Czy przedstawicielowi rządu można w trakcie podróży anulować bilet lotniczy i uziemić go w obcym mieście? Można, jeśli nierozważnie opublikował numer swojego biletu lotniczego na Twitterze i Facebooku.
Czasem brak świadomości działania różnych mechanizmów lub zwykłe przeoczenie może powodować ujawnienie poufnych informacji, a w konsekwencji spore problemy. Te mogły spotkać Marcina Ociepę, wiceministra przedsiębiorczości i technologii, który opublikował w sieci numer swojego biletu lotniczego do Wiednia.
Jedno zdjęcie, sporo problemów
Pan minister w niedzielę pochwalił się na Twitterze, że wylatuje właśnie do Wiednia, by spotkać się tam z ministrami gospodarki UE (mieli rozmawiać o sztucznej inteligencji) i przy okazji także Grupy Wyszehradzkiej w Bratysławie. Do tweeta dołączone było zdjęcie paszportu dyplomatycznego oraz wystającego z niego biletu lotniczego. Na bilecie wyraźnie było widać jego numer (zaciemniliśmy go na zrzucie ekranu).
Historię podesłał zainteresowany lotnictwem twitterowicz, Pan Wojciech. Jak sam przyznał, numer biletu nie w każdej linii lotniczej pozwala na zarządzanie rezerwacją online, lecz bez problemu znalazł stronę, gdzie mógł poznać także szczegóły lotu, w tym numer rezerwacji (także zaciemniliśmy).
Dowiedzieliśmy się także, że znajomość numeru biletu, rezerwacji, nazwiska i daty lotu (a wręcz część tych informacji) pozwala na łatwe ustalenie numeru karty stałego klienta linii lotniczej (również zaciemniony).
Jak ustaliliśmy, jest to zestaw informacji pozwalający na bezproblemowe anulowanie biletu lotniczego ministra – czy przez internet, czy drogą telefoniczną. Wygląda na to, że minister miał sporo szczęścia, że z Wiednia wrócił (przynajmniej tak zakładamy), ponieważ od niedzieli był na łasce i niełasce internetowych trolli. My wstrzymaliśmy się z publikacją i wysłaliśmy informację do biura prasowego ministerstwa oraz do samego ministra – ktoś inny mógł postąpić inaczej. Co prawda, otrzymaliśmy rano informację z ministerstwa, że wiadomość dotarła, jednak wpisy nie zniknęły z mediów społecznościowych i w momencie publikacji artykułu nadal są dostępne. Ciekawe, na ile realna była możliwość wyłudzenia lub podrobienia karty pokładowej ministra. Nie publikujcie w sieci swoich numerów biletów lotniczych czy numerów rezerwacji.
Komentarze
Ot i wiadomo jaki jest poziom wiedzy właściciela biletu.
Cicho, przecież to wiceminister TECHNOLOGI…
…. .minister technologii :)
Minister technologii – chyba ds. Żywienia
Gdyby dostał stanowiska technologa ds. żywienia, to pokazywałby, żeby surowe mięso przechowywać w temp. 30 stopni Celsiusza.
To samo było rok temu z Tarczyńskim, przez co wyszło na jaw, gdzie naprawdę poleciał (bo mówił co innego) :)
Co to wogole za akcja? Czy ludzie sie tak podniecaja ze leca sluzbowo za granice za musza robic tweety zdjecia i co jeszcze?
Wydaje mi sie ze ludzie rangi ministea powinni miec moderatorow, ktorzy cenzuruja to co wrzucaja ministrowie i powyzej…
Smutniejszym jest, że w ogóle używa — będąc urzędnikiem tej rangi — mediów społecznościowych do publikacji czegokolwiek. Zbyt łatwo o pomyłkę, czy wypowiada się jako Marcin Ociepa, czy jako urzędnik państwowy.
Faktycznie! Ministrowie powinni miec zakaz korzystani z internetu! :)
Może trzeba było jednak anulować. Minister miałby się szansę nauczyć czegoś w swojej dziedzinie. Następnym razem może zawalić coś dużo bardziej poważnego.
„Technologie” to nie jest tylko bezpieczeństwo komputerowe, czy w ogóle CS/IT. Proponuję sprawdzić, czym zajmuje się MPiT.
Ponadto minister jest kierownikiem, a nie specjalistą w dziedzinie, którą zajmuje się podległy mu urząd. O ile fajnie, jeśli Wiceminister Przedsiębiorczości i Technologii ma głębsze rozeznanie w tych tematach, o tyle oczekiwanie tego ze względu na nazwę urzędu ma równie wielki sens, co pakowanie lekarzy na dyrektorów szpitali.
Oj czepiacie sie a to politolog jest. W wierchuszce MPiT nie ma zadnego inzyniera na wszelki wypadek. Wiec to raczej teoria technologii ;-) https://www.mpit.gov.pl/strony/ministerstwo/kierownictwo-ministerstwa-przedsiebiorczosci-i-technologii/
To ze znacie fajne stronki do hakowania rezerwacji to zglaszajcie liniom lotniczym a nie robicie sobie jaja jak przedszkolaki
Wiekszosc z tych stronek do haowania rezerwacji jest udostepniana przez linie lotnicze albo korzysta z api udostepnianych przez linie lotnicze. Takze ten tego…
Dobrze, że niedługo będzie rejestr stron niedozwolonych. Ameby umysłowe twojego pokroju będą piać z zachwytu.
Widzę na górze „ECONOMY CLASS”, może chciał się pochwalić, że rząd oszczędza na sobie?
Z demokratycznego punktu widzenia mógłby pokazać swój plan wizyty (zakryty paszportem) – wiedzielibyśmy co zamierza zrobić, można by było go przepytać po powrocie, itp.
Chciałbym jednak żeby do siedliska szpiegów, jakim jest Wiedeń, wysłać tytanów bezpieczeństwa…
takie rzeczy rylko w pis
P. Minister jak widać zbyt dużo jeszcze się nie nalatał w StarAlliance, gdyż karta jest niebieska lub srebrna. (Początkowe cyfry).
Bilet wygląda na bookowany via Lot choć zrzuty pochodzą z Aus… :)
Bardzo dużo widać na tym… Wbrew pozorom.