Zeszłotygodniowy odcinek był dość spokojny. W dzisiejszym wydaniu Wpadki Tygodnia wracają wielkie emocje, antyterroryści i chciwi bankierzy. Odwiedzimy małe miasteczko w USA, w którym oddział SWAT wtargnął do domu niewinnych osób z powodu konfiguracji sieci WiFi oraz spotkamy bankierów – oszustów.
Groźby w stronę funkcjonariuszy policji są w USA traktowane nad wyraz poważnie. W małym Evansville w stanie Indiana lokalna policja dysponuje oddziałem antyterrorystycznym i nie waha się go użyć. Kiedy na forum Topix.com pojawiły się wpisy grożące śmiercią funkcjonariuszom policji, poparte twierdzeniem o materiałach wybuchowych w posiadaniu autora wpisu, lokalni stróże porządku długo się nie zastanawiali. Ustalili adres IP nadawcy wpisu, uzyskali nakaz przeszukania domu i wezwali oddział antyterrorystyczny.
Powody przyznania nagrody
Oddział zgodnie z regułami sztuki wszedł do domu wraz z oknem i granatami hukowymi, zastając w środku niewinną rodzinę, która zapomniała ustawić szyfrowanie w swoim routerze WiFi…
Można spodziewać się, że przed wejściem AT ktoś wpadnie na pomysł, by chwilę poobserwować dom, ustalić, kto jest jego mieszkańcami i z jakiej usługi internetowej korzysta. Jednak w przypadku zagrożenia życia funkcjonariuszy najwyraźniej przestaje obowiązywać zdrowy rozsądek, a górę bierze chęć wysadzenia tego czy owego. Funkcjonariuszom gratulujemy i życzymy owocnego dalszego śledztwa.
Konkurencja
W tym tygodniu konkurencja nie była szczególnie wyrafinowana. Bankierzy z banku Barclays zostali oskarżeni o podawanie fałszywych danych rynkowych, by manipulować międzybankową stopą procentową LIBOR. Okazuje się, że dowody ich kombinacji znajdowały się… w ich skrzynkach pocztowych. Nie posługiwali się szyfrem, pisali do siebie po prostu „Pomóż mi ze stopami” i „Mogę podać 90, chociaż powinienem raportować 91”. Po czołowych bankierach świata spodziewaliśmy się większej przebiegłości i wyrachowania.