szukaj

11.03.2023 | 15:51

avatar

Adam Haertle

Jak OSINT pomógł gangsterom znaleźć i zastrzelić ukrywających się rywali z innego gangu

Kiedy trwa brutalna wojna dwóch silnie skonfliktowanych, uzbrojonych i zdeterminowanych gangów, czasem lepiej gdzieś się ukryć i przeczekać najgorsze. Okazuje się jednak, że techniki OSINT stosowane są także przez brutalnych gangsterów – i są skuteczne.

Jeśli nie śledzicie na bieżąco losów trwającej od 2014 niezwykle krwawej wojny serbsko-czarnogórskich gangów – klanów Škaljarci i Kavčani, to możecie zacząć lekturę od tego niezwykłego wątku na Twitterze autorstwa Przemka Siemieniako, który za pomocą kilkuset postów (!) poprowadzi was przez losy ośmioletniej wojny, która przyniosła kilkadziesiąt ofiar otrutych, wysadzonych czy rozstrzelanych z broni krótkiej, maszynowej lub snajperskiej. Ostrzegamy – wątek wciąga, można łatwo stracić godzinę życia (ale warto).

My zajmiemy się wąskim wycinkiem tej historii, który zaowocował odnalezieniem 23 lipca 2020 przed luksusową willą na Corfu dwóch ciał zastrzelonych mężczyzn. Ofiarami zabójców okazali się Alan Kožar, jeden z przywódców klanu Škaljarci oraz jego przyjaciel, Damir Hadžić. Oto zdjęcia samochodu, podziurawionego pociskami, z którego nie zdążyli nawet wysiąść. Skąd jednak zamachowcy wiedzieli, że ukrywający się gangsterzy mieszkają w tej właśnie willi na Corfu?

Bezpieczny komunikator nie taki bezpieczny

W ręce dziennikarzy śledczych serbskiego serwisu Krik trafiły materiały ze śledztwa, a konkretnie historia rozmów przestępców namierzających gangsterów. Rozmowy te były prowadzone za pomocą „bezpiecznych telefonów” Sky ECC. „Bezpiecznych”, ponieważ mimo tego, iż tak właśnie były reklamowane przestępcom (i głównie przez nich używane), cała sieć została zhakowana i podsłuchana przez europejskie organy ścigania. Jak do tego doszło – to osobna historia, która już wkrótce będzie tematem ciekawego webinaru. Ale nie schodźmy z głównego wątku.

Policje wielu krajów dostały bezcenny skarb – zapisy rozmów przestępców zajmujących się przemytem narkotyków, porwaniami, morderstwami i handlem żywym towarem. Dzięki wyciekowi rozmów przedstawicieli klanu Kavčani możemy prześledzić, w jaki sposób namierzyli Alana Kožara i jego kolegę.

Wtyczka

Konkurencyjny gang miał cenne źródło informacji – Ratko Živković był jednym z przedstawicieli klanu Škaljarci, który za 100 000 euro zgodził się pomóc w namierzeniu swojego szefa. Živković był przez szefa szanowany dzięki sprytnej sztuczce – we współpracy z konkurencją sfingował porwanie jednego ze sprawców wcześniejszych morderstw i za pomocą sztucznej krwi, wykopanego dołu i kilku zdjęć przekonał kolegów, że pomścił śmierć jednego z ich grona we wcześniejszym zamachu.

Kožar wiedział, że jest wysoko na liście celów konkurencji, więc oczywiście nie podał Živkovicowi swojej lokalizacji – ale obaj panowie często rozmawiali za pomocą Sky ECC.

Rozmowy w wycieku zaczynają się w czerwcu 2020, kiedy przyszli zabójcy informują swoją wtyczkę, że otwarto granice Grecji dla ruchu turystycznego. Skąd wiedzieli, że to tam należy szukać ich ofiary? System Sky ECC umożliwiał jej dealerom (telefony były dystrybuowane przez siatkę zaufanych pośredników z silnymi powiązaniami ze światkiem przestępczym) uzyskiwanie informacji o kraju, w którym zalogowana była dana słuchawka, a jeden z dealerów pracował dla klanu Kavčani. Wtyczka Kavčani intensyfikuje zatem wysiłki zmierzające do ustalenia lokalizacji swojego szefa. Najpierw dowiaduje się, że Kožar narzeka na poparzenia słoneczne i rekomenduje mu okłady z jogurtu. Zdjęcia swojej rozmowy, wykonane innym telefonem, wysyła konkurencji, która już wie, że poszukiwany regularnie bywa na plaży.

Zleceniodawcy sugerują, by ich sojusznik próbował uzyskać jakieś zdjęcia od przyszłej ofiary – na przykład z siłowni. Proponują także wysyłanie zdjęć broni, samochodów czy motocykli jako tematów, które interesują Kožara i mogą go sprowokować do ujawnienia swojej lokalizacji.

Restauracja

Grecja ma wiele plaż, ale 7 lipca Kožar w końcu ujawnia, że był w restauracji na Corfu.

Sprawcy już wiedzą, gdzie szukać dalej (przy okazji – języki słowiańskie są naprawdę do siebie podobne). Są gotowi przejrzeć całą mapę Corfu, potrzebują tylko jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Równolegle organizują już transport wodny, przydatny podczas ucieczki z wyspy grupy uderzeniowej.

Basen

Živković osiąga swój cel – tego samego dnia dostaje zdjęcia basenu willi wynajmowanej przez Kožara.

Korfu faktycznie nie jest bardzo dużą wyspą i sprawcom udaje się namierzyć willę, wynajmowaną przez ofiarę. Zdjęcia dostępne online faktycznie wyglądają bardzo podobnie.

Fałszywe tożsamości

Kožar i Hadžić przebywali w Grecji z fałszywymi słoweńskimi paszportami. Ironicznym zbiegiem okoliczności jest fakt, że ich zabójcy także posługiwali się między innymi fałszywymi słoweńskimi paszportami. Z czatów wynika, że grupa cieszyła się z obowiązku noszenia maseczek, dzięki czemu zwiększali szansę, że nie zostaną zidentyfikowani na nagraniach z kamer.

Sprawcy przez kilka dni obserwowali willę, robili także zdjęcia obu mężczyzn, by potwierdzić ich tożsamość.

Do morderstwa doszło, gdy Kožar i Hadžić wracali samochodem z plaży. Ofiary zabójstwa były tak zaskoczone, że nie zdążyły nawet sięgnąć po broń, którą mieli w samochodzie. Na miejscu zbrodni znaleziono 29 łusek po pociskach, obaj mężczyźni zginęli na miejscu.

Sprawcy zabójstwa ulotnili się na terenowych quadach, które znaleziono później spalone na wybrzeżu. Policja zamknęła lotnisko, ale przestępcy odpłynęli z wyspy łodzią. Policja zna tożsamość całej grupy, składającej się z 22 osób, lecz żadnego nie udało się zatrzymać. Według informacji policji, cała operacja kosztowała klan Kavčani 1,4 mln euro (trzech zabójców dostało po 200 000 euro, wtyczka grupy 100 000 euro, reszta to koszty przemytu, transportu, broni, noclegów itp.). A to było tylko jedno z ok. 70 morderstw osób z kierownictwa obu organizacji lub samych morderców, popełnionych w ciągu ostatnich 8 lat przez oba gangi.

Ratko Živković, wtyczka gangu, przyczynił się także do zlikwidowania dwóch innych bossów swojej organizacji – ale to już osobna historia.

OSINT na Discordzie

Przypominamy także, że już 22 marca o godzinie 20:00 nasze szkolenie na żywo poświęcone prowadzeniu działań OSINT na Discordzie. Zapraszamy do rejestracji – już 15.03 cena idzie znowu w górę.

Powrót

Komentarze

  • avatar
    2023.03.11 17:19 Irek

    Dawno nie było takich artykułów na z3s.

    Dzięki Adam

    Odpowiedz
  • avatar
    2023.03.11 19:35 Saul

    Retaktor pobłądził. To nie OSINT pomógł tylko kret. Weryfikacja personelu się kłania. Zupełnie abstrahując od tego przypadku i wchodząc na nieco wyższy poziom ogólności – tylko wieloetapowe sprawdzenia w zakresie psychofizjologii dają prawdopodobieństwo (88-98%) lojalności. To o rząd wielkości lepiej niż ustne i fałszywe zapewnienia o lojalności. A na tych mało wartych deklaracjach się teraz opierają wszystkie relacje biznesowe i służbowe. Oraz na kwitach typu NDA – i mamy co mamy.

    Odpowiedz
    • avatar
      2023.03.20 18:18 chs

      Kret był na początku, ale to potem OSINT pozwolił namierzyć dokładnie miejsce. Oba składniki były niezbędne.

      Odpowiedz
  • avatar
    2023.03.12 20:33 Daro

    „Ratko Živković, wtyczka gangu, przyczynił się także do zlikwidowania dwóch innych bossów swojej organizacji – ale to już osobna historia.”
    Mam nadzieje że pojawi się na z3s :)

    Odpowiedz
  • avatar
    2023.03.13 19:31 Adam J

    Krótka wciągająca podróż i wiem gdzie już nie wynajmować noclegów.
    Dzięki Adam

    Odpowiedz
    • avatar
      2023.03.14 09:14 Janusz

      Oni mogli się zabunkrować na dowolnej wyspie – padło akurat na Corfu.

      Odpowiedz
  • avatar
    2023.03.27 00:27 Adamsky

    Osobowe źródła informacji…
    pozostaje pytanie, czy i kiedy został wciągnięty/chciał/musiał w tym uczestniczyć
    ???

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Jak OSINT pomógł gangsterom znaleźć i zastrzelić ukrywających się rywali z innego gangu

Komentarze