Już w 2009 roku Polska była rekordzistą w Europie pod względem ilości zapytań służb specjalnych o dane abonentów. W 2010 roku nasz kraj utrzymał pierwsze miejsce w tej kategorii, a dzisiaj wszystko wskazuje na to, że w 2011 wygraliśmy w wielkim stylu!
Rekordy z lat 2009-2010
Według danych zbieranych co roku przez UKE od operatorów telekomunikacyjnych, w 2009 roku polskie służby złożyły nieco ponad milion zapytań (a dokładnie 1048318) o różne dane abonentów. Na tę liczbę zapytań szacunkowo przypada ponad połowa zapytań o dane osobowe abonentów w oparciu o numer telefonu lub adres IP, około jednej trzeciej stanowiły zapytania o bilingi połączeń a resztę stanowiły zapytania o lokalizację abonentów usługi komórkowej. Polska wiodła wtedy prym w Europie – wśród krajów, które podały publicznie dane, nie mieliśmy konkurencji.
Wydawało się, że lepiej być nie może, kiedy UKE opublikowało dane za rok 2010. Okazało się, że w tamtym roku służby pytały operatorów o dane abonentów już prawie 1,4 mln razy (a dokładnie 1382521). Niestety, brak danych, jak wyglądała sytuacja w innych krajach – jednak nie mamy podstaw przypuszczać, że ktokolwiek pobił nasz rekord.
Uwaga: dane nie obejmują podsłuchów – tych w 2010 roku było ok. 8-9 tysięcy.
Udział poszczególnych operatorów
Jak wyglądał w poprzednich latach rozkład ilości zapytań pomiędzy największych operatorów telekomunikacyjnych w Polsce?
Mistrzowski rok 2011
Co prawda UKE ciągle zlicza dane za rok 2011, jednak Dziennik Gazeta Prawna dotarł do obliczonych po raz pierwszy w historii naszego kraju danych, pochodzących z samych służb.
Dostępne dane obejmują także ABW (126 tysięcy) oraz CBA (71 tysięcy). Biorąc pod uwagę, iż przedstawione do tej pory dane nie obejmują takich służb jak Straż Graniczna, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Wywiad Skarbowy, Żandarmeria Wojskowa ani zapytań przesyłanych przez sądy i prokuratury, można przypuszczać, że w 2011 roku suma zapytań może osiągnąć 3 miliony. Czekamy jeszcze na dane UKE, które powinny być dostępne w najbliższych tygodniach.
Komentarze
Wstyd mieszkać w tym kraju!