szukaj

18.12.2014 | 10:37

avatar

Adam Haertle

Pod presją włamywaczy Sony wycofuje film o zamachu na Kim Dzong Una

Choć ciągle trudno nam w to uwierzyć, Sony postanowiło nie rozpowszechniać filmu The Interview. Przyczyną są groźby zamachów terrorystycznych opublikowane na Pastebinie. Filmu nie zobaczymy ani w kinie, ani na DVD, ani jako VOD.

Ciągnąca się przez ostatnie dni epopeja włamania do Sony Pictures i licznych wycieków danych powoli zbliża się do końca. Kilka godzin temu Sony ogłosiło, że rezygnuje z rozpowszechniania filmu The Interview, który miał być powodem ataków.

Wpis na Pastebinie steruje kinowym przemysłem

Dwa dni temu w serwisie Pastebin pojawił się kolejny odcinek z cyklu „wycieki z Sony”. Tym razem pod nagłówkiem „The 1st day of Christmas gift: This is the beginning” opublikowano skrzynkę pocztową prezesa firmy Sony Pictures oraz ostrzeżenie:

We will clearly show it to you at the very time and places “The Interview” be shown, including the premiere, how bitter fate those who seek fun in terror should be doomed to. Soon all the world will see what an awful movie Sony Pictures Entertainment has made.  The world will be full of fear. Remember the 11th of September 2001. We recommend you to keep yourself distant from the places at that time. (If your house is nearby, you’d better leave.)

W tekście tym włamywacze ostrzegają, że w trakcie zapowiadanej na 25 grudnia premiery filmu The Interview o zamachu na przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una może dojść do zamachów podobnych do tych z 11 września 2001. Choć pogróżki nie mają żadnych podstaw, to okazały się nad wyraz skuteczne.

Boże Narodzenie to czas ogromnych obrotów przemysłu kinowego w USA. Do kin przychodzą całe rodziny. Groźba zamachu mogła odstraszyć potencjalnych klientów nie tylko chętnych, by obejrzeć film The Interview, ale także wszystkie pozostałe premiery sezonu. Z tego powodu wkrótce po ukazaniu się groźby włamywaczy kilka z największych sieci kin w USA ogłosiło, że rezygnuje z dystrybucji feralnego filmu. Wkrótce pewnie mogły do nich dołączyć pozostałe kina, zatem Sony nie pozostało nic innego, jak wycofać film z dystrybucji.

Czemu Sony nie zdecydowało się na rozpowszechnianie filmu innymi kanałami? Prawdopodobnie polisa ubezpieczeniowa filmu, który kosztował ponad 40 milionów dolarów, przewiduje wypłatę odszkodowania tylko w przypadku całkowitego braku możliwości dystrybucji. Dlatego The interview nie zobaczymy również na DVD czy w usłudze telewizji na żądanie. Krytycy, którzy widzieli film na pokazach przedpremierowych, twierdzą, że wiele nie stracimy. Na pocieszenie dla ewentualnych fanów filmu poniżej jego nieaktualna już zapowiedź.

Kliknij tutaj, aby wyświetlić treść z www.youtube.com.

Kto stoi za włamaniem

Po fali oskarżeń wysuwanych w kierunku Korei Północnej przez pewien czas dominowała teoria, że jednak nie mogli być to włamywacze z tego kraju. W sieci można znaleźć jednak ciekawą teorię mówiącą, że kilka miesięcy przed upublicznieniem włamania Sony Pictures negocjowało dużą umowę z chińską firmą na wspólną produkcję i dystrybucję filmów. Chińczycy znani są z tego, że w trakcie negocjacji próbują uzyskać informacje mogące pomóc im osiągnąć lepszy wynik. Jest zatem możliwe, że to Chińczycy włamali się do sieci firmy a następnie oddali swoje zdobycze innej grupie, która zaczęła siać prawdziwe zamieszanie.

Kim Dzong Un hakuje Sony

Kim Dzong Un hakuje Sony

Bez wątpienia obserwowanie dalszego rozwoju sytuacji będzie bardzo ciekawe. Czy pojawią się kolejne wycieki informacji z Sony? Może wycofanie filmu oznacza spełnienie żądań włamywaczy i nie zobaczymy już kolejnych porcji danych? Reakcja Sony ustanowiła także niebezpieczny precedens pokazując kolejnym włamywaczom, jak wielką siłą dysponują, jeśli odpowiednio pokierują opinią publiczną. Warto także pamiętać, że gdy podczas premiery ostatniego Batmana szaleniec zastrzelił 12 osób, filmu nie wycofano z kin. Tym razem wystarczył jeden wpis na Pastebinie.

Powrót

Komentarze

  • avatar
    2014.12.18 11:14 Dawid

    No dobra, ale fakt strzelania do ludzi na premierze Batmana miał jakikolwiek związek z samym filmem? Czy po prostu koleś wszedł na przypadkowy film (albo wybrany tak, żeby było dużo ludzi) i zaczął strzelać do widzów? Tutaj mamy do czynienia z groźbą zamachów związanych konkretnie z danym tytułem, więc historia jest nieco inna.

    Odpowiedz
  • avatar
    2014.12.18 12:22 rob006

    Ciekawe czy film wycieknie do sieci. :D

    Odpowiedz
  • avatar
    2014.12.18 13:52 Ninja

    „Kim Dzong Un hakuje Sony”…lornetką. Da się? Da się! Wygląda na to, że nasi rodzimi hakerzy muszą się jeszcze wiele nauczyć, bo osiągnąć poziom Korei Północnej.

    Odpowiedz
    • avatar
      2014.12.18 18:26 ginter

      „nasi rodzimi hakerzy muszą się jeszcze wiele nauczyć(…)”
      taa, a myślisz że Kim Dzong Un umie hakować emacsem po sendmailu? Hmm?

      Odpowiedz
      • avatar
        2014.12.19 08:11 Ninja

        Niestety, brodaty dowcip o hakowaniu emacsem przez sendmail kilka dni temu stał się przestarzały, bo jednak da się emacsem przez sendmail ;p

        Odpowiedz
  • avatar
    2014.12.18 14:07 KIO

    No to na Torrentach bedzie i tak się go obejrzy

    Odpowiedz
  • avatar
    2014.12.18 14:58 zdegustowany

    TERRORISTS WIN!

    (sorry, nie mogłem się powstrzymać)

    Odpowiedz
  • avatar
    2014.12.19 01:03 kez87

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,USA-zastanawiaja-sie-jak-zareagowac-na-cyberatak-na-Sony,wid,17117167,wiadomosc.html

    News sprzed godziny. Dziennikarze z wp coś kiepską mają pamięć, znając poziom głównych portali, powinno być bardziej tabloidowo np.: „W odpowiedzi na cyberatak na Sony USA zbombarduje Kima ?” ;)
    Żeby nie było, że jestem złośliwy – przypominam o takim oto „drobiazgu”, który dodaje sprawie smaczku:
    http://defense-update.com/20130628_dempsey_threatens_responding_cyberattack_by_military_action.html

    Oczywiście na wojnę z Kimem z tego powodu nie pójdą (z Chinami też),ale sankcje zaostrzą. Jednak szanse na to,że władze USA uznają,że to jednak nie była Korea Północna są moim zdaniem kiepskie.Skoro „informacje wywiadowcze” na temat wydarzeń na Ukrainie w USA opierali o tweetera ;) (ja sam ,za tak „naukowo pewne źródła”, gorsze od wikipedii, miałbym „ruski miesiąc” u promotora,albo profesora, któremu przedstawiłbym takie źródła na egzaminie). Nie zdziwiłbym się, jednak,gdyby administracja Obamy w to,że Kim osobiście shackował Sony lornetką uwierzyła…

    Odpowiedz
  • avatar
    2014.12.20 20:48 Beny

    Mocni są…

    Odpowiedz
  • avatar
    2015.01.15 13:58 Szareks

    Film głupi jak mało ;P ale internet wie co z nim robić xD

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Pod presją włamywaczy Sony wycofuje film o zamachu na Kim Dzong Una

Komentarze