We wtorek światowe media podały, że zaginął świadek w sprawie o pranie brudnych pieniędzy. W środę znaleziono zwłoki świadka. Piszemy o Aivarze Rehe i o tym, dlaczego w sprawie jego śmierci nie będzie śledztwa.
200 miliardów euro, czyli półtora biliona duńskich koron – taka kwota zdaniem organów ścigania została przepuszczona przez estońską filię Danske Banku w latach 2007-2015. Zarzuty stawiane w mediach przez osoby powiązane ze sprawą sięgają 9 miliardów dolarów. W Estonii mieszka około 1,3 miliona osób, całkowite PKB to 30 miliardów dolarów. Kwota, o jakiej mowa, jest tak ogromna, że to po prostu niemożliwe, by filia banku w małym kraju miała takie obroty.
A jednak je miała. Dyrektorem Danske Banku w Estonii był w tym czasie Aivar Rehe, ekonomista, prezes zarządu Estońskiego Stowarzyszenia Bankowego. Danske Bank poniósł wielkie straty, również wizerunkowe, a estoński nadzór bankowy zlecił zamknięcie filii do końca 2019 roku. W śledztwie miał zeznawać były dyrektor, Rehe – jako świadek, nie jako oskarżony.
Rehe już nie żyje. Policja postanowiła nie wszczynać śledztwa w sprawie jego śmierci.
Źle się dzieje w państwie estońskim
W estońskim oddziale Danske Banku, największego banku w Danii, biznes szedł znakomicie, a mała placówka w małym państwie była powodem do zadowolenia dla zarządu i akcjonariuszy. Nieoczekiwanie w 2013 roku bank zamknął rachunki kilku klientów. Konta te były wykorzystywane przez członka rodziny Władimira Putina, a także rosyjską służbę specjalną FSB. Według osoby, która wpadła na ten trop, estońska delegatura DaBa mogła świadomie umożliwić realizację podejrzanych transakcji.
Zarząd Danske Banku został powiadomiony o podejrzeniach i postanowił wdrożyć własne, wewnętrzne postępowanie. Niezależnie zajął się tym estoński nadzór finansowy. W wyniku serii kontroli Finantsinspektsioon stwierdził działania sprzeczne z przepisami dotyczącymi przeciwdziałania praniu pieniędzy. W 2015 roku nakazał oddziałowi DaBa wdrożenia procedur takich, by skutecznie zwalczać te naruszenia. Bank, jak ustalono, nie przyłożył wystarczającej staranności do analizy interesów klienta-nierezydenta. Działalność podejrzanego klienta, czyli spółki Lantana Trade LLP*, jej ruchy, wpływy, kontrakty spotkały się z obojętnością banku. To poważne naruszenie prawa – jak stwierdził nadzór.
Finantsinspektsioon zastrzegał się, że nie bada indywidualnych przypadków podejrzewanej działalności przestępczej, ponieważ robią to organy ścigania, zaś rolą nadzoru finansowego jest ścisła z takowymi współpraca. Estońska instytucja nadzoru finansowego zwróciła uwagę, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej nadzór nad duńskimi instytucjami kredytowymi, w tym ich całymi systemami kontroli wewnętrznej, spoczywa na odpowiednich władzach duńskich.
W lipcu 2018 prokuratura generalna Estonii rozpoczęła dochodzenie w związku z podejrzeniami o pranie pieniędzy w Danske Banku. Zarząd banku wypowiedział się ostrożnie, że jest w tej sprawie skłonny współpracować z władzami estońskimi i zapowiedział, że jego własne, wewnętrzne dochodzenie powinno zostać zamknięte we wrześniu 2018.
Działania prokuratury zostały podjęte po skardze Billa Browdera z Hermitage Capital. Według Browdera w aferę zaangażowane było dokładnie 26 osób pracujących w estońskim oddziale Danske Banku. A to już całkiem spora grupa ludzi.
Pan Ambiwalentny i dziesięcioro podejrzanych
Bill Browder to postać wzbudzająca uczucia ambiwalentne. W 1998 roku zrezygnował z obywatelstwa amerykańskiego i wraz ze swoimi pieniędzmi oraz kontaktami biznesowymi przeniósł się do Rosji. Jego, prowadzony z żydowskimi finansistami, bardzo zyskowny fundusz inwestycyjny zajmował się reformowaniem rosyjskich przedsiębiorstw. Browder jednocześnie ujawniał i nagłaśniał korupcję. W 2005 został oskarżony o defraudację, przestępstwa podatkowe i w trybie ekspresowym deportowany z Rosji. Osoby, które były z nim powiązane i pozostały w Federacji Rosyjskiej, zapłaciły za współpracę z Browderem wysoką cenę (jego księgowy, Siergiej Magnitski, długo więziony, wielokrotnie bity i głodzony – najwyższą).
Browder nie zajmował się szczególnie śledzeniem poczynań Danske Banku w Estonii – interesowały go wszelkie poczynania służb Federacji Rosyjskiej. Zwolennicy Browdera podkreślają jego zaangażowanie w sprawie nagłaśniania kryminalnych działań agentów i urzędników rosyjskich i działalność obrońcy praw człowieka. Przeciwnicy wskazują, że Browder zawsze uciekał przed płaceniem podatków, zakładając dziesiątki fasadowych firemek w rajach podatkowych.
Bez względu na to, kim i jaki jest William Browder – wie bardzo dobrze, co dzieje się w kulisach władzy Władimira Putina. Jeśli zgłosił estońskiej prokuraturze, że w pranie pieniędzy było zaangażowanych 26 osób z banku, to należy zakładać, że była to właśnie taka grupa. Jeśli też twierdzi, że Estonia to kluczowe państwo w działaniach „pralniczych” – zapewne i tu ma rację.
Prokurator Generalny Estonii nie mógł pominąć milczeniem takiego zgłoszenia. „Zaczynamy gromadzić dodatkowe dowody, aby lepiej zrozumieć, co się stało” – oświadczył mediom rzecznik prokuratury.
Wniesienie wstępnego oskarżenia przeciwko Danske Bankowi, największemu pożyczkodawcy w kraju, za podejrzenie naruszenia przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy miało miejsce w we wrześniu 2018. Zatrzymano 8 osób, padła też kwota przepranych pieniędzy – 200 miliardów euro. Chwilę później zatrzymanych było już dziesięcioro bankowców. W maju 2019 ogłoszono, że wśród aresztowanych osób, pracowników managementu banku, znajdował się Thomas Borgen, do niedawna dyrektor generalny DaBa.
Dyrektor generalny i 10 tysięcy klientów
Thomas Borgen pracował w Danske Banku od 1997 roku, w latach 2009-2013 odpowiedzialnym osobiście za międzynarodowe transakcje, w tym te w Estonii. Od 2013 był dyrektorem generalnym. We wrześniu 2018 ustąpił ze stanowiska po wewnętrznym śledztwie bankowym. Ustępując oświadczył: „mimo że zostałem osobiście oczyszczony [z zarzutów] z prawnego punktu widzenia, ponoszę ostateczną odpowiedzialność. Nie ma wątpliwości, że my jako organizacja ponieśliśmy porażkę w tej sytuacji i nie sprostaliśmy oczekiwaniom”. W tym samym czasie William Browder twierdził, że Danske Bank jest tą instytucją, która jako główna w aferze pralniczej wysyła dolary „po całym świecie” i powinna się spotkać z zainteresowaniem władz USA.
Komentarze
yyy
Setki ochotnikow i drony a facet w ogrodku…
Nasi sedziowie pewnie maja mokry sen, 9mld moznaby przez roztargnienie przygarnac jak te 50zl na stacji xD
Seryjny samobójca uderzył tym razem w Estonii?
Ad Browder: Siergiej Magnicki nie był prawnikiem Browdera, a księgowym-audytorem. Dlatego tak wiele znaczył dla śledczych rosyjskich w sprawach o oszustwa podatkowe.
Księgowość to niebezpieczne zajęcie ;)
Napisałam, że prawnikiem? Już poprawiam!
Skąd masz taką wiedzę?
To nie jest tajne xd. Jest nawet ustawa Magnickiego, to znana postać.
„200 milionów euro” ktoś to czyta przed opublikowaniem ?
Racja, miliardów, dzięki za czujność ;) https://www.reuters.com/article/us-estonia-danske-bank/estonia-detains-eight-in-money-laundering-case-linked-to-danske-bank-newspaper-idUSKBN1OH2GI
„Wykluczyliśmy przyczyny kryminalne” – powiedziała Marie Aava, rzeczniczka PPA. Policja potwierdziła, że ciało Rehe nie ma ran postrzałowych.
.
No tak, geniusze kryminalistyki z Koziej Wólki!
Jeśli sprzątnięto chłopa i to w sposób mający być wyraźnym ostrzeżeniem dla innych, zrobiono to bardzo profesjonalnie. Tak zabijają ludzie z rosyjskich służb.
Niech zgadnę: trudne do znalezienia nakłucie supercienką szprycą + końska dawką potasu po którym szybko umiera się na serce.
A najlepsze jest to że w wyniku naturalnej śmierci, w ciele denata pojawia się potas w podwyższonym stężeniu, ma to związek z procesem umierania. Więc oficjalnie stwierdzą (już stwierdzili) że umarł śmiercią naturalną.
.
Dam sobie głowę uciąć że tak samo sprzątnięto u nas parę tygodni temu „Cygana”, który miał opowiadać o Aferze Podkarpackiej i umoczonych w niej politykach PiSu. Co prawda znaleziono u niego 2 nakłucia na szyi, ale prokurator stwierdził że to ukłucia komara!
Nawet jeśli hipotetyczne nakłucie byłoby zrobione rurą półcalową, to i tak nikt się nie dowie, ponieważ nie było dokładniejszych oględzin. Podano informację, że ciało nie nosiło śladów przemocy i nie było ran postrzałowych oraz że ze względu na szacunek dla rodziny nie będą wdrożone dalsze czynności.
„Ten winny kto na tym zyskał” – to powinno wystarczyć żeby włączyć myślenie.
Dodatkowe pytanie: „Czy oględziny/sekcja były celowo spaprane? Czy przydzielono do tego celowo półgłówków?”
Te ciało wręcz krzyczy!
Nie było sekcji. Znaleziono ciało, zakończono postępowanie :)
Podsumowując artykuł. Czyli znowu ktoś prał pieniądze być może dla poczciwego Putina, ktoś inny brał w tym udział. Jest oskarżenie, ale nie ma zbyt wiele rewelacji. Pan Browder kogoś wskazał i go posłuchali. Nie będziemy za bardzo wnikać. Za to pan dyrektor z banku zeznawał w śledztwie i zmarł. I tym się umiarkowanie jaramy, ktoś umarł, więc jest powód by pisać. Bo śmierć się fajnie sprzedaje w artykułach, dopóki nie umiera powoli ktoś bliski. Ten tekst chyba bardziej pasuje mi do „Wysokich Obcasów” niż do Z3S.
Fraudy w bankowości są bardzo blisko sfery Cyber Security. Tak samo jak sprawy kryminalne. Te sfery się często uzupełniają lub zazębiają, są komplementarne, nie antagonistyczne.
Z3S – portal o szeroko rozumianym bezpieczeństwie publikuje właśnie na takie tematy. W szerokim spektrum – podobnie jak publikuje „Ars Technica” albo „Wired”.
Czytanie „Wysokich Obcasów” to nie powód do wstydu. Jest tam dużo wartościowych, mądrych życiowo tekstów.
wartościowych? No chyba nie
Nie rozumiem o co chodzi z tymi teoriami spiskowymi. Zabił się. Sam. Ze wstydu.
To jest bardzo możliwe. Wypadałoby jednak wszcząć postępowanie, by sprawę wyjaśnić.
Hmmm… a była sekcja zwłok?
Potwierdzono że się zabił i jak to zrobił?
Nie było. Znaleziono ciało. Stwierdzono brak [edit] WIDOCZNYCH śladów przemocy. Odstąpiono od śledztwa. Koniec – wszystkie agencje to podają.
„Znaleziono ciało”
Jak się znajduje ciało, szczególnie tak ważnej persony – to robi się sądowo-lekarską sekcję zwłok. Przy udziale prokuratora/koronera. Tutaj tego nie było. Dlaczego?
.
„Stwierdzono brak śladów przemocy”
Bez sekcji? Tylko samymi oględzinami?
Trzeba wprawy żeby po pewnym czasie od ustania krążenia poprawnie odróżnić plamę opadową od podbiegnięcia krwawego. Bez sekcji jest to wątpliwe. Istnieje 100 sposobów żeby zabić człowieka, tak żeby nie było „śladów przemocy”. Np. można udusić poduszką przyłożoną do twarzy, nie trzeba chwytać za szyję i miażdżyć krtań.
Przecież to jest jakiś absurd! Ja można stwierdzić że nie było „śladów przemocy” bez sekcji i dokładnych oględzin?
Gdy pojawia się tyle nieprawidłowości a mamy do czynienia z grubą sprawą (ważna persona, i bardzo duuuuuże pieniądze) to „nieprawidłowości” przestają nimi być – są świadomym wyborem, służą zacieraniu śladów.
Każdy chce żyć.
Literówka w: „Pan Abiwalentny i dziesięcioro podejrzanych”
Brawa za czujność :)
„„Stwierdzono brak śladów przemocy”
Bez sekcji? Tylko samymi oględzinami?”
@Duży Pies: Aż tak poprawny politycznie jesteś czy naiwny ?
https://www.youtube.com/watch?v=QlIXwws1SnY
Jak nie rozumiesz tej scenki to obejrzyj po prostu „Służby specjalne” Vegi skoro to nic ci nie mówi. Sprawa jest oczywista,że umoczeni byli politycy czy ludzie służb.A czy to robota tych z Moskwy czy rodzimych estońskich to już zaledwie szczegół.
„Gdy pojawia się tyle nieprawidłowości a mamy do czynienia z grubą sprawą (ważna persona, i bardzo duuuuuże pieniądze) to „nieprawidłowości” przestają nimi być – są świadomym wyborem, służą zacieraniu śladów” – i co z tego,przecież ludzie z służb specjalnych czy z polityki przecież nie mogą zostać ukarani,po to go właśnie zabito. Za mniejsze rzeczy mogą zabijać.Sprawa Kosteckiego u nas choćby.
@kez87
Kezie, nie jestem poprawny politycznie, nie muszę też się edukować na chamskich i wulgarnych filmach Vegi (choć kinowa wersja „Służb Specjalnych” jest dość dobra, ale to wyjątek).
.
Kosteckiego zamordowano!
Gdybym był na miejscu śledczych na miejscu zdarzenia i miał możliwość uczestnictwa w sekcji zwłok z zaufanym medykiem sądowym, to jestem w stanie znaleźć dowody na zabójstwo Cygana. Nie wierzę ani trochę w jego samobójczą śmierć! Myślę że go oprychy złapały i wstrzyknęły mu albo potas albo inną szybko metabolizowaną substancję, która powoduje śmierć. Potas jest niezły, bo wstrzyknięty powoduje bardzo szybko migotanie komór serca i śmierć, a jego stężenie w przypadku naturalnej śmierci zawsze wzrasta, czyli pozwala zamaskować mechanizm zabójstwa.
Układ polityczno-mafijno-biznesowy który się obawiał zeznań Cygana był na tyle silny że udało mu się nawet zrobić dojścia do gadów którzy musieli mieć pośredni udział w tym zdarzeniu (zgaszone światło na korytarzu, choć zawsze się paliło o nocnej porze, czyli brak monitoringu oraz nie wykonany nocny obchód, więc gad zezna że nic nie widział i nic nie słyszał).
Zamordowano człowieka ale układ jest tak silny że potrafił torpedować działania prawników rodziny Cygana. Ciężko w to uwierzyć, ale w 2019 roku, po 30 latach od upadku komunistycznego reżimu mamy morderstwo człowieka wykonane przez polityczno-mafijno-biznesowy układ.