Grupa o nazwie TeaMp0isoN kilka dni temu zaatakowała lawiną telefonów brytyjską infolinię służącą do zgłaszania podejrzeń związanych z działalnością terrorystyczną. Infolinia była przez wiele godzin zablokowana. Grupa opublikowała nagrania rozmów, jedna z nich okazała się inna niż pozostałe.
Grupa TeaMp0isoN znana jest z udanych ataków na serwery Blackberry, NASA, NATO czy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Tym razem za cel swojej działalności przyjęła MI6, brytyjski wywiad zagraniczny, oskarżając tę organizację o stawianie zarzutów i więzienie niewinnych osób. Grupa przeprowadziła atak na brytyjską infolinię antyterrorystyczną, przez przypadek prowadzoną przez funkcjonariuszy londyńskiej policji (zamiast sprawdzić numery telefonów MI6). Atak polegał na wydzwanianiu bez przerwy na numer infolinii przy wykorzystaniu przejętego malezyjskiego serwera Asteriska.
Grupa opublikowała między innymi nagranie rozmowy swojego przywódcy z jednym z funkcjonariuszy.
Wszystko to wyglądało by jak zwykły, szczeniacki żart, gdyby nie kolejne nagranie opublikowane przez grupę, na którym słychać funkcjonariuszy rozmawiających o blokowaniu ich infolinii i ponad 700 odebranych połączeniach.
Oczywiście grupa ogłosiła, że nagranie to efekt włamania do systemu telefonicznego infolinii. Charakter nagrania wskazuje jednak dość jednoznacznie, że funkcjonariusze po prostu nie rozłączyli rozmowy po jednym z telefonów i prowadzili konwersację blisko ciągle aktywnego mikrofonu słuchawki.
W ramach epilogu należy poinformować, że Scotland Yard wziął się poważnie do pracy i dzisiaj rano aresztował dwóch nastolatków, podejrzewanych o udział w ataku na infolinię. Czas pokaże, które konto Twittera zamilknie.
Komentarze