Notatka amerykańskiej Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) informuje, iż w grudniu na skutek ataku hakerów na komputery firmy kolejowej w USA zakłócony został ruch pociągów.
W notatce służbowej TSA, rządowej agencji zajmującej się bezpieczeństwem transportu publicznego w USA, ujawnionej przez serwis Nextgov, znajduje się informacja o dwóch incydentach bezpieczeństwa, do których doszło w USA w grudniu zeszłego roku. W północno-zachodniach stanach, w bliżej niesprecyzowanej firmie kolejowej, 1 grudnia 2011 doszło do ataku komputerowego, którego skutkiem było opóźnienie ruchu pociągów o ok. 15 minut. Kolejnego dnia doszło do kolejnego ataku, który jednak tym razem nie wywarł wpływu na rozkład jazdy. Zidentyfikowano dwa adresy IP, związane z przeprowadzonym atakiem, jednak nie wskazano ich lokalizacji oprócz informacji, że prawdopodobnie atak pochodził spoza USA.
Dostępne informacje nie wskazują na rodzaj ataku ani nie precyzują jego przebiegu.Notatka TSA podkreśla, że do tej pory cyberbezpieczeństwo nie stanowiło istotnego obszaru zainteresowania firm zarządzających infrastrukturą kolejową w USA. Nie są znane wcześniejsze incydenty związane z funkcjonowaniem kolei, jednak TSA uczula wszystkich operatorów na możliwe próby ataków na inne punkty ich infrastruktury.
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS), nadzorujący pracę TSA, ogłosił kilka dni temu, że po przeprowadzeniu analizy incydentu skłania się do twierdzenia, że nie był to atak wymierzony w linię kolejową a zakłócenia ruchu były raczej wynikiem przypadku, niż celowego działania.
Bez wątpienia podróżni korzystający z usług PKP na razie nie powinni obawiać się takich zagrożeń. Opóźnienia rzędu 15 minut nie wynikają raczej z działania podstępnych włamywaczy a wątpliwym jest, czy systemy zarządzania ruchem są w ogóle podłączone do jakiejkolwiek sieci. Większym zagrożeniem dla ruchu pociągów w Polsce są krótkofalowcy.