Szalone wzrosty kursu bitcoina i litecoina sprawiają, że liczba chętnych do testowania poziomu zabezpieczeń giełd kryptowaluty stale rośnie. Najnowszą ofiarą tego trendu została polska giełda BTC i LTC bidextreme.pl.
Krótka historia BTC zna wiele przypadków nagłego znikania środków. Na liście okradzionych serwisów (lub właścicieli znikających z portfelami klientów oraz portfeli znikających samoistnie) znajdują się takie marki jak MtGox, Bitomat, MyBitcoin, Bitcoin7, Bitcoinica, Slush Mining, BTC-E, Bitcoin Savings and Trust, Bitfloor, Vircurex, Instawallet, Bitcoin-Central czy Bitinstant. Niektóre z nich upadły, inne przetrwały i działają do tej pory. Najnowsza ofiara z tej listy raczej znajdzie się w tej pierwszej grupie.
Włamanie do serwisu bidextreme.pl
Użytkowników sprzedających swoje BTC i LTC w serwisie bidextreme.pl spotkała dzisiaj niemiła niespodzianka. O godzinie 11:30 w serwisie pojawiła się informacja o bliżej niesprecyzowanej „awarii”, powodującej niedostępność serwisu.
O godzinie 17 pojawiło się bardziej szczegółowe (choć nadal dość ogólnikowe) wyjaśnienie – giełda została obrabowana przez hakerów. W zasadzie komunikat nie mówi nic konkretnego:
Wszystkie środki w gorącym portfelu?
Z tej skąpej informacji możemy jedynie wywnioskować, ze wbrew wszelkim zasadom handlowania BTC/LTC, serwis środki przechowywał w tzw. gorącym portfelu, czyli na serwerze podłączonym do sieci (raczej mało prawdopodobne, by okradziony przez hakerów został zimny portfel, przechowywany offline). W większości przytoczonych powyżej przypadków wcześniejszych włamań ich ofiary mogły przynajmniej częściowo odzyskać swoje środki, ponieważ włamywaczom nie udawało się ukraść wszystkiego. Najwyraźniej w tym wypadku tak jednak nie było.
Drugim ciekawym elementem jest fakt, że właściciele serwisu proszą o zgłaszanie roszczeń środków przechowywanych w PLN na adres poczty elektronicznej w serwisie wp.pl – czy to znaczy, ze nie ufają już serwerowi swojej giełdy?
Nie wiemy także, ile BTC/LTC skradziono. Należy podejrzewać, że nie były to ogromne sumy, ponieważ giełda, choć podobno druga co do popularności w Polsce, to jednak wolumen obrotów miała raczej niewielki. Mimo tego przy obecnej wycenie BTC włamywacze bez wątpienia mogą cieszyć się sporą sumką.
To nie pierwsza wpadka polskiej giełdy
Dla porządku przypomnijmy jeszcze, że ponad 2 lata temu, na skutek błędu twórcy i właściciela serwisu bitomat.pl, wówczas jednej z największych giełd BTC na świecie, portfel z 17 000 BTC odszedł do krainy wiecznych łowów. Według obecnej wyceny była to strata w wysokości ponad 33 mln PLN. Na szczęście dla ówczesnych posiadaczy BTC (a dzisiaj milionerów) serwis został wykupiony przez MtGoxa, który oddał utracone BTC klientom. Tym razem raczej nie zapowiada się na zwrot środków.
Aktualizacja: Jak można wyczytać w wątku na forum bitcoin.pl giełda już wcześniej miała problemy – np. zakupy za mniej niż 1 grosz powodowały, ze na konto użytkownika trafiały BTC, a jego saldo PLN nie ulegało zmianie. Użytkownicy forum bitcoin.pl wyśledzili także los swoich LTC wpłaconych do bidextreme – trafiły one prawdopodobnie wczoraj ok. godziny 23 na to konto. Obecnie jego saldo wynosi 11 410 LTC.
Komentarze
Ach te bitkojny, takie bezpieczne.
wracaj na wykop ze swoją ignorancją
Ciekawe, kilka dni przed tym atakiem Unknow pisał o tym, że sam kupił LTC dopóki kurs jest niski, żeby nie przegapić bańki jaka była w przypadku BTC.
Pszypadek? :P
Ciekawe czy faktycznie hakerzy kradną te bitcoiny, czy to właściciele serwisów nie „zawijają interesu” i zostają bogatymi ludźmi. Poprzednio z bitomatem sprawa śmierdziała na kilometr – cały portfel zniknął bezpowrotnie bo serwerownia wyczyściła dyski. Teraz też, drugi największy kantor w Polsce nie stosuje się do elementarnych zasad bazpieczeństwa…
Może i teoria spiskowa, ale dziwnym trafem to sie dzieje akurat wtedy, kiedy kurs bitcoinów szaleje. A może to źli hakerzy dokładnie wtedy przypominają sobie o bitcoinach? ;)
Zostały skradzione waluty BTC i LTC należące do wszystkich Użytkowników. W przypadku ich odzyskania zostaną one zwrócone Użytkownikom zgodnie ze stanem salda na dzień 17.11.2013r.
Przy tych cenach BTC już nikomu nie można ufać. Przecież to są horrendalne wzrosty i taka forsa kusi, również właścicieli serwisu.
Od 0:30 niedostępna jest pierwsza giełda… Bitcurex. Ale EU działa, dlatego martwię się mniej.
12 listopada za to czeski bitcash.cz też pożegnał się ze swoimi bitcoinami z giełdy
http://thebitcoinnews.co.uk/2013/11/16/czech-bitcoin-exchange-bitcash-cz-hacked/
Przekręcają was na tych bitcoinach aż miło się patrzy :P Kolejne tzw włamanie. Naiwniacy
Podobno redaktorzy @zaufanatrzeciastrona stracili ponad 200BTC . Nici z wyjazdu na Bora-Bora :).
a czemu nigdy nie pokazują skraju tego 'zgłoszenia organom’…..
Sporo kasy wtopił Piotr K. z Niebezpiecznika. Chyba sie zdenerwował bo blokuje komentarze :> Swoją drogą taki wielki haxor a ma konto na operamail, a nie jedynym słusznym haxorskim gmailu.
Możesz się odezwać na adam (at) zaufanatrzeciastrona.pl? Chętnie posłucham całej historii :)
no i prosze ale jak pisalem ponad pol roku temu ze tak sie stanie to gromy na mnie szly ze se wymyslam
Czyli mam rozumieć, że bitcoiny zostały wymyślone tylko po to, aby jedni mieli okazję wzbogacić się kosztem innych, omijając prawo? :)
To jest generalna definicja waluty.. jakiejkolwiek..
Może też otworzymy giełdę, popracujemy z pół roku, a potem zrobią się „włamanie”, „kasacja danych”, płacz i zgrzytanie zębów. Brak mechanizmów gwarancyjnych i określonych zasad bezpieczeństwa to raj dla złodziei i cwaniaczków. I to nie tylko włamywaczy.
Osobiście preferuję inwestowanie w towary stałe, fizyczne, a dokładnie srebro i złoto. Żaden haker tego nie ruszy :)
Bitcurex znowu okradziony.