Jak Prokuratura Okręgowa nieudolnie próbowała anonimizować dowody w sprawie Sławomira N.

dodał 5 lipca 2021 o 13:15 w kategorii Info, Wpadki  z tagami:
Jak Prokuratura Okręgowa nieudolnie próbowała anonimizować dowody w sprawie Sławomira N.

Anonimizacja plików to trudna sprawa. Niejeden urząd czy firma już się o tym przekonały. Nie każdy format pliku anonimizację ułatwia, a czasem presja czasu powoduje, że w sieci ląduje nie to, co powinno. Tak też było i tam razem, a wyszło kuriozalnie.

Dzisiaj Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła dowody zgromadzone w sprawie m.in. przeciwko Sławomirowi N. Odbył się briefing prasowy, a Prokuratura opublikowała komunikat. Na ciekawy wątek w tej sprawie natrafił nasz czytelnik Kamil. W komunikacie prokuratury znalazł się link do pliku PPTX, a w pliku… No właśnie.

Aktualizacja: Prokuratura opublikowała już poprawiony plik, ale w tych poprawkach też są błędy…

Prostokąty na ratunek

Nie wiemy, czy intencją twórców dokumentu było opublikowanie jego wersji PDF (choć tam też można się grubo pomylić, czego dowodziliśmy jakiś czas temu), czy autor „anonimizacji” po prostu nie miał pojęcia, co czyni, tylko realizował polecenie służbowe – dość powiedzieć, że wyszło komicznie.

Prezentacja liczy sobie 30 stron, a na stronach od 14 do 18 zamieszczone są skany dokumentów. Dokumenty te zawierają m.in. dane osobowe biegłych czy oskarżonych – i dane te zakryte są białymi prostokątami. Wygląda to tak:

lub tak

Aby jednak poznać ukrytą treść trzeba… Tak, przesunąć prostokąt w inne miejsce, o tak:

I to tyle.

Tu możemy zamieścić długi komentarz, ale to serwis o bezpieczeństwie, więc po prostu pamiętajcie, że anonimizacja dokumentów to trudny proces i nie powinno się go wykonywać bez zastanowienia czy weryfikacji przez fachowców. Szczególnie w ważnych sprawach.

PS. W sumie dobry OPSEC na tych slajdach, przynajmniej w zakresie komunikacji.

Aktualizacja: Artykuł w pierwszej wersji błędnie wskazywał prokuraturę prowadzącą postępowanie.

Aktualizacja 2: Powiadomiliśmy oczywiście o incydencie prokuraturę, co poskutkowało szybkim usunięciem pliku, a następnie zastąpieniem go nowym plikiem – tym razem lepiej zanonimizowanym. Co zabawne – inaczej niż poprzednio, różnice są na slajdach 14, 15 i 17 – wersja „poprawiona” zawiera więcej widocznych informacji niż wersja oryginalnie „zanonimizowana” . Porównajcie na przykład te 2 slajdy – jeden z pierwszej wersji, drugi z drugiej.

Wersja pierwsza
Wersja druga

Czekamy zatem na wersję trzecią…