Kupiłem trzy iPhone’y, ale nikt mi o tym nie powiedział – przewodnik ofiary

dodał 18 stycznia 2018 o 18:13 w kategorii Wpadki  z tagami:
Kupiłem trzy iPhone’y, ale nikt mi o tym nie powiedział – przewodnik ofiary

Przychodzisz do salonu sieci komórkowej, by podpisać umowę, a tam znienacka Cię informują, że kilka dni wcześniej ktoś już zawarł trzy umowy, podając dane Twojej firmy. Nierealne? Coś takiego przytrafiło się jednemu z naszych Czytelników.

Sytuacja rozegrała się w salonie T-Mobile, a felerne umowy zostały zawarte drogą internetową. Część użytych przez oszusta danych była prawdziwa, w tym nazwa, adres i NIP firmy. Natomiast PESEL i dane kontaktowe (e-mail, numer telefonu) okazały się fałszywe. Czytelnik był w szoku, że doszło do pozytywnej weryfikacji tych umów, korzysta bowiem z internetu od T-Mobile, więc operator dysponuje jego poprawnymi danymi.

Oszust nie patyczkował się i wybrał najnowsze iPhone’y oraz najdroższy abonament do grudnia 2020 r. Według Czytelnika wartość wyłudzenia wynosi co najmniej 20 tys. zł. „Nie ukrywam, że dla mnie jest to dosyć stresująca sytuacja i gdyby nie przypadek pewnie o całym zajściu dowiedziałbym się od komornika” – czytamy w mailu, który dotarł na adres redakcji. Konsultantka w salonie T-Mobile nie udzieliła mu zbyt wielu informacji (np. dokąd wysłano zamówione smartfony). Zgłosiła tylko zakwestionowane umowy do odpowiedniego działu i doradziła poszkodowanemu udanie się na policję. Czytelnik z rady skorzystał i tego samego dnia złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwie.

Fragment umowy z T-Mobile

O skomentowanie zaistniałej sytuacji poprosiliśmy biuro prasowe T-Mobile. Dość szybko odpowiedział nam Piotr Żaczko: „Przede wszystkim informuję, że kontrakty, których dotyczy nasza korespondencja, zostały dezaktywowane, a klient nie poniesie żadnych konsekwencji. Należy przy tej okazji podkreślić, że przed stwierdzeniem zaistnienia nadużycia każdy tego typu przypadek musi zostać dokładnie przeanalizowany w porozumieniu z klientem oraz przy współpracy organów ścigania”.

Wyglądało na to, że sprawa utknęła w martwym punkcie, bo T-Mobile czekał, aż klient dostarczy mu potwierdzenie złożenia zawiadomienia na policji. Nasz Czytelnik nie widział jednak potrzeby takich działań, skoro operator dowiedział się o oszustwie w pierwszej kolejności. Zaczął się też zastanawiać nad podjęciem kroków prawnych o zadośćuczynienie, ponieważ błąd T-Mobile kosztował go sporo stresu.

Skala zjawiska

To nie pierwszy tego typu przypadek, który opisaliśmy. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia np. w połowie grudnia. Informowaliśmy wtedy, że kradzież tożsamości podpada pod art. 190a § 2 Kodeksu karnego i grozi za nią do trzech lat więzienia. Przestępców to raczej nie odstrasza, bo jak wynika z Raportu o dokumentach infoDOK, wydanego w ubiegłym miesiącu przez Związek Banków Polskich, od kilku kwartałów liczba prób wyłudzeń z wykorzystaniem cudzych danych utrzymuje się na podobnym, średnim poziomie 1,7 tys., co oznacza 19 takich przypadków dziennie. Łącznie od 2008 r., gdy rozpoczęto badania w tym zakresie, udaremniono 72,9 tys. prób wyłudzeń na łączną kwotę 3,96 mld zł. Kwota, którą próbowano ukraść w III kwartale br., wyniosła 130,5 mln zł. Miała na to wpływ stosunkowo duża liczba prób wyłudzeń przekraczających 2 mln zł, a rekordzista z woj. podlaskiego połasił się na 20 mln zł.

Jeszcze w grudniu wysłaliśmy maila do rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji, pytając o dane statystyczne dotyczące kradzieży tożsamości w porównaniu z danymi o innych przestępstwach z użyciem internetu. Po upływie, bagatela, trzech tygodni asp. Wioletta Szubska przekazała nam następujące informacje:

Kradzieże tożsamości na tle innych przestępstw z wykorzystaniem internetu

W ramach wyjaśnienia: art. 190a § 2 odnosi się bezpośrednio do kradzieży tożsamości, cały art. 286 mówi o oszustwie, z kolei art. 294 § 1 dotyczy przestępstw w stosunku do mienia znacznej wartości. Modus operandi jest charakterystycznym sposobem działania sprawcy przestępstwa. W dołączonej do danych notce podkreślono, że „cyberprzestępstwa ze wskazanych powyżej kwalifikacji prawnych można wyodrębnić, jedynie uwzględniając wartości modus operandi, które to nie są obligatoryjne przy rejestracji przestępstwa w KSIP”, czyli w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji. To oznacza, że przekazane nam dane mogą nie być dokładne.

Co robić? Jak żyć?

Warto wiedzieć, jak się zachować, jeśli się padnie ofiarą kradzieży tożsamości. Piotr Żaczko z biura prasowego T-Mobile przygotował opis całej procedury. Jej znajomość przyda się klientom także innych operatorów.

  1. Po powzięciu informacji o nadużyciu należy wysłać na adres mailowy operatora oświadczenie, że zawarta została umowa/umowy bez naszej zgody i wiedzy.
  2. Ważne, aby takie oświadczenie zostało załączone do korespondencji w formie skanu pisma z własnoręcznym podpisem. W przypadku firmy wskazane jest opatrzenie pisma pieczątką (najlepiej na papierze firmowym). Oświadczenie w sprawie firmy może złożyć jedynie osoba, która w aktualnych dokumentach rejestrowych (KRS, CEIDG) jest  upoważniona do reprezentowania podmiotu.
  3. Oświadczenie można złożyć także osobiście w punkcie sprzedaży operatora lub za pośrednictwem zwykłej poczty.
  4. Operator może poprosić o złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa poprzez zawarcie umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych na nasze dane bez naszej zgody i wiedzy oraz o dosłanie potwierdzenia złożenia takiego zawiadomienia. Najlepiej złożyć zawiadomienie natychmiast po podjęciu informacji o nadużyciu i od razu załączyć je do oświadczenia.
  5. Jeżeli będziemy chcieli uzyskać kopię umowy/aneksu, to te mogą być udostępnione także tylko na podstawie pisma z własnoręcznym podpisem (wystarczający jest także skan przesłany e-mailem).
  6. Na podstawie oświadczenia popartego potwierdzeniem złożenia doniesienia o przestępstwie operator bezzwłocznie dezaktywuje kontrakty zawarte w wyniku oszustwa oraz zabezpieczy, aby podobne umowy nie powstały w przyszłości. W takim przypadku do czasu zakończenia postępowania zostaną zawieszone przez operatora wszelkie potencjalne czynności ponagleniowe etc.
  7. Od chwili złożenia powyższych powiadomień postępowanie prowadzone jest przez organy ścigania, którym operator na ich żądanie udziela wszelkich niezbędnych informacji o okolicznościach zawarcia umowy, jak również dostarcza wymagane dowody.

Znajomość tych podszytych biurokracją zasad pozwoli przyśpieszyć rozwiązywanie problemu. Ważna jest także prewencja, warto więc dbać o aktualność danych będących w posiadaniu operatora, a także o to, by nasze dokumenty nie dostały się w nieuprawnione ręce oraz by nikt nie poznał hasła do naszego konta abonenckiego. Niestety, jak pokazuje opisana powyżej historia Czytelnika, wszystko to może nie wystarczyć – a wtedy pozostaje chyba tylko liczyć na to, że to nie naszą tożsamość postanowi ukraść przestępca.