Czy 13 mikrosekund to dużo, czyli skutki małej awarii systemu GPS

dodał 11 lutego 2016 o 21:35 w kategorii Info  z tagami:
Czy 13 mikrosekund to dużo, czyli skutki małej awarii systemu GPS

Gdzieś wysoko nad naszymi głowami znajduje się kilkadziesiąt satelitów systemu GPS. Dwa tygodnie temu wycofanie z użytkowania jednego z nich popsuło na krótko cały system, a skutki tej awarii mogły być nieciekawe.

System GPS dostarcza nam nie tylko informacje o naszej lokalizacji, ale także niesie ze sobą bardzo precyzyjną informację o aktualnym czasie. Niedawna awaria spowodowała jej zakłócenie o jedynie – lub aż – 13 mikrosekund. Jej skutki były interesujące.

System o naprawdę wysokiej precyzji

Według oryginalnych założeń sygnał czasu podawany przez system GPS powinien mieć precyzję rzędu 14 nanosekund. 26 stycznia laboratoria na całym świecie musiały zostać całkiem solidnie zaskoczone, gdy sygnał GPS nagle przeskoczył o 13,7 mikrosekund w stosunku do czasu serwowanego przez naziemne zegary atomowe. Pierwsze anomalię zaobserwowało laboratorium w Finlandii, lecz wkrótce informacja dotarła do maniaków czasu na całym świecie – coś się popsuło w systemie GPS.

Badacze szybko skojarzyli zbieżność skoku odczytów z planowanym terminem wyłączenia z użytkowania jednego ze starych satelitów systemu GPS, konkretnie PRN32 (wcześniej znany jako PRN23). Na potwierdzenie tej informacji nie trzeba było długo czekać. Oficjalny komunikat amerykańskiego wojska potwierdził przyczynę awarii. Usunięcie najstarszego satelity z konstelacji rozsynchronizowało wskazania czasu przekazywane za pomocą starych częstotliwości z pasma L (nowsze satelity przekazują także bardziej złożone sygnały). Awaria dotyczyła wyłącznie sygnału czasu i została usunięta po kilkunastu godzinach.

System GPS

System GPS

Skutki awarii

W komunikacie podkreślono skutki, których nie było i to chyba jest jego najciekawsza część. Wojsko wyraźnie podkreśla, że nie zanotowało żadnych skutków dla amunicji naprowadzanej sygnałem GPS. Biorąc pod uwagę poziom zaawansowania technicznego broni używanej przez armię USA pozostaje się cieszyć, że awaria nie sprawiła, że bomby lądowały o kilka kilometrów od zaplanowanych celów. Jako że sygnał radiowy podróżuje z prędkością światła, błąd odczytu rzędu 13 mikrosekund mógł oznaczać pomyłkę w lokalizacji rzędu 4 kilometrów.

Co prawda wojsko USA szkód nie poniosło, ale słuchacze cyfrowego radia w Wielkiej Brytanii przez prawie dwie doby nie mogli cieszyć się czystym dźwiękiem. Nadajniki w technologii DAB wymagają precyzyjnej synchronizacji i tej najwyraźniej zabrakło na skutek przesunięcia sygnału czasu GPS. Pozostaje nam się cieszyć, że nasza cyfrowa cywilizacja nie została mocniej dotknięta przez tę awarię.