szukaj

29.12.2013 | 08:18

avatar

Adam Haertle

Włamanie na www.OpenSSL.org

Pięć godzin temu strona główna projektu OpenSSL została podmieniona przez włamywaczy. Efekt wizualny był daleki od spektakularnego – turecka grupa zostawiła jedynie krótką wizytówkę o treści

TurkGuvenligiTurkSec Was Here @turkguvenligi + we love openssl _

Mirror włamania z witryny zone-h sugeruje, że nie doszło do przejęcia wpisów DNS a włamanie faktycznie miało miejsce na serwerze OpenSSL (zgadza się adres IP serwera). Podmienione najwyraźniej były zarówno www.OpenSSL.org jak i www.OpenSSL.net.

Mirror włamania

Mirror włamania

Przykład ten pokazuje, jak ważne jest sprawdzanie sygnatur kodu, pobieranego z internetu. Jeśli włamywacze mieli dostęp do strony głównej serwisu, to mogli np. podmienić linki do paczek z oprogramowaniem (dużo prostsze niż hakowanie repozytorium kodu, choć w przypadku OpenSSL wygląda na to, że pliki z kodem źródłowym są na tym samym serwerze) a w nowej wersji oprogramowania umieścić nieprzyjemne niespodzianki (tak jak np. w OpenX przez pół roku). Z tego właśnie powodu wiele projektów podpisuje cyfrowo swoje produkcje i umożliwia weryfikację podpisu za pomocą klucza publicznego. Kradzież klucza prywatnego jest z pewnością dużo poważniejszym przedsięwzięciem niż tylko podmiana strony głównej. Jeśli zatem chcecie mieć bezpieczny system, lepiej sprawdzajcie podpisy.

Powrót

Komentarze

  • avatar
    2013.12.29 16:00 Michał

    A co jeśli podmieni się klucz publiczny na stronie i podpisze podmienione binarki za jego pomocą? Użytkownik, który nie miał wcześniej do czynienia z tym oprogramowaniem zaufa kluczowi, który jest na stronie.

    Odpowiedz
    • avatar
      2013.12.29 16:12 bighard

      dlatego klucz tez moze byc podpisany innym kluczem… putty mial kiedys taka infrastrukture, ze pliki na stronie podpisane kluczem 'zwyklym’, a klucz 'zwykly’ mial podpis klucza 'master’ ktory byl caly czas offline i uzywany tylko do podpisywania innych 'zwyklych’.

      jak na stronie ktos by chcial wgrac inny 'zwykly’ to i tak nie bedzie on mial podpisu 'mastera’ :)

      Odpowiedz
      • avatar
        2013.12.30 02:52 chesteroni

        Fajne, matematycznie poprawne (tzn. tak, jak cała kryptografia asymetryczna), tylko… kto będzie tyle weryfikacji robił? Ja nie znam nikogo, kto by się bawił w cokolwiek więcej niż jakieś shasum/md5sum (a i to jest już wow-super-duper na tle większości).

        Odpowiedz
        • avatar
          2013.12.30 11:08 steppe

          Zawsze znajdzie się ktoś, kto zrobi ;)
          Innym sposobem może być podawanie samej sumy SHA(ileśtam), a tekst z nią podpisać kluczem przechowywanym offline. Chociaż niewiele to zmienia.

          Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Włamanie na www.OpenSSL.org

Komentarze