szukaj

20.02.2014 | 06:55

avatar

Adam Haertle

Dane i dokumenty agenta ABW opublikowane w sieci Tor

Włamania na skrzynki pocztowe zdarzają się wielu internautom i jak się okazuje fakt bycia funkcjonariuszem ABW i pracownikiem departamentu zajmującego się kwestiami bezpieczeństwa IT nie tworzy automatycznie tarczy ochronnej.

Tej nocy od dwóch osób otrzymaliśmy informację o opublikowaniu na polskim forum ToRepublic tzw. profilu oraz kilku dokumentów ze skrzynki pocztowej osoby, która, jak wszystko wskazuje, była jeszcze niedawno funkcjonariuszem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Aktualizacja 9:00

Wg informacji, które z kolei otrzymał Niebezpiecznik, dane zostały wykradzione z serwera FTP. Obstawiamy beznadziejną domyślna konfigurację ruterów Asusa, o której pisaliśmy ponad miesiąc temu.

Jak działają przestępcy

Jednym z popularnych zajęć osób aktywnych na forum ToRepublic jest uzyskiwanie nieautoryzowanego dostępu do skrzynek pocztowych internautów. Najczęściej do tego rodzaju włamania dochodzi po tym, jak w sieci pojawia się baza danych innego serwisu – np. forum. Osoby dysponujące bazą, zawierającą adresy email oraz hasze haseł, odgadują łatwe hasła i sprawdzają, czy pasują również do skrzynek pocztowych. Skrzynki są następnie przeszukiwane pod kątem kompromitujących zdjęć czy ciekawych dokumentów. Efekty tych poszukiwań są albo publikowane, albo sprzedawane a czasem także wykorzystywane do szantażu posiadacza skrzynki. Taki proces i jego skutki opisywaliśmy wiele miesięcy temu. Tym razem w ręce jednego z aktywnych użytkowników ToRepublic wpadła najwyraźniej skrzynka funkcjonariusza ABW.

Ujawnione dane

W sieci pojawił się tzw. profil ofiary, czyli opracowane podstawowe dane takie jak zdjęcie, imię, nazwisko, imiona rodziców i nazwisko panieńskie matki, numer dokumentu tożsamości, numer PESEL, historia zatrudnienia (wskazująca na długa karierę w różnych służbach) oraz dane osobowe krewnych i bliskich.

Profil funkcjonariusza

Profil funkcjonariusza

Ujawnione dokumenty

Osoba, która wykradła dane, opublikowała również treść trzech dokumentów służbowych. Nic nie wskazuje na to, by były to dokumenty objęte klauzulą niejawności. Wszystkie są autorstwa funkcjonariusza i dotyczą odwołania od niekorzystnej dla niego decyzji kadrowej. Nie pojawiają się w nich żadne istotne informacje a jedynie dane dotyczące nieciekawej sytuacji zawodowej i prywatnej funkcjonariusza oraz wskazówka, że w trakcie pracy w ABW był ekspertem w departamencie odpowiedzialnym za bezpieczeństwo teleinformatyczne.

Podsumowanie

Trudno na 100% potwierdzić wiarygodność powyższej informacji, jednak wszystko wskazuje na to, ze jest prawdziwa. Zdecydowaliśmy się na jej opublikowanie, ponieważ dokumenty oraz profil tak czy inaczej prawdopodobnie długo nie znikną z sieci, a przykład opisany powyżej wskazuje najlepiej, że nawet osoby, których zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo innych, same popełniają podstawowe błędy.

Pamiętajcie, by hasła prowadzącego do Waszej skrzynki pocztowej nie używać w żadnym innym serwisie, a w samej skrzynce nie trzymać niczego, co może Was skompromitować. I to nie tylko wtedy, gdy jesteście agentem służb ochrony państwa.

Dziękujemy Czytelnikom, którzy podesłali linka oraz materiały.

Powrót

Komentarze

  • avatar
    2014.02.20 08:16 anonim ;)

    Dane funkcjonariusza ABW a nie agenta – agent to osoba wspolpracujaca ze sluzbami dobrowolnie lub mniej dobrowolnie ;) Przyjelo sie z USA, ze wszyscy funkcjonariusze sluzb to agenci co jest mylne. W polsce na wzor FBI – agent, special agent – tylko w CBA stosuje sie takie nazewnictwo funkcjonariuszy.

    Odpowiedz
  • avatar
    2014.02.20 10:26 gal

    Według informacji ujawnionych przez Snodena funkcjonariusze polskich służb specjalnych to AGENCI pracujący dla USA( grupa B ).

    Odpowiedz
  • avatar
    2014.02.20 22:58 Pocket

    Małe sprostowanie z mojej strony się należy, tak więc: nigdzie się nie włamywałem, bo jak można się włamać przez otwarte na oścież drzwi?! Chciałem jedynie pokazać wam na co idą pieniądze z naszych podatków. Teraz pewnie płacimy krocie by służby ustaliły moją tożsamość (bo jakiś pajac siedzi po godzinach). I jeszcze jedno do wiadomości naszej gimbazy, nie opublikowałem tego by zaistnieć, bo już przecież istnieję…

    Odpowiedz
  • avatar
    2014.02.25 02:11 vh

    Podstawione dane, publikują to co już kiedyś wypłynęło, a ten człowiek już dawno temu ma zmienione nazwisko.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Dane i dokumenty agenta ABW opublikowane w sieci Tor

Komentarze