, itp itd. Nie każda też jest dobrą wizytówką w pozyskiwaniu kontrahentów. Zazwyczaj jednak sprawdza się kontrahentów przed wejściem z nimi w relacje biznesowe, co jest dobrą praktyką w celu ograniczenia ryzyka dla swojej działalności. Chcąc „dorabiać” znaczy prowadzić biznes, trzeba być na to przygotowanym.
Bzdura jakaś. Zakazy konkurencji tym bardziej. Czemu ma to służyć? Zablokowania możliwości rozwoju i podniesienia materialnego bytu drugiej osoby?
Jesli byłoby to sprzedawanie informacji to wówczas jest to problemem to informacja jest tu kluczem a nie możliwość dorobienia.
Tyle mnie obchodzi bo pracują za moje pieniądze na publicznej uczelni sponsorowanej z moich podatków. Skoro robią biznesy na żonę to śmierdzi to na odległość złamaniem regulaminu uczelni w kwestii zarabiania na boku. Do tego to trepy, które w tym kraju ostatnio dobrej opini nie mają, nepotyzm na maksa i fałszywe oskarżenia dziennikarzy onetu tylko to potwierdzają (patrz arty o karabinku czy panu pułkowniku co to żonki zatrudnia a panią zastrasza po nocy).
Panowie pisząc sprostowanie, mieli trochę racji, nie? Trochę nieeleganckie jest zaglądanie w ich prywatę.
to nie jest prywata a ogólnodostępna informacja. Tyle „sprostowali”, że nic nie sprostowali
Sfera prywatności to to, kto, z kim i gdzie jeździ na wczasy – aktywności w ramach działalności publicznej lub gospodarczej do niej nie należą.
@colgate
Decyzji ani w biznesie ani w security ani w safety nie podejmuje się na podstawie oceny elegancji, tylko oceny ryzyka. Nie jest tak, że poważny kontrahent nie sprawdziłby powiązań biznesowych twórców produktu, który zamierzałby kupić/wdrożyć u siebie, że nie zrobiłby własnego audytu i reversingu. Na miejscu twórców przemyślałbym formę organizacyjną swojego biznesu, bo aktualna może być dużą przeszkodą do pozyskania klientów skali korporacyjnej. Chyba że takie chałupnictwo to szczyt ich ambicji.
„pytania zostały przesłane (…) w dniu 11 lutego, godzina 21:27 (odpowiedź udzielono 12 lutego, godzina 10:02)”
Kojarzy się dziennikarz, który dzwoni do podmiotu i po jednym sygnale się rozłącza a w materiale mówi, że strona nie była zainteresowana rozmową z nami.
znowu uzywasz trzykropka z worda, Rafal. Wez sie ogarnij.
Pkt 2 nie jest sprostowaniem — to co przypomina sprostowanie, nie odnosi się do rzekomo prostowanego faktu, ostatnie zdanie jet polemiką (oceną), nie stwierdzeniem faktu ;-)
Jak to było w Killerze – mają rozmach?