Jeśli komuś nie chce się ściągać całego pliku o rozmiarze 3,8 GB, to w sieci znalazł się serwis, który umożliwia sprawdzenie, czy dany adres email znalazł się w wycieku 153 milionów kont użytkowników Adobe. Oczywiście polecamy rozważyć ryzyko podawania swojego adresu email na niezaufanej witrynie.
Twórcy serwisu zaznaczają, ze nie przeszukują całej bazy, tylko jej odpowiednio zmodyfikowaną wersję, która zajmuje mniej pamięci, zatem istnieje szansa, że serwer może fałszywie potwierdzić obecność na liście . Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi 0,03%.
Komentarze
Ciekawe ile nowych kont e-mail pozyskają ;).
Ciekawy sposób na zmniejszenie rozmiaru danych i to z wytłumaczeniem. Przydatne do przeszukiwania dużych zbiorów, np. słownikowych haseł. False negative nie występuje, a false positive można regulować i w miarę precyzyjnie określić. Nice.