Na forum miłośników nocnych spotkań właścicieli szybkich samochodów pojawiła się informacja o samochodzikach – zabawkach, rozdawanych tej nocy uczestnikom imprezy, wyposażonych w odbiorniki GPS i moduły GSM. Wyglądają wiarygodnie.
Z reguły wiadomości o rzekomych złodziejach, rozdających bogatym osobom gadżety wyposażone w GPS i GSM, wkładamy między bajki, ponieważ nigdy nie towarzyszą im weryfikowalne dowody. Tym razem jednak opublikowano zdjęcia takich urządzeń – i wyglądają one wiarygodnie.
Samochodzik – zabawka
Na grupach FB, na których spotykają się miłośnicy nocnych wyścigów, pojawiły się dzisiaj zdjęcia rozebranych samochodzików, zawierających w środku trackery GPS. Zarówno na Wykopie, jak i w kilku wiadomościach prywatnych dostaliśmy namiary na zdjęcia i musimy przyznać, że albo ktoś się naprawdę postarał, tworząc taką mistyfikację, albo opisywane wydarzenia miały rzeczywiście miejsce.
Według opisów osób zgłaszających incydent, który miał mieć miejsce podczas ostatniego Warsaw Night Racing, samochodziki rozdawane były przez panią rzekomo reklamującą wypożyczalnię samochodów i trafiały do osób, które były właścicielami atrakcyjnych pojazdów. Samochodziki wyglądały tak:
Kabina pojazdu za przednimi siedzeniami była wycięta a okna wyklejone na czarno, by nie można było zajrzeć do środka.
W samochodziku były dwa elementy, owinięte czymś czarnym.
Na zdjęciu widzimy solidną baterię, która powinna wystarczyć na wiele godzin pracy urządzenia oraz moduł GPS/GSM (model TM2500 firmy Teltonika). W module była podobno karta SIM z oferty Orange, sprzedającej usługi telemetryczne.
Podsumowanie
Przedstawione dowody fotograficzne mogą być bardzo dobrze przygotowaną mistyfikacją, jednak zdjęcia nie pozostawiają wątpliwości. Na ich podstawie można powiedzieć, że:
- ktoś spreparował samochodzik – zabawkę, by umieścić w nim elektronikę,
- elektronika służy do śledzenia lokalizacji pojazdu i wysyłania jej posiadaczowi urządzenia,
- użyta karta SIM należy do polskiego operatora, świadczącego usługi telemetryczne.
Nie wiemy, czy faktycznie autka rozdawane były jako reklama wypożyczalni na imprezie WNR, ale scenariusz wygląda na prawdopodobny. Czy mogli to być złodzieje czający się na atrakcyjne pojazdy? Raczej wydaje się to mniej prawdopodobne. Prawdopodobieństwo, by chcieli naraz ukraść ich więcej niż 1, oceniamy jako niewielkie, na dokładkę z reguły pojazdy biorące udział w WNR są dość charakterystyczne i łatwo je zlokalizować na drogach, zatem – choć wartościowe – nie stanowią ulubionego celu kradzieży (poza jednostkowymi przypadkami). Kto zatem mógł rozdawać nadajniki? Do głowy przychodzą nam jeszcze organy ścigania. Jeśli to ich akcja, to będziemy zaskoczeni – nie samą akcją, a jej stylem. Macie inne pomysły, kto mógł stać za tym wydarzeniem? Macie w domu jeden z samochodzików? Podzielcie się zdjęciami lub opisem samej metody dystrybucji. Wygląda to wszystko całkiem ciekawie.
Aktualizacja 1
Jarek udostępnił wynik rozbiórki swojego modelu – informuje, że u niego nadajnika nie było, za to był u jego kolegi. U Jarka były tylko dwie dość spore baterie – albo ktoś eksperymentował i nie znalazł już miejsca na moduł GPS/GSM, albo chodziło o odpowiednie dociążenie modeli bez nadajnika, by nie różniły się wagą.
Aktualizacja 2
Otrzymaliśmy kolejne zdjęcie, tym razem od Michała. Okazuje się, że logo z opakowania autka (patrz wyżej) to faktycznie logo firmy, która pojazdy miała rozdawać. Identyczne było na torebkach, w których były rozdawane zabawki.
Okazuje się, że istnieje witryna tej wypożyczalni samochodów, która miała rozdawać zabawki.
Domena została zarejestrowana 16 października, strona stoi w firmie Zenbox na współdzielonym serwerze. Ktoś zatem:
- zamówił logo firmy,
- kupił domenę,
- zamówił opakowania pojazdów z logo firmy,
- zamówił naklejki na torebki z prezentami,
- wsadził do samochodów moduł GPS/GMS,
- wynajął hostessy do ich rozdania.
To wymaga sporo czasu i pieniędzy. Kto stoi za całą akcją? Czy to zagranie marketingowe faktycznie otwieranej wypożyczalni?
Aktualizacja 3
Udało się znaleźć konkretne urządzenie – to lokalizator FMB120 firmy Teltonika, rozebrany z obudowy. Tu jego strona produktu z opisem funkcji. Lokalizator został wyposażony w zewnętrzną baterię, która nie znajduje się w oryginalnym zestawie. Tu inne zdjęcie tego samego modelu:
Jego koszt to kilkaset złotych. W sieci dostępne są nawet narzędzia służące do jego konfiguracji po podłączeniu do komputera.
Komentarze
podobna akcja sprzed dwóch miesięcy https://radiogdansk.pl/wiadomosci/item/81704-mieszkaniec-slupska-znalazl-w-swoim-samochodzie-pluskwe-podejrzewa-ze-podrzucila-mu-ja-policja
To TVN xD
… najpierw oglądałem program o TYM w telewizji, a 2 dni później to opisujecie. Sprawa dotyczyła „nocnych wyścigów” i „pewnej” wypożyczalni aut. Więcej nie warto pisać ….
@sRogi
Następnym razem zanim kogoś oskarżysz, sprawdź daty – artykuł jest z 21 października, a program TVN z 25 października.
– Panie komendancie, ale to są zabawkowe samochody, po co mamy montować nadajniki?
– Centrala wydała nakaz śledzenia samochodów z wyścigów, to śledzić macie!
– Ale TO SĄ ZABAWKI.
– Na szczęście mądrzejsi od Ciebie wydają rozkazy…
Mam nadzieję, że to faktycznie policja i miłośnicy nielegalnych wyścigów niedługo będą mieli mokro.
Haha XD
Ani trochę nie jest mi ich żal. Hałasują w nocy silnikami, budzą ludzi, stanowią niebezpieczeństwo drogowe.
Dlatego jak coś takiego widzisz, niezwłocznie należy dzwonić na psy!
Jak się dzwoni „na psy”?
To jakiś slang z pod budki z piwem?
Ale co w tym złego?
Szybcy i wściekli stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa innych użytkowników ruchu drogowego. Przykładowo: ostatni „popis” na Słowacji gdzie zabili człowieka.
Naprawdę, nie rozumiem dlaczego ich żałujecie.
Może jak „miłośnik nocnych spotkań & właściciel szybkich samochodów” rozjedzie ci starą albo dzieciaka, inaczej będziesz to postrzegał.
Dla mnie to zwykłe wrzody!
Czas dobrać im się do dupy!
@Drogowka, nie łącz człowieku nowobogackich debili z Słowacji z ludźmi z WNR czy środowiska motosportu, bo tylko się swoją i gnorancja chwalisz. I do dupy to się tobie trzeba dobrać, bo bronisz albo złodzieji albo/i policji, popierasz nielegalne działania celowane w obywateli niczym z państwa policyjnego.
Działasz na tej scenie że się tak podniecasz?
Chcecie się popisywać prędkością, to wykupcie sobie tor wyścigowy, tam pędźcie na złamanie karku, a gdy któryś z was się rozpierdoli, to płaćcie extra pieniądze za leczenie, bo ja i reszta społeczeństwa nie chcemy płacić za leczenie troglodytów.
Tak właśnie zrób, wtedy będzie sprawiedliwie, wtedy będzie gites, wtedy nikt wam nie przyklei GPSa.
Najpierw znajdź taki tor. Wszyscy „porządni obywatele” wywalić chcą ich tam, ale jednocześnie zamykają takie tory przy byle okazji „bo są dla nich za głośne!”. Nie jestem osobą z tego grona, ale interesuję się nieco motoryzacją i takie głupie gadanie nie wiem jak spuentować. Gdybyś się interesował choć odrobinę, to byś wiedział, że nawet fakt, iż tor jest na uboczu miasta albo kompletnie poza nim wcale tu nie jest przeszkodą do takich działań. Ktoś sobie kupił dom koło toru „bo tanio jak barszcz” i po jakimś czasie mu nagle hałas przeszkadza, więc piszę wnioski i petycję o zamknięcie go. Niestety tak to wygląda. Piszecie więc o wyganianiu miłośników takich aut na tory i jednocześnie je zamykacie. Do tego imprezy sportowe są zamykane bo przekraczają normy hałasu. Fajnie. Sami się przyczyniacie do wyścigów ulicznych przez zachowanie godne psa ogrodnika. Sam nie zje, ale innemu też nie da. Gratuluję intelektu,a raczej jego braku oraz rozeznania jak to wygląda w Polsce. Zamiast krzyczeć, najpierw zapoznaj z sytuacją w Polsce.
„Najpierw znajdź taki tor.” – W Europie jest ich kilkanascie. Ale uwaga, trzeba zaplacic za wynajem, straz pozarna, medykow itp.
Torów nie ma? Silesia, Poznań, Ułęż, Słomczyn, Modlin, Białystok… Że tak na szybko wymienię. Swoją drogą, na torze mniej istotne jest zap.*nie na prostych, a bardziej technika w zakrętach. Ale to jest trudniejsze niż wywalenie kasy na 'szybki’ wózek.
Mów za siebie, ok?
Mam nadzieję że nie pijesz i nie palisz no i codziennie biegasz, ale bez przesady. No i schabowych nie wpierdalasz.Bo ja nie mam zamiaru płacić za twojego raka/zawał ( lub dobierz ci ci tam pasuje)
I mam nadzieję że państwo polskie niedługo zakaże wszelkich używek i nakaże codzienne przebieżki, w imię twojego bezpieczeństwa, zdrowia i oszczędności oczywiście. I mam nadzieję, że w tym momencie ja już będę miał obywatelstwo Chile.
Polecam Rosję albo Ukrainę, tam nikt nie usiłuje wprowadzać stalinowsko-eurokołochozowych zasad ruchu drogowego.
Kazdy z podatnikow ma prawo do opieki medycznej , ja tez czasem sie scigam , ale nie pisze po jakis forach ,ze np ludziom otylym nie naleza sie operacje serca … przeciez jego kazdy podjazd pod maca to moja procedura startu ….
Z kolei ABW przyznaje, że stosuje w swojej działalności odbiorniki GPS, co wygląda ciekawie w zestawieniu z wypowiedzią sędziego warszawskiego Sądu Okręgowego Marka Celeja, który zatwierdzał wnioski o kontrolę operacyjną składane przez służby:
Nigdy nie spotkałem się z tym, by służby występowały o zgodę na śledzenie kogoś za pomocą GPS, używanie materiałów z monitoringu z zastosowaniem systemu wykrywania twarzy czy podsłuchiwanie za pomocą mikrofonów kierunkowych.
Cytowanie takiego SSO jest średnio mądre.
Co miał powiedzieć? Że owszem, ABW zakłada GPSy?
.
„ABW przyznaje, że stosuje w swojej działalności odbiorniki GPS”
Możesz wskazać cytat gdzie tak napisali?
ABW przyznaje że stosuje takie środki https://panoptykon.org/wiadomosc/abw-o-wykorzystywaniu-gps-u-do-namierzania-podejrzanych
Sędzia twierdzi że nigdy nie było wniosków o zgodę http://wyborcza.pl/1,76842,8475018,Cale_nasze_zycie_na_podgladzie.html
jakby chciały ich inwigilować służby to nigdy by się o tym nie dowiedzieli, także na 99% przy tych zabawkach majstrowali „cywile”
Oczywiście że tak!
Gdyby służby naprawdę chciały, to by tym Sebixom w wiecholskich tuningowanych złomach wsadziły kilka GPSów a łebki nie miałyby o tym pojęcia. Gdyby służby naprawdę chciały to by im wsadziły GPSa do tyłka i też by o tym nie wiedzieli. Teraz gimby bedom tworzyć urban legend że ich służby inwigilujom xD
co w tym złego????!! durniu jak tobie w telefonie podłoża podsłuch z kamerą i będą nagrywać co robisz o czym mówisz jakie masz poglądy polityczne to zobaczymy czy dalej będziesz mówił – „co w tym złego” złe jest to że tymi wyścigami zagrażają innym ale nie godzimy się na rozdawanie tajnych gpsów i podkładanie pluskiew – ludzie przejrzyjcie na oczy przecie to jest wczesny komunizm w wersji unowocześnionej – a na marginesie na pewno masz komórkę no nie? masz tam mikrofon i kamerę… a tu widać ,że operatorzy chętnie rządowi pomogą…
Yhym do reklamy potrzebne są nadajniki ? Hahaa nawet jakby to była policja to trochę więcej mózgu mogli by użyć, nas nie dogonią
Może ta „wypożyczalnia” chce wypożyczać komuś auta właścicieli którzy dostali zabawki? Ukraść, przemalować i dość tanim kosztem (tzn raczej taniej niż kupowanie własnych aut) wypożyczać innym?
Skoro to była zorganizowana impreza to policja raczej tu nie ma nic do roboty. Kradzież dla samej kradzieży ma średni sens :v
czy ty masz 12 lat że masz takie wyobrażenie o świecie? naprawdę myślisz, że kolor auta to jedyny sposób jego identyfikacji? boże jaki dzban xD
Otóż zdziwię cię ale mam zdecydowanie więcej niż 12 lat. Ale ty najwyraźniej nie masz nawet 12 patrząc po stylu komentarza i użytym słownictwie. Sam kolor to był tylko przykład. Co do bycia jak ty to mówisz „dzbanem” to chyba jesteś nim ty skoro nie potrafisz wyczuć żartu. Na prawdę myślisz że ktokolwiek kradłby takie auta tylko po to żeby je wypożyczać? Ok…
teraz strach cokolwiek brać co w promocji i za darmo (już nawet nie mówię o typowej elektronice tj. pendrajw bo to jasne, że na 80% będzie trefna) niedługo okaże się, że w jakiś długopisach-reklamówkach montują nawet pluskwy, i jak tu nie mieć paranoi
Ktoś chciał zakłócić sygnał z satelitów? Po co?
„Ktoś podłożył nadajniki GPS w samochodach-zabawkach uczestnikom nocnych wyścigów”
Ciekawe co jest w pamięci tych rejestratorów. Przecież musiały być aktywne przed rozdaniem. Może analiza rejestratorów ujawni sprawcę.
Trochę tu amatorką pachnie, jakby ktoś wymyślił niecny plan / super pomysł na reklamę ale nie miał do końca wiedzy technicznej aby go przeprowadzić. Wątpię, że to jakieś służby chcące namierzyć uczestników rajdów.
Argumenty:
1. Urządzenie do śledzenia:
Jak na coś co ma tylko śledzić i przekazywać pozycję GSP totalny overkill z funkcjonalnością. Duże w stosunku do modelu, w którym zostało umieszczone. Służby na bank mają mniejsze nadajniki.
Do tego cena, deko przepłacone jak za zadanie jakie ma wykonać.
2. Sposób wręczenia:
W nocy przez dziewczynę z promocji. Na zdjęciach są podobne samochody jeden niby miał nadajnik inny nie miał. Pudełka podobne.
Trochę zmieszania bo wiadomo, że te wyścigi to owoc zakasany.
Łatwo można o pomyłkę.
3. Miejsce zamontowania GPS.
W samochodzie zabawce, która pewnie zostanie rozpakowana w domu i dana dziecku albo walnięta na półkę… Słabo optymalne pomysł do wysyłania danych z GPS i śledzenia obdarowanego. Odpalcie w domu GPS i sprawdźcie czy bez problemu się zestawi…
Chyba, że obserwujący liczyli tylko na jeden odczyt z tej konkretnej nocy, ale to znów takie urządzenie na jeden raz.
Wszystko do kupy deko nieudolne jest jak na coś poważnego. Śmierdzi mi jakimś „genialnym” wymysłem speców od reklam tej wypożyczalni aut.
A wiesz że taki GPS z taką kartą, może np co kilka sekund zgłaszać swoją pozycję, kogo obchodzi że w domu nie działa, skoro pokaże całą drogę aż do wejścia do domu?
To tak jak wtedy gdy krakerzy podarowali piłkę z czipem Trumpowi na zlecenie Putina. Niezły temat był też, taki na niedzielę
A mnie sie wydaje że w dniu „ogórkowym” to jakas akcja marketingowa. Oba portale podają kopie z jednego źródła, źródło nie przekazuje danych policji (wg FB), tylko komuś co „szybko dużo może” – troche brzmi amatorką…
J.
Mozna sprawdzic na kogo zarejestrowana jest karta m2m w orange jak ktos. Ma dojście. Cos sie uda moze na tej podstawie stwierdzic.
To inwigilacja obywateli obywatelu ! Inwigilacja ponad głowami smutnych panów w długich płaszczach od inwigilacji. Można domniemywać że, to inwigilacja na zlecenie polityczne ponieważ w telekomach pracuje tylko elektorach PO i Nowoczesnej.
To łamanie podstawowych praw anty-inwigilacyjnych.
Apeluję do ciebie o minutę zadumy !
Co? Ano reklama lokalizatora :)
No cóż. Każdy kto rozebrał samochodzik w celu sprawdzenia, czy nie zawiera „trojana”, to po prostu foliarz.
Takie znaleziska wewnątrz zabawek, zwykle nie zdarzają się w 99.99999999% przypadków. Zatem szukanie czegoś takiego u siebie, z tak małym prawdopodobieństwem znalezienia, jest po prostu chore. Dlatego każdy kto dokonał takiego odkrycia powinien mocno zastanowić się, czy chce ujawniać, że należy do obśmiewanej grupy paranoików. Są w internecie całe rzesze aktywistów, którzy wydadzą darmową i zawsze pozytywną diagnozę o tej jednostce chorobowej.
Dobra, żarty z cyfrowych ekshibicjonistów na bok. Oni zamiast być czujni w dzisiejszym świecie, po prostu wolą nie mieć nic do ukrycia. To też jest sposób na życie i nawet szanowałbym go, gdyby nie te wylewy w komentarzach o foliarzach i paranoikach. Ok, nieważne.
Chciałem tylko dodać, że kluczowy w takich przypadkach może być także mikrofon lub inny czujnik, a nie tylko GPS, na którym wszyscy się skupili.
Chętnie posłuchałbym jak często łączy się z siecią taka pluskwa GSM. Można to zwykle sprawdzić na słuch przystawiając do radia lub wzmacniacza audio (każdy kojarzy te dzwięki/przydźwięki). Choć lepiej zrobić cewkę z kilku metrów cienkiego drutu nawojowego i po prostu podłączyć dwie końcówki do wejścia mikrofonowego w komputerze lub innym sprzęcie z wejściem mikrofonowym. Dzięki temu można posłuchać niesłyszalnych „dźwięków” innych sprzętów, np. zasilaczy, dysków twardych, smartfonów, monitorów. Cewka o średnicy kilku cm pozwala dokładnie zlokalizować element źródłowy, nawet na powierzchni wielkości smartfona. Fajna zabawa, polecam.
„Każdy kto rozebrał samochodzik w celu sprawdzenia, czy nie zawiera „trojana”, to po prostu foliarz” – oho, mamy typowego leminga dyskutujacego z faktami. Jacy oni ulomni…
B.rozsądny punkt widzenia. OK. Grabula
Może po prostu ktoś chce im spuścić manto. Policja nie może, prokuratura i sądy też to obywatel musi sam wziąć sprawy we własne ręce.. jak w filmie „Prywatne śledztwo”.
Przestań oglądać filmy, zacznij żyć!
KAS
Panie Jarosławie, doskonała Muka.
Jeśli wątek kradzieży, to raczej okradanie mieszkań. Jak ktoś ma furę za dobrą kasę i mnóstwo kasy włożonej w dopieszczanie tego samochodu, to jest szansa, że warto będzie mu zajrzeć 'w domostwo’.
Wtedy i samochodzik można zabrać jak już akcja trwa, więc specjalnego śladu nie zostawić.
Dziwne jest to, że prepaidy sa na firmę zarejestrowane nie na słupa, ale może ma to jakiś większy sens.
Na stronie jest obecnie dopisek “To dziennikarska prowokacja. Jej efekty już wkrótce” ;)
Faktycznie. Tylko licznik odmierzający czas się różni. Pewnie jest generowany przy wejściu na stronę, zamiast coś odmierzać.
https://archive.fo/po3na <- wersja z 22 Oct 2018 17:45:10 UTC
BTW w pliku CSS strony (hxxp://500koni[.]pl/stylesheet.css) jest taka linijka:
font-family: ‘wywietlwyswietlaczc2003piotrchodzinski.’;
Ciekawe kim jest pan Piotr ;-)
są dwie takie osoby, programista z Gliwic i programista z Rzeszowa. nie pomylcie ich jak będziecie szukać w googlu. autorem strony 500koni jest ten z Gliwic.
Na stronie jest obecnie dopisek “To dziennikarska prowokacja. Jej efekty już wkrótce” ;)
it’s just a prank bro!
Może chodziło o pokazanie z jaką prędkością uczestnicy zlotu wracali do domków i to cała prowokacja ?
Jest dokładnie tak jak piszesz kolego. To prowokacja TVN Uwaga.
To nie są nadajniki GPS! Te znajdują się na satelitach systemu GPS. Zżymacie się na błędy rzeczowe w zakresie bezpieczeństwa w prasie, a sami popełniacie nie lepszy błąd w innym trochę zakresie.
Na marginesie, i to już takie ekstremalne czepialstwo z mojej strony ;-), użyte urządzenie korzysta, a przynajmniej może, nie tylko z GPS, ale również GLONASS, Galileo i Beidou (choć dwa ostatnie mają ograniczoną użyteczność na razie).
zaproponuj lepsze dwuwyrazowe określenie tego zestawu odbiornika gps, karty sim, modułu gsm, baterii i kontrolera
Lokalizator GPS
Lokalizator, odbiornik, biorąc pod uwagę to, że portal dość zdecydowanie zwraca uwagę na błędy w innych mediach, musi być uważny w tym zakresie.
Pasowało by tez „Tracker GPS” W sumie to można dla celow jakie opisujecie zastosowac rozwiazanie TrackR albo inny „crowd GPS” najlepiej taki dla którego pracują klienci Janosika :) taki „reverse TrackR” móglby nawet pomóc w ustaleniu pieszych uczestników imprezy ;) oczywiscie tych z odpalonym w smartfonach bluetooth’em
No i się wyjaśniło kto za to odpowiada. Dzisiaj(25.10.2018) pojawił się reportaż TVN w programie „Uwaga” na temat nielegalnych wyścigów. No i tam przyznali się do tego, że to zamontowali aby zbadać jak bardzo niebezpieczne są te rajdy.
Uwaga TVN tą akcje przeprowadziła
No i kwestia nadajników wyjaśniona w programie „Uwaga”
Dziś w uwadze na TVNie było. To TVN!
To prowokacja dziennikarzy z Uwagi byla :)
To nadajniki tvnu, zrobili reportaż o nielegalnych wyścigach i chcieli zmierzyć prędkość pojazdów. Własnie leciało w Uwadzę.
Właśnie w programie Uwaga na TVN mówili o tym, że dziennikarka rozdawała te zabakowe autka by dziennikarze mogli śledzić prędkości kierowców biorących udział w tym zlocie.
To był zabieg TVN’u – program Uwaga :/
Akcja programu uwaga z TVN
Za wszystkim stała Uwaga! z TVN. Właśnie przed chwilą leciał materiał I miało to niby służyć pokazać z jaką prędkością kto jeździł.
A Aktualizacji 4 zaufanejtrzeciejstrony na razie nie ma.
Tvn mierzyło gpsem ile później po ulicy jeździli:
https://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/warsaw-night-racing-nielegalne-wyscigi-w-stolicy,277269.html