„A mój był większy” czyli konkurs próżności wśród ataków DDoS

dodał 22 września 2016 o 21:12 w kategorii DDoS  z tagami:
„A mój był większy” czyli konkurs próżności wśród ataków DDoS

Ataki DDoS są od paru lat zmorą internetu. Różne grupy internetowych rozrabiaków za ich pomocą zyskują rozgłos, a firmy chroniące przed nimi swoich klientów prowadzą nieustającą rywalizację by pokazać, kto na tym rynku jest lepszy.

Przeciwdziałanie atakom DDoS nie jest prostym zadaniem i wymaga nie tylko ciężarówek gotówki na sprzęt i łącza, ale także utalentowanych ludzi, którzy potrafią szybko i kreatywnie reagować na nowe zagrożenia. Konkurencja na tym rynku jest spora, zatem trzeba jakoś pokazać swoją unikatowość. Dobrą metodą na zaistnienie w mediach jest ogłoszenie, że właśnie uratowało się kogoś od największego ataku w historii.

A mój był większy

Przejrzeliśmy historię ataków DDoS uznawanych w swoim czasie za największe. Pozycje, na które trafiliśmy, wyglądają następująco:

Jak zatem widzicie, na liście jest kilku znaczących graczy. CloudFlare, Arbor i Incapsula należą do największych firm na świecie broniących klientów przed atakami DDoS. Do tej gry wczoraj włączył się jeden z ich dużych konkurentów. Jeszcze do niedawna ataki na poziomie 500 Gbps uważane były za największe spośród odnotowanych. To jednak zmieniło się w ciągu ostatnich 24 godzin. Najpierw znany bloger Brian Krebs poinformował, że jego serwis był atakowany ruchem o przepustowości 620 Gbps a od klęski uratowała go firma Akamai / Prolexic. Na kolejne ogłoszenie nie trzeba było długo czekać – choć dla firmy, która wszystkich przebiła, obrona przed atakami DDoS nie była podstawowym produktem.

Swoje karty na stół na Twitterze rzucił prezes OVH, Octave Klaba. Pokazał w zasadzie jeden obrazek.

ovh

Widać na nim, oprócz pięknego jednowierszowego polecenia, listę ataków które odparło OVH w ostatnich 4 dniach. Na tej liście są pozycje przekraczające 700 Gbps, a dwa ataki o łącznej przepustowości 990 Gbps wydarzyły się praktycznie jednocześnie. Jeśli zatem wierzyć prezesowi OVH, to właśnie ta firma dzierży dzisiaj palmę pierwszeństwa w wyścigu pod hasłem „Mój był większy” a aby ją pobić trzeba będzie ogłosić odparcie ataku przekraczającego 1 Tbps. Nie sądzimy by przyszło nam długo na to czekać. Sam Octave Klaba przyznał, że wkrótce jego firma uruchamia nową wersję systemu antyDDoS, zwanego VAC, która powinna poradzić sobie z ruchem na poziomie 5 Tbps.