Administracja rządowa w USA stoi twardo na stanowisku, że wszystkie dowody we włamaniu do Sony Pictures wskazują na Północną Koreę. Wall Street Journal właśnie opublikował najmocniejszy dowód ze wszystkich. Dowód tak mocny, że spadliśmy z krzesła i notatkę piszemy z podłogi. Zobaczcie sami.
Jak podają dwie osoby zaznajomione ze śledztwem, śledczy odkryli, że w jednym przypadku złośliwe oprogramowanie w systemach Sony próbowało połączyć się z adresem IP w Korei Północnej. We wszystkich pozostałych przypadkach złośliwe oprogramowanie łączyło się z punktami przesiadkowymi w losowych krajach.
Wychodzi na to, ze ze wszystkich krajów świata tylko Korea Północna jest nielosowa…
PS. By otworzyć artykuł WSJ bez potrzeby logowania się wystarczy wejść na niego z linka z Google.
Komentarze
To musi być prawda przecież tego racjonalnie nie da się wytłumaczyć !
To Polska -posrod losowych ip bylo przecież jedno z Polski
LOOOL
A to nie tak, że jeden serwer/komputer łączył się zawsze z Koreą, a inne łączyły się z losowymi krajami?
Wow znana gazeta! To MUSI być rzetelna informacja.
To był zamach!!!