W ostatnich dniach pojawiły się nowe, „ładniejsze” ekrany polskich wersji językowych popularnych trojanów policyjnych: Reveton oraz Urausy. Mimo iż najwyraźniej przestępcy przykładają sporą wagę do poprawności tłumaczenia, to ciągle niektóre fragmenty bywają dość zabawne. Niestety nadal odsetek użytkowników łatwowiernie wpłacających haracz przestępcom jest na tyle duży, że biznes kręci się dalej…
Reveton, czyli 400PLN za „szachrajstwo z kartami płatniczymi” i logo policji z Sępólna Krajeńskiego.
Urausy, ozdobiony logo Biura Spraw Wewnętrznych KGP i chyba niedokończony fragment tłumaczenia „Nielegalny dostęp do danych informatycznych został wszczęty z Pańskiego komputera, lub Pan/Pani już…” a także niepokojąca groźba o treści „W przypadku, iż działalność ta została dokonana bez Pańskiej wiedzy, spada Pan/Pani na mocy wspomnianego artykułu 210 Kodeksu Karnego Rzeczypospolitej Polskiej.„
Komentarze
Na pewno niemało na tym zarabiają. :)
Niektórzy już siedzą we więźniu
https://www.europol.europa.eu/content/police-dismantle-prolific-ransomware-cybercriminal-network
Oj, to już wpłacam, bo jeszcze spadnę z art. 210kk, a on taki wysoki…