Badacze zhakowali Teslę – klonowanie kluczyka w dwie sekundy

dodał 10 września 2018 o 22:06 w kategorii Krypto  z tagami:
Badacze zhakowali Teslę – klonowanie kluczyka w dwie sekundy

Tesla jest jednym z najbardziej skomputeryzowanych pojazdów znajdujących się w masowej sprzedaży. Choć producent zatrudnia świetnych ekspertów w obszarze bezpieczeństwa, to jednak nie ustrzegł się problemu z systemem dostępu.

Jak donosi serwis Wired, badacze z belgijskiego uniwersytetu przełamali zabezpieczenia kryptograficzne kluczyków używanych między innymi w Tesli i McLarenie. Zdanie „40 bitów powinno wystarczyć każdemu” znowu okazało się trochę przeterminowane…

Za krótki klucz w kluczyku

Aby otworzyć drzwi i odblokować immobiliser, kluczyk do Tesli i sama Tesla wymieniają się sekretami kryptograficznymi. Dobrze zaprojektowany algorytm powinien być bezpieczny, lecz ten używany w Tesli okazał się relatywnie prosty do złamania. Najtrudniejsze najwyraźniej było rozpracowanie kodu – nie znamy szczegółów prac naukowców, lecz rzekomo analiza zajęła z przerwami dziewięć miesięcy. Kiedy jednak zespół z Katolickiego Uniwersytetu w Lowanium odkrył już algorytm, jego przełamanie nie wymagało wielkiego wysiłku. Stało się tak dlatego, że twórca systemu kluczyka, firma Pektron, użyła klucza o długości zaledwie 40 bitów.

Przejęcie samochodu wymaga użycia sprzętu wartego około 600 dolarów. Akcję możecie zobaczyć na poniższym filmie.

Badacze użyli Proxmarka do odczytania identyfikatora samochodu, a następnie za pomocą Raspberry Pi sklonowali sygnał i udali się w okolice posiadacza kluczyka. Tam z odległości ok. 1 metra dwukrotnie wymusili na kluczyku wysłanie zaszyfrowanego kodu otwierającego pojazd. Dzięki temu, że klucz szyfrujący był bardzo krótki, byli w stanie policzyć wszystkie możliwe jego kombinacje. Zajęły one ok. 6 terabajtów – stąd w ręce włamywacza dysk twardy, który je przechowuje. Odszukanie odpowiedniej kombinacji w tablicach zajmuje mniej niż dwie sekundy i w ten oto sposób badacz staje się posiadaczem emulatora prawdziwego kluczyka, umożliwiającego otwieranie i uruchamianie samochodu.

Rok na reakcję?

Badacze informują, że problem zgłosili Tesli w sierpniu 2017. Z publikacją wyników czekali dość długo, jednak nie mogli się doczekać. Dopiero gdy zapowiedzieli, że wyniki swojego badania opublikują w trakcie konferencji Cryptographic Hardware and Embedded Systems, Tesla wypuściła aktualizację oprogramowania, umożliwiającą użytkownikom ustawienie kodu PIN wymaganego przed uruchomieniem samochodu. Dodatkowo modele sprzedawane od czerwca 2018 wyposażone są w lepiej zabezpieczone kluczyki – właściciele starszych modeli powinni ustawić kod PIN lub zapłacić za wymianę kluczyka na nowocześniejszy. Jeszcze gorszy los spotkał posiadaczy McLarenów, korzystających z usług tego samego producenta kluczyków. Badaczy nie było stać na testy na McLarenie, lecz istnieje spore prawdopodobieństwo, że sztuczka zadziała także w tych pojazdach – a ich producent nie ma możliwości zdalnej aktualizacji ich oprogramowania. Jeśli zatem postawiliście dzisiaj swojego McLarena na ulicy, to lepiej przestawcie go na noc do garażu.