Czasem błędy programistów lub projektantów systemów po prostu irytują użytkowników lub uniemożliwiają im pracę. Czasem jednak mogą przynosić zupełnie niespodziewane korzyści – a co najmniej spore zaskoczenie.
Nasz Czytelnik przez przypadek odkrył jak można zasilić konto systemu rowerów miejskich nextbike (obecnego m. in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Katowicach, Wrocławiu, Trójmieście czy Lublinie) sporą kwotą, nie ponosząc przy tym żadnych kosztów. Międzynarodowy system najwyraźniej ma problemy z rozróżnianiem (a przynajmniej raportowaniem) salda rachunku w różnych walutach.
Wycieczka do Budapesztu
Rafał kilka tygodni temu był w Budapeszcie, gdzie chciał skorzystać z systemu rowerów miejskich o słodkiej nazwie Bubi. Założył konto przez internet i zgodził się, by na jego karcie zablokowano kwotę 25 000 (ok. 350 PLN) jako kaucję. Próbował potem wypożyczyć rower, jednak operacja nie zakończyła się sukcesem – system nie chciał aktywować jego konta, nie chciał wydać roweru aż w końcu Rafał zrezygnował z pomysłu. Gdy wrócił do Polski sprawdził, że blokada forintów została zdjęta i nie poniósł żadnych kosztów tej przygody.
Niespodzianka w Polsce
Dzisiaj Rafał chciał wypożyczyć rower w sieci Veturilo w Warszawie. Gdy zalogował się na swoje konto w systemie by sprawdzić jego saldo zobaczył ciekawą niespodziankę – 24500 PLN. Rejestr transakcji pokazuje, że w dniu eksperymentów w Budapeszcie jego konto zostało zasilone kwotą 25 000 PLN, następnie zostało z niego pobrane 500 PLN (opłata za 1 dzień wypożyczenia – choć oczywiście było to 500 forintów), zostawiając na koncie całkiem pokaźną kwotę.
Rafał skontaktował się z obsługą Veturilo, lecz najwyraźniej sytuacja zaskoczyła także osoby z którymi rozmawiał. Obecnie czeka na kontakt od kogoś, kto spróbuje wyjaśnić ten fenomen. Rafał nie planuje zamykać konta i domagać się wypłaty jego salda, jednak wyjaśnienie przyczyn błędu może być ciekawe.
Jak mogło dojść do błędu
Rafał przeanalizował dane, które podawał w Warszawie i w Budapeszcie by zarejestrować swoje konto i doszedł do wniosku, że jedynym wspólnym elementem był numer telefonu komórkowego, po którym nextbike musiał połączyć jego konta. Wygląda na to, że jego transakcja ominęła etap przewalutowania powodując sporą korzyść po jego stronie. Sytuacja mogła wyglądać dużo gorzej, gdyby na przykład miał na rachunku 500 PLN i wypożyczył rower w Budapeszcie płacąc 500 forintów i tracąc całe saldo. Jesteśmy bardzo ciekawi wyjaśnienia sytuacji przez nextbike – czekamy na odpowiedź firmy.
Komentarze
Widać że gościu uczciwy, bo mieć tyle kasy na koncie i nie dokonać zwrotu na konto :)
W ogóle…
`Rafał nie planuje zamykać konta i domagać się wypłaty jego salda, jednak wyjaśnienie przyczyn błędu może być ciekawe`
Moim rodzicom kiedyś karta parkingowa rozmnozyła saldo z 50 do ok 300 zł. I to obojgu się udało, bez żadnych zabiegow, poza pozostawieniem jej na słońcu, co nie wiem czy miał I jakikolwiek wpływ.
Bez sensu, ja operuje tylko w Markach i ECU ;)
Można się było spodziewać, że „dobra zmiana” z Węgier przyjdzie.
Dobry kurs przewalutowania. Każdemu życzę :)
Obawiam się że znacznie ciekawsze kwiatki mozna znaleźć na trm24.pl i bliźniaczej usłudze w innym mieście i chyba jakaś wpadka już była.
Ja myślę, że to efekt Dudusia i jego kursu sprawiedliwego:).