Czas „pracy na kamerkach” chwilowo dobiegł końca i możemy znowu się spotykać, przybijać piątki i chodzić na wykłady. Najlepsza ku temu okazja już za tydzień w Krakowie, a ja szykuję się, robiąc slajdy i analizując program. Co planuję zobaczyć?
Poniżej zamieszczam plan zarówno subiektywny, jak i optymistyczny. Subiektywny, bo wybieram wykłady pod kątem swoich upodobań i możliwości (bardziej technicznych z reguły nie rozumiem). Optymistyczny, bo jak się zagadam w kuluarach, to mogę nie zdążyć wszystkiego zobaczyć. Organizatorzy zafundowali nam trzy równoległe ścieżki, więc wybór nie był łatwy i często w „tej drugiej sali” jest równie dobra (jak nie lepsza – dla kogoś innego) prelekcja, więc nie należy brać moich wynurzeń za drogowskaz – piszę, bo może komuś pomogę dokonać wyboru, ale reklamacji nie przyjmuję :)
Dzień pierwszy
Zacznę o 10, słuchając Piotrka Koniecznego. Tematu nie znamy, ale trzeba trzymać rękę na pulsie konkurencji, więc słucham wszystkich wykładów Piotrka i jeszcze nigdy się nie nudziłem.
O 11 nie mam wielkiego wyboru, bo sam występuję. Będę opowiadał o dziwnych lub absurdalnych praktykach marketingowych firm z naszej branży. Być może przy okazji stracę paru klientów, ale raz się żyje. Zapraszam, pośmiejemy się razem.
O 12 mam zagwozdkę, bo jeden slot czeka na obsadzenie, a reszty prelegentów jeszcze nie znam. Pewnie zajrzę posłuchać, jak idzie Dominikowi Hawrylukowi i Łukaszowi Barańskiemu, a jak będzie fajnie, to zostanę.
O 13 pójdę posłuchać Borysa Łąckiego. Jeden z lepszych scenicznych opowiadaczy (i redteamerów) w Polsce będzie opowiadał, jak hakował sklep w galerii handlowej – tego nie powinno się przegapić.
O 15 pewnie wszyscy pomyślą, że będę słuchał swojego imiennika Adama Lange, ale ja dość dobrze znam historię śledztwa, które prowadził, bo też trochę maczałem w tym palce, więc posłucham mocnego duetu Agaty Ślusarek i Irka Tarnowskiego, którzy po ostatnim roku wiedzą o DDoS-ach więcej, niżby chcieli wiedzieć.
O 16 odpowiedź jest prosta – Mateusz Szymaniec hakujący największych dostawców poczty elektronicznej w Polsce. Czy może być coś ciekawszego? Pewnie nie.
O 17 mój wybór to Maciej Jan Broniarz i jego ciężki bagaż przeżytych i przeanalizowanych incydentów. Maciej ma rzadki dar łączenia solidnych umiejętności z darem mówienia i poczuciem humoru.
Dzień drugi
Wiadomo, że na CONFidence dzień drugi, przynajmniej do południa, istnieje tylko teoretycznie, ale i tak planuję wstać i dotrzeć, bo o 10 występuje Paweł Maziarz. Paweł to człowiek, który lubi sobie utrudniać życie i wkładać mnóstwo wysiłku w barokowe przedstawienia na konferencjach i na takie też liczę tym razem. Jeszcze nigdy się na Pawle nie zawiodłem.
O 11 oczywistym wyborem jest Dominik Rozdziałowski, który jedną ręką goni przestępców, a drugą o tym zabawnie opowiada. Do tego temat aktualny, więc idę bez zastanowienia.
O 12 pewnie zajrzę zobaczyć, co opowiada Jakub Nawalaniec z Niebezpiecznika. Jakuba nie słuchałem wcześniej, warto sprawdzić.
O 13 spróbuję posłuchać Łukasza Bromirskiego. Spróbuję, bo nie wiem, na ile będzie technicznie. Wiem za to, że będzie ciekawie, więc a nuż zrozumiem i czegoś się nauczę.
O 15 posłucham Krzysztofa Zająca. Trochę się obawiam, że będzie dla mnie zbyt technicznie, ale wiem, że Krzysztof ma do pokazania bardzo ciekawe badanie, które przeprowadził, więc spróbuję.
O 16 Andrzej Karpiński będzie występował w kategorii „stary człowiek narzeka na świat”, a że to moja ulubiona kategoria zarówno do występowania, jak i do słuchania, to posłucham Andrzeja.
O 17 zrobię jedyny na tej konferencji wyjątek i posłucham wykładu po angielsku, bo Ege Balci i Senad Aruc będą opowiadać o grupie Conti, o której też chcę kiedyś opowiedzieć – więc może dowiem się czegoś ciekawego.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że spotkamy się w Krakowie – nie wahajcie się podejść, przybić piątki i pogadać. Jeśli nie macie jeszcze biletu, to do końca poniedziałku można go jeszcze kupić w niższej cenie (niższej niż od wtorku), a do tego powinien działać kod zaufana3S, dający 15% zniżki. Do zobaczenia!