Tajemnicze ataki na system GPS przenoszą pozycje statków na Morzu Czarnym

dodał 12 sierpnia 2017 o 21:59 w kategorii Prywatność  z tagami:
Tajemnicze ataki na system GPS przenoszą pozycje statków na Morzu Czarnym

Obecność sygnału GPS tak nas już rozleniwiła, że mało kto wozi ze sobą mapy lub pamięta zasady nawigacji w terenie. Ufamy komputerom, ale ostatnie wydarzenia pokazują, że zaufanie zaufaniem, a kontrolować jednak trzeba.

Serwis Maritime Executive poinformował niedawno o niecodziennych wydarzeniach na Morzu Czarnym. 20 statków przebywającym w tej samej okolicy miało tam niecodzienne problemy z sygnałem GPS. I nie chodziło o jego zagłuszanie – sygnał był bardzo wyraźny. Problem polegał na czymś zupełnie innym.

Panie Kapitanie, jesteśmy na lotnisku

Zaczęło się od ostrzeżenia amerykańskiej Administracji Morskiej, która poinformowała o anomaliach związanych z sygnałem GPS 22 czerwca na pozycji 44-15.7N, 037-32.9E (Morze Czarne, niedaleko Noworosyjska). Tego samego dnia jeden ze statków zgłosił problemy z GPSem Centrum Nawigacyjnego amerykańskiej Straży Wybrzeża. Gdy Straż Wybrzeża poinformowała, że system GPS działa poprawnie, załoga sprecyzowała swoje zgłoszenie. Poinformowała, że ma sprawny sprzęt i zaktualizowane oprogramowanie, a wszystkie testy działania przeszły poprawnie. Mimo tego pozycja statku czasem pokazuje się jako zupełnie błędna – około 25 mil morskich od pozycji faktycznej. Pozycja fikcyjna pojawia się w okolicach lotniska Gelendżyk, na lądzie. Urządzenie GPS informuje o wysokiej sile sygnału i precyzji ustalenia pozycji, lecz momentami całkowicie gubi sygnał, by po chwili powrócić do normalności. Do zakłóceń dochodziło co najmniej przez dwa dni (statek zgłosił problemy 24go czerwca). Co ważne, wg zgłaszającego, identyczne problemy miało ok. 20 statków znajdujących się tej samej okolicy, z którymi skontaktował się droga radiową. Do zgłoszenia dołączone były zdjęcia pozycji faktycznej i podawanej przez GPS.

Na innym zdjęciu widać parametry pracy GPSa – eksperci wskazują na niecodzienną wartość wysokości anteny (-39 metrów) oraz parametr WER (Word Error Rate) wynoszący ponad 97%, podczas gdy zazwyczaj powinien mieścić się poniżej 10% (gdyby był na sali specjalista, to prosimy o komentarz).

To nie pierwszy raz

Na naszych łamach mogliście już czytać zarówno o tym, jak GPS zagłusza Korea Północna, jak i o tym, jak naukowcy fałszowali sygnał GPS by przejąć cudzego drona. Zakłócenia pozycji GPS były zgłaszane już wcześniej przez statki znajdujące się na wodach rosyjskich, ale to pierwszy tak dobrze udokumentowany i ujawniony przypadek. Wcześniejsze analogiczne zgłoszenia dotyczyły okolic Kremla, gdzie gracze w Pokemon Go lub osoby zamawiające Ubera były ku swojemu zaskoczeniu wirtualnie przenoszone na lotnisko Domodiedowo co najmniej od października 2016 roku. Warto zauważyć, ze podobnie, jak w przypadku statków na Morzu Czarnym, fałszywy sygnał wskazywał na teren lotniska. Można jedynie spekulować, że wybór tego miejsca nie jest przypadkowy – większość dronów odmawia lotów, jeśli myśli, ze właśnie na terenie lotniska się znajduje. Dlaczego jednak ktoś miałby nie lubić dronów nad Morzem Czarnym?