W roku 2011 operatorzy telekomunikacyjni otrzymali ponad 1,8 mln zapytań o dane użytkowników od organów ścigania. Która służba zadała najwięcej pytań? O co pytała? Fundacja Panoptykon zebrała i udostępniła te ciekawe dla internautów informacje.
Fundacja Panoptykon od dawna monitoruje działania organów państwa, wkraczające w strefę prywatności obywateli. W swoim najnowszym raporcie przedstawia wyniki kwerendy, przeprowadzonej wśród organów ścigania w trybie udostępniania informacji publicznej. Panoptykon zapytał wszystkie służby, uprawnione do pozyskiwania danych abonentów, o to, ile razy takie pytania wysyłały i o co pytały. Oto podsumowanie wyników.
Kto pytał najczęściej
W poniższej tabeli znajdziecie sumę zapytań, przesłanych przez służby w 2011 do operatorów telekomunikacyjnych. Dane dotyczące ABW pochodzą z wypowiedzi rzecznik tej organizacji, ponieważ Panoptykon nie otrzymał odpowiedzi na swoje zapytanie. Danych nie podała również Służba Kontrwywiadu Wojskowego.
Policja: 1 388 709 Straż Graniczna: 336 962 Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego: 126 250 Centralne Biuro Antykorupcyjne: 70 808 Żandarmeria Wojskowa: 6 351 Kontrola Skarbowa: 4 234 Służba Celna: 18
Ilość zapytań, kierowanych przez poszczególne służby, jest w dużym stopniu propozycjonalna do ich skali działania na co dzień. Prym na liście wiedzie Policja, która prowadzi najwięcej postępowań w całym kraju. Ciekawa jest druga pozycja Straży Granicznej, która, choć liczna, nie funkcjonuje w powszechnej świadomości jako służba często sięgająca po dane abonentów. Pozostałe pozycje wydają się proporcjonalne do skali działania innych służb. Niska ilość zapytań Służby Celnej wynika między innymi z faktu, ze dopiero w lipcu 2011 otrzymała ona uprawnienie do wysyłania takich zapytań.
Ile w końcu było tych zapytań
Jeśli podsumujecie powyższą listę, otrzymacie liczbę 1,933,332 (nie uwzględniającą SKW oraz sądów i prokuratur), podczas kiedy operatorzy zaraportowali UKE otrzymanie w 2011 roku 1,856,888 pytań od organów ścigania. Skąd ta różnica? Otóż przepisy nie precyzują, czym jest „jedno zapytanie”, zatem zarówno służby, jak i operatorzy, mogą swobodnie interpretować to pojęcie. Skutkiem tego jedno zapytanie wysłane przez Policję może oznaczać np. 7 zapytań u operatora (bo np. dotyczy 7 adresów IP) – lub na odwrót.
O co pytali?
W oparciu o dane tych służb, które potrafiły je udostępnić, można powiedzieć, że najczęściej pytania dotyczyły danych abonenta, czyli informacji, kto jest posiadaczem danego adresu IP lub numeru telefonu. Kategoria ta stanowiła 45% wszystkich zapytań. Prawie tyle samo, bo 43%, stanowiły zapytania o bilingi, czyli spisy połączeń telefonicznych. Kolejne 8% to zapytania o geolokalizację, czyli położenie abonenta usługi telefonii komórkowej. Brakujące 3% to zapytania „różne”, np. jaki adres IP miał dany abonent czy gdzie kupiono doładowanie numeru przedpłaconego. Poniżej zamieszczamy szczegółową tabelkę z rozbiciem na poszczególne służby oraz kategorie zapytań.
Skąd tyle zapytań?
Służby w odpowiedziach dla Panoptykonu tłumaczą, że każde zapytanie o abonenta telefonii komórkowej to automatycznie kilka zapytań, bo ze względu na możliwość przenoszenia numerów muszą przesyłać wiele pytań dużej grupie operatorów. Wskazują też na problemy z systemami udostępniającymi dane – na przykład brak możliwości zapytania o biling za 2 lata, ponieważ maksymalny czas jednego zapytania to 90 dni lub konieczność każdorazowego odpytywania sieci Play o lokalizację abonenta w danym momencie, zamiast złożenia jednego, uniwersalnego zapytania o lokalizację.
Z drugiej strony Panoptykon słusznie wskazuje, że w obecnym stanie prawnym Policja oraz inne służby mogą pytać o dane retencyjne prawie w każdym przypadku, a nie, jak wskazuje dyrektywa UE, narzucająca obowiązek retencji, jedynie w przypadku poważnych przestępstw.
Co dalej?
Tak się składa, że właśnie dzisiaj wchodzi w życie nowelizacja Prawa Telekomunikacyjnego, ograniczająca okres retencji danych telekomunikacyjnych z dwóch lat do jednego roku. Oznacza to, że dzisiaj w nocy operatorzy telekomunikacyjni powinni skasować rejestry połączeń oraz informacje o przypisaniu adresów IP starsze niż 1 rok. Prawdopodobnie nie wpłynie to znacząco na ilość zapytań w roku 2013 – zapytania o dane starsze niż rok stanowiły do tej pory jedynie nieco ponad 6% całości. Jednocześnie przed Trybunałem Konstytucyjnym toczą się sprawy zainicjowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich, których pozytywny wynik mógłby oznaczać poważne ograniczenie możliwości sięgania po nasze dane przez organa ścigania.
Choć przez ostatnie 3 lata ilość zapytań o dane retencyjne regularnie i znacząco wzrastała, przypominamy także, że ilość podsłuchów w Polsce spadła w roku 2011 o 25% i wynosiła jedynie 4863.
Komentarze
W firmie, w której pracuję zapytań starszych niż rok było 10%, więc skrócenie okresu retencji zdejmie trochę z nas obciążenie. Przy okazji wysoka pozycja na liście może wynikać też z tego, że policja w postępowaniu przygotowawczym zbiera takie dane i przekazuje później sądowi i prokuraturze.
No i na koniec – najciekawsze jest to, że taka Straż Graniczna (raz miałem tylko zapytanie z tej służby) napisała najbardziej solidne pismo jakie w życiu widziałem. Niestety z takiej prokuratury czy sądu zdarzają się pisma z błędami (źle zaadresowane albo o cudze adresy IP).
Inwigilacja pełną gębą ;-)