Nawet największym serwisom przydarzają się zaskakujące wpadki. Mogli o tym dzisiaj przekonać się klienci Googla i Facebooka. Ci pierwsi obudzili się z uprawnieniami, które były im już dawno odebrane, ci drudzy z grupami, z których się wypisali.
Zacznijmy od niespodzianki, którą przygotował dla swoich użytkowników Google. Co najmniej kilku użytkowników usługi Webmaster Tools oraz Google Analytics zauważyło, że posiadają dostęp do kont, do których kiedyś dostęp mieli, ale już dawno temu został on im odebrany. Problem dotyczył głównie byłych pracowników, którzy znienacka odkryli, że mogą na przykład sabotować ranking Google swojego ex-pracodawcy, usuwając z wyszukiwarki jego linki lub wgrywając nieprawdziwą mapę witryny oraz firm, zajmujących się pozycjonowaniem, którym przywrócono dostęp do kont ich byłych klientów.
Co ciekawe, problem przez chwilę dotyczył także usuniętych i zablokowanych kontaktów usługi GTalk, które znienacka pojawiły się na liście. Ten punkt możemy potwierdzić, ponieważ doświadczyliśmy go dzisiaj po południu na własnej skórze. Najwyraźniej gdzieś rozjechały się jakieś bazy danych.
Google nie było dzisiaj osamotnione w swoich problemach. Podobne kłopoty spotkały Facebooka. Okazuje się, że część użytkowników obudziła się rano zapisana do grup, z których wypisała się już jakiś czas temu. Potwierdzili to zarówno użytkownicy, którzy po kilka razy byli przez Facebooka zapisywani do różnych grup, jak i administratorzy grup, którym znienacka przybyło czasem po kilkuset użytkowników.
O ile Google przyznało się do „drobnego problemu”, to na komunikat Facebooka nadal czekamy. Czy skoro problemy tego samego rodzaju dotknęły Google i Facebooka, czas teraz na powracające usunięte emaile w Hotmailu?
Komentarz
Carrie Cutforth Young (screenshot twita) mogła sobie już podarować to całe „highly sensitive info”, chyba, że lubi przytrolować ;-)