Przykład dobrze zaimplementowanego, świetnego ataku socjotechnicznego, bazującego na najsilniejszych ludzkich uczuciach.
29.01.2015 | 14:13
29.01.2015 | 14:13
Przykład dobrze zaimplementowanego, świetnego ataku socjotechnicznego, bazującego na najsilniejszych ludzkich uczuciach.
Komentarze
Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że Pani Krystyna z księgowości widząc ikonę podpisaną „To nie wirus. Zaufaj mi… jestem delfinem” kliknęłaby bez zastanowienia. Przecież to tylko „delfinek” :) :)
dzieki Mikey ze nam wyjasniles bo bysmy sie nie domyslili za cholere
Dałbym lajka ale się nie da.
Like it! :-)
Toż to starsze niż internet. Polecam http://windows93.net, tam też jest ten delfinek.
Taki pingwinek był by dobrym wirusem na Linuksa.
To nie wirus. Jestem pingwinkiem, zaufaj mi;)
Świetny pomysł z tym win93 :)