Włamał się do LinkedIn i Dropboxa, jechał przez Polskę, wpadł w Czechach

dodał 23 października 2016 o 08:14 w kategorii Prawo, Włamania  z tagami:
Włamał się do LinkedIn i Dropboxa, jechał przez Polskę, wpadł w Czechach

źródło: v1ctor

Kilka dni temu czeska policja zatrzymała Rosjanina oskarżonego o liczne włamania do największych serwisów internetowych świata. Oskarżony przed podróżą do UE zlekceważył ostrzeżenia znajomych – a Amerykanie już na niego czekają.

Amerykański wymiar sprawiedliwości nie raz już pokazał, że sprawcy przestępstw przeciwko amerykańskim firmom i obywatelom raczej nie powinni pojawiać się w krajach, które posiadają z USA umowę o ekstradycji i tradycję dobrej współpracy. Na szczęście internetowi przestępcy często lekceważą ostrzeżenia swoich rządów i wpadają w czułe objęcia organów ścigania w najmniej oczekiwanym momencie.

Szybkie samochody, duże bazy danych

Jewgienij Nikulin lubił szybkie samochody i duże bazy danych. Nie wiadomo która z jego miłości bardziej przyczyniła się do zatrzymania w Pradze. Gdyby nie wybrał się na wycieczkę po Europie mógłby dalej cieszyć się wolnością. Za zatrzymanym 5 października w praskiej restauracji 29-latkiem wystawiono czerwoną notę Interpolu, oznaczającą najbardziej intensywne poszukiwania. Mimo tego przestępca pokazał na swoim profilu Instagrama, że przekroczył niedawno polską granicę w Bobrownikach.

nikulin01

Co ciekawe, w komentarzach pojawia się pytanie „A co z Interpolem”. Ślady z jego Instagrama wskazują, że jeszcze trzeciego października zwiedzał Warszawę – był między innymi na Starym Mieście i w Muzeum Powstania Warszawskiego, nocował w hotelu H15 (aktualnie nr 2 w rankingu TripAdvisor w Warszawie). Piątego października przejeżdżał przez Wrocław, by tego samego dnia wpaść w Pradze.

nikulin02

Konto Nikulina prowadzone pod pseudonimem i.tak.soidet (obecnie ukryte) ma ponad 40 tysięcy fanów. Według rosyjskiej prasy pokazywał tam swoje luksusowe samochody (w tym Mercedesa AMG GLE63  którym udał się na wycieczkę do Pragi) oraz biżuterię (np. złotego Rolexa). Co ciekawe ostatni wpis widoczny na koncie zawierał zdanie „Wkrótce wrócę, o co to całe zamieszanie” i pochodził z 11 października, zatem 6 dni po jego zatrzymaniu w Pradze.

Mercedes nie był jedynym przykładem miłości Nikulina do samochodów. W zeszłym roku jego profil pojawił się w artykule opisującym rosyjskich posiadaczy Lamborghini. Nikulin pokazuje się tam z modelem Huracan (podobno nie pierwszym jego samochodem tej marki) oraz wspomina o Bentleyu Continental GT.

Seria włamań

Ujawniony przez Amerykanów akt oskarżenia wskazuje, jakie zarzuty czekają Nikulina w USA. Dokument wspomina o włamaniu do LinkedIn w marcu 2012, w którym Nikulin wykorzystał login i hasło jednego z pracowników firmy by uzyskć dostęp do bazy danych użytkowników serwisu. Kolejny zarzut dotyczy włamania do Dropboxa w maju 2012 oraz do serwerów firmy Formspring w czerwcu 2012. Prowadził także handel wykradzionymi danymi – baza Formspring miała być oferowana za 5500 funtów. Co ciekawe, korespondencja handlowa prowadzona była z użyciem kont Gmail. Niezby to szczęśliwy wybór jeśli hakuje się amerykańskie firmy. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz ambasada Rosji w Pradze walczą o zatrzymanie ekstradycji Nikulina do USA a kolejni rosyjscy włamywacze rewidują plany urlopowe.