Najwyraźniej czasem twórcy aplikacji mają dosyć piractwa. Po niedawnej aktualizacji, aplikacja Oxford Deluxe (słownik angielskiego) zaczęła zamieszczać ciekawy status na kontach Twitter swoich użytkowników.
W zamierzeniu twórców zapewne status ten miał się pojawiać jedynie na kontach użytkowników, którzy poskąpili 55 dolarów i korzystają z pirackiej wersji. Jak się jednak okazuje, aplikacja potrafi także zamieścić taki wpis na koncie użytkowników, którzy kupili oryginał. I jednych i drugich najwyraźniej nie brakuje – na Twitterze bez przerwy pojawiają się nowe wpisy.
Trzeba przyznać, że to dość desperacki ruch ze strony autorów programu. Co prawda można odmówić przyznania aplikacji uprawnień do aktualizowania statusu na Twitterze, jednak wtedy kończy ona pracę. Czy zachęci to użytkowników do wydania 55 dolarów? Wątpimy.
Komentarze
„Co prawda można odmówić przyznania aplikacji uprawnień do aktualizowania statusu na Twitterze, jednak wtedy kończy ona pracę.” A jak ktoś w ogóle nie używa Twittera i nie ma tam konta, to co? Nie moze skorzystać z tej aplikacji? Cięzki idiotyzm.
Kiedyś był taki klient IRC o nazwie Klient. Po wykryciu złamanej wersji, wysyłał on na wszystkie kanały informacje o tym, że użytkownik korzysta ze złamanej wersji. Oprócz tego, wyświetlał każdemu coś takiego:
[15:59] xxxxx: I use cracked software. Type „/msg xxx !assclown ” to make me disconnect from IRC with the message of your choice and shut off my computer.
W każdym razie, klient ten nie jest już rozwijany, więc ta metoda nie okazała się zbyt skuteczna. ;)
Piękna historia :)