szukaj

04.08.2012 | 10:24

avatar

Adam Haertle

Włamali się do Reutera, opublikowali fałszywe wiadomości z Syrii

Wczoraj wieczorem świat obiegła nietypowa wiadomość z agencji Reutera. Zamiast zwyczajowych informacji ze świata klienci agencji przeczytali, że wywiad z syryjskim opozycjonistą, zamieszczone w serwisie, nie został nigdy przeprowadzony i jest fałszywy.

Okazuje się, że w piątek miało miejsce włamanie do platformy blogowej Reutera. Co ciekawe, włamywaczy nie interesowała zmiana wyglądu strony. Zamiast tego opublikowali co najmniej dwa artykuły, przypisując je dziennikarzom agencji. Jednym z fałszywych artykułów był wiarygodnie wyglądający wywiad z przywódcą syryjskich opozycjonistów, dowódcą Wolnej Armii Syrii Riadem al-Asaadem.

Seria fałszywych porażek

W wywiadzie al-Asaad miał oznajmić, iż po starciach z armią syryjską wycofuje swoje siły z północnej prowincji Aleppo. Poza tym oznajmił, że syryjskie wojsko zabiło tysiąc jego żołnierzy a półtora tysiąca trafiło do niewoli. Potem dodał, że siły opozycyjne wycofują się ze wszystkich ważniejszych miast z powodu poniesionych strat oraz kłótni między żołnierzami o pieniądze i władzę. Jakby tego było mało, oskarżył rządy Kataru i Arabii Saudyjskiej o zdradę i współpracę z syryjskim reżimem. Z kolei w artykule Opór rebeliantów zanika w kluczowych dzielnicach opisano rzekome porażki rebeliantów w Aleppo, gdzie wojska syryjskie święcą triumf za triumfem. (zrzuty ekranu fałszywych artykułów: 1, 2, 3). Co ciekawe, artykuły zawierały drobne błędy językowe i odbiegały rodzajem używanego języka od przyjętego w Reuterze stylu.


Zrzut ekranu fałszywego wywiadu

Spektakularna dezinformacja

Wolna Armia Syrii wydała oświadczenie, w którym zaprzecza istnieniu tego wywiadu i winę za wprowadzenie dezinformacji zrzuca na syryjski reżim. Serwis blogowy Reutera został w piątek wyłączony, jednak jest już ponownie dostępny. Samo włamanie miało podobny charakter jak nieautoryzowane zmiany wprowadzone pod koniec marca na profilu stacji telewizyjnej Al Arabiya na Facebooku, jednak czym innym jest włamanie na konto Facebooka, a czym innym publikacja fałszywych artykułów w serwisie jednej z największych światowych agencji informacyjnych.

Powrót

Komentarze

  • avatar
    2012.08.04 10:31 csvgdfg

    W każdym kłamstwie jest ziarno prawdy

    Odpowiedz
  • avatar
    2012.08.04 12:19 PracownikTejFirmy

    Co to za włam…na bloga. Przy infrastrukturze tej firmy to nic nieznaczący incydent, a i znając sposób dostarczania informacji przez tą firmę to i mało wpływowy, bo mało wiarygodny sposób jej dostarczenia.

    Odpowiedz
    • avatar
      2012.08.04 13:11 Adam

      No cóż, wstrzelenie fałszywego newsa do oficjalnych depesz mogło by być dużo poważniejszym problemem, ale pewnie też i tamten system ma zupełnie inne zabezpieczenia.

      Odpowiedz
  • avatar
    2012.08.04 14:26 PracownikTejFirmy

    @Adam: Dokładnie tak. Mogłoby, ale jest dużo trudniejsze technicznie do przeprowadzenia ze wzgledu na wiele zróżnicowanych etapów zabezpieczenia. Emacs’em przez Sendmaila nie pójdzie. Strukturalny PHP + MySQL to też nie jest… ;)

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Włamali się do Reutera, opublikowali fałszywe wiadomości z Syrii

Komentarze