Od paru dni internet obiegają coraz bardziej fantastyczne teorie spiskowe, łączące różne wydarzenia prawdziwe i zmyślone w jeden ciąg przyczynowo – skutkowy. Rzucimy okiem na kilka punktów i pokażemy, co można samodzielnie zweryfikować.
Otrzymujemy coraz więcej próśb od naszych Czytelników o zajęcie stanowiska w sprawie tzw. pizzagate i domniemanego zniknięcia Juliana Assange’a. Choć początkowo nie chcieliśmy się nurzać w zalewie pseudoinformacji, to jednak poczucie obowiązku przeważyło i czeka nas zarwana nocka. Zaczniemy od bardzo krótkiego wprowadzenia, a potem przejdziemy do analizy niektórych faktów.
Wprowadzenie
Serwisy takie jak 4chan, Reddit i Wykop prowadzą śledztwo obywatelskie w którym łączą się wątki domniemanej afery pedofilskiej związanej z obozem Hillary Clinton zwanej pizzagate oraz podejrzenia śmierci Juliana Assange’a. Jeśli chcecie lepiej zrozumieć, w jaki świat własnie się pakujecie, zacznijcie od tego wątku na Wykopie. My skoncentrujemy się na wątku Wikileaks jako dużo bliższemu profilowi naszego serwisu. Spróbujemy przeanalizować przynajmniej kilka twierdzeń z tego kalendarium wydarzeń.
Analiza
Chronologia istotnych wydarzeń związanych z WL:
May 11: Michael Ratner (główny doradca WL) umiera na raka
Kalendarium wydarzeń, których główna część ma miejsce od połowy października, zaczyna się od informacji z maja 2016, dotyczącej śmierci głównego prawnika (nie doradcy) Wikileaks. Zacznijmy od tego, że Ratner w momencie śmierci miał 72 lata – w tym kontekście jego śmierć wygląda nieco mniej podejrzanie. Faktycznie reprezentował WikiLeaks i Assange’a – tak samo jak więźniów z Guantanamo i inne osoby znajdujące się pod ostrzałem rządu USA. Umieszczenie jego śmierci jako pierwszego punktu kalendarium jest zwykłą manipulacją – nie widać żadnego związku z późniejszymi wydarzeniami.
Seth Rich faktycznie był pracownikiem DNC, gdzie pracował nad aplikacją ułatwiającą znajdywanie lokali wyborczych. Został zastrzelony, choć nie był okradziony – znaleźć można jedynie informacje o tym, ze pasek jego zegarka był naderwany. Mieszkańcy okolicy wcześniej apelowali do policji o zwiększenie ilości patroli ze względu na częste rabunki, w których rabusie grozili bronią ofiarom. Nie znaleźliśmy żadnych informacji wskazujących, jakoby Seth był informatorem WikiLeaks. Do przekazania danych WikiLeaks przyznał się włamywacz ukrywający się pod pseudonimem Guccifier, lecz analizy sieci DNC wykazały, że prawdopodobnym sprawcą były dwie grupy rosyjskich włamywaczy. Choć WikiLeaks ufundowało nagrodę 20 tysięcy dolarów za wskazanie zabójców, to krótko potem zaprzeczyło, by Seth był informatorem.
Tak więc kolejna informacja jest fałszywa, z jedynie pośrednim związkiem ze sprawą. Idziemy dalej.
Istotnie, Snowden tweetnął kod, który następnie usunął. Przez 10 dni jego konto Twittera milczało, budząc podejrzenia, że nie żyje. Potem wrócił. Wydarzenia te, choć trochę tajemnicze, nie mają jednak żadnego widocznego związku z WikiLeaks.
Jak wspomnieliśmy wyżej krótko potem zaprzecza, by Seth był informatorem serwisu.
Istotnie, John Jones reprezentował Assange’a (podobnie jak wielu innych klientów, w tym np. syna Kadafiego). W momencie śmierci miał zaledwie 48 lat. W kalendarium brakuje jednak informacji, że na stację, gdzie rzucił się pod pociąg (a nie „wpadł”, co potwierdza podobno nagranie kamer telewizji przemysłowej) udał się prosto ze szpitala psychiatrycznego, gdzie leczył się z ciężkiej depresji i był pod wpływem silnych leków. Po nieprzespanej nocy poprosił o zgodę na spacer i udał się prosto na stację. Brak informacji o okolicznościach śmierci (a wręcz kłamstwo dotyczące sposobu dostania się pod pociąg) jest zwykłą manipulacją.
Październik 14: John Podesta tweetuje „Podejrzewam, że risotto z homarem jest lepsze niż jedzenie w ambasadzie Ekwadoru” – JA jest w ambasadzie Ekwadoru w Londynie, a niektórzy wyczuwają w tym wpisie sugestię otrucia JA (czytaj dalej – wątek Pameli Anderson)
Wyciek emaili szefa kampanii Hillary Clinton rzeczywiście miał miejsce. Ujawnione zostały w serwisie WikiLeaks. Tweet Podesty – jeśli spojrzy się na wcześniejszego jego wpisy – jest wyraźnie odpowiedzią na wyciek emaili, gdzie mówi „Nadal mam się dobrze” by następnie zasugerować – w mało elegancki sposób – że do tego je lepiej od szefa WikiLeaks. Dopatrywanie się tutaj chęci otrucia Assange’a jest bardzo daleką wycieczką mentalną.
Nie znaleźliśmy śladów podróży Johna Kerry do Londynu ani spotkania z jakimkolwiek przedstawicielem Ekwadoru. Jedynym tropem były tweety WikiLeaks nie wskazujące żadnych szczegółów. W naszej ocenie wiadomość, choć prawdopodobna, nie jest poparta żadnymi dowodami.
PS. Tak jak pisaliśmy wcześniej, jest całkiem prawdopodobne, że wywarł wpływ na Ekwador by ten odciął internet Assange’owi.
Istotnie, WikiLeaks tweetuje ciągi znaków wyglądające na sumy kontrolne lub klucze umożliwiające odszyfrowanie informacji na temat Johna Kerry’ego. Również wyglądające na losowe ciągi znaków oznaczające absolutnie cokolwiek, z przepisem na naleśniki włącznie.
Istotnie ambasada Ekwadoru odcina internet Assange’owi. Sama się do tego przyznaje (wskazując na tymczasowy charakter ograniczeń) i w oświadczeniu informuje, że dbając o wolność Assange’a nie planuje przekazywać go nikomu, lecz nie chce także brać udziału w akcji manipulacji wynikiem amerykańskich wyborów.
Tak naprawdę do wydarzenia dochodzi 15go października, a nie 18go. Oznacza to, że Assange musiałby być otruty na 3 dni przed wyłączeniem internetu, co najwyraźniej nie pasowało do teorii twórców kalendarium.
Żyjemy w epoce w której nie sposób w centrum Londynu przeprowadzić akcję, która nie trafi natychmiast do milionów odbiorców za pośrednictwem serwisów społecznościowych. Nie da się usunąć wszystkich nagrań i zdjęć. Jeśli ich nie ma, to znaczy, że wydarzenie nie miało miejsca. A wątek pewnie inspirowany był tym tweetem.
Kolejne nieistniejące nagranie. Czy naprawdę ktoś w to wierzy?
Słyszymy na nim „someone cut his internet access and the word is he’s gonna be arrested soon, maybe in the matter of hours”. (ktoś odciął mu dostęp do internetu i plotka głosi, że będzie wkrótce zatrzymany – być może jest to kwestia godzin). Film wygląda na autentyczny, ale już jego zniknięcie nie. Znaleziona kopia wisi w sieci od miesiąca. To samo nagranie widnieje od początku na twitterowym profilu @PrisonPlanet. Brak dowodów by zostało skądkolwiek usunięte. Jak dla nas jest to zwykła spekulacja tabloidowej stacji TV.
Serwer file.wikileaks.org i jego katalog „file” były znane już od ładnych paru lat – tam lądowało wiele udostępnianych przez WikiLeaks materiałów. Albo ktoś włączył jego indeksowanie 18go października, albo ktoś tego dnia odkrył, że folder jest indeksowany. Nie ma w tym żadnej sensacji.
Istotnie na lotnisku London City miał miejsce incydent wypuszczenia gazu łzawiącego. Lotnisko zostało ewakuowane i dopiero po przewietrzeniu kilka godzin później zostało ponownie otwarte. Nie bardzo wiemy dlaczego Assange miały być wywieziony z tego właśnie lotniska (pomijając to, ze podobno był martwy?). Z ambasady Ekwadoru o kwadrans bliżej jest na Heathrow. Gdyby komuś faktycznie zależało na wywiezieniu go po cichu to prawdopodobnie użyłby lotniska wojskowego gdzieś na prowincji. Teoria kupy się nie trzyma.
Nie potrafimy teraz zweryfikować tej wiadomości (ktoś pomoże?). Powiemy tylko, ze wątki dotyczące Assange’a i całej afery nie są obecnie usuwane.
To już prawdziwa perełka. Steganografia w literówkach. Spójrzmy na oryginalną analizę popierającą tę teorię:
Widzicie już stopień naciągnięcia tej teorii? Druga literówka została dostosowana do hasła (bo zdecydowanie jest za dużo o „i”), zaś ostatnia, gdzie doszło do przestawienia liter, jest mistrzostwem manipulacji. Do tego czwarta nastąpiła chronologicznie między pierwszą a drugą. Gdyby je interpretować dosłownie i chronologicznie otrzymamy HPILI. Prawie to samo.
Podsumowanie
Na tym zakończymy naszą analizę, bo szkoda tej reszty nocy, która nam jeszcze została. Niestety, jak mówi stare internetowe porzekadło, wysiłek włożony w demaskowanie bzdur jest wielokrotnie większy niż ten włożony w ich produkcję. O ileż łatwiej kliknąć „Wykop” niż wpisać kilka zdań w Google i spędzić parę godzin na weryfikacji informacji. My idziemy spać, a Wam zostawiamy prośbę o odrobinę refleksji nad tekstami znalezionymi w sieci.
PS. Nie, nie wiemy co się dzieje z Julianem. Podejrzewamy kryzys po odcięciu sieci. A brak dowodów nie jest dowodem – przynajmniej dla nas.
Komentarze
Dziwna i strasznie podejrzana sprawa. Sam jestem ciekaw, jak się to potoczy.
Przypomnina mi się jak zawsze wszyscy wyśmiewali teorie o PRISM, szpiegowaniu internetu, współpracy gigantów w tym celu itp. itd.
Później przyszedł Snowden, wypuścił papiery i nagle wszyscy szydercy krzyknęli „Przecież to było oczywiste”.
Co jak co, ale sprawa Snowdena i Assange pokazuje jakie niestworzone rzeczy okazały się prawdą i jakie cuda rządy i agencje odwalają żeby ich dostać. Tak więc nie wyśmiewajcie wszystkiego kwintując głupimi memami.
Snowden też może sobie wyciągnąć zmyślone „papiery” z czterech liter. Śmiesznie łatwo jest cokolwiek podrabiać
Uwielbiam Waszą stronę. Staracie się zagłębić temat, szukać faktów, interpretować, ale to co teraz odwaliliście jest co najmniej śmieszne.
Gdzie jest Wasza analiza #proofoflife, gdzie jest analiza wywiadu z RT gdzie ewidentnie widać manipulację, gdzie są analizy Twieetów Kelly Kolisnik???
Staram podchodzić się do sprawy sceptycznie i zdroworozsądkowo, ale mam wrażenie, że „odwaliliście” ten tekst. by „uciszyć” krzyczących. Nie wspomnę, że nie lizneliście #pizzagate, która jest pochodną wycieku mailów.
Jest wiele znaków zapytania. Jest wiele faktów, które ciężko połączyć w spójną całość. Jest także wiele tajemniczych i dziwnych zbiegów okoliczności. Zarówno w pizzagate, WL czy choćby dzisiaj w twittergate. (znaleziono tysiące kont z materiałami pedofilskimi, a Twitter „banuje” tych co znaleźli i cenzuruje hashtagi #pizzafate i #twitttergate
Odnieśliśmy się do jednego wysoko punktowanego wpisu z Wykopu bo noc jest krótka i nie sposób opisać wszystko. Jeśli masz Google to możesz sprawdzić resztę, możemy opublikować weryfikowalny wynik analizy.
Zrobiliście wszystko wg tego dokumentu:
https://theintercept.com/document/2014/02/24/art-deception-training-new-generation-online-covert-operations/
Dobra robota.
Jak widać mimo poprawienia nieścisłości i odrzucenia niesprawdzonych wątków w sprawie zniknięcia JA – sprawa dalej bardzo mocno śmierdzi. Szkoda tylko, że nie odnieśliście się do tego wpisu.
https://i.imgur.com/N3bBSHd.jpg
PS: to źle, że internety prowadzą „dochodzenie”? Nie sądzę.
Sami pracujecie w branży security i dobrze wiecie ile spraw zostało rozwiązanych przez internetowe „śledztwa foliarzy”. Oczywiście nie mówię o żadnych chemtrailsach, ufo czy tym, że Joanna Rutkowska była kiedyś facetem ;) tylko o sprawach związanych z security, pedofilami ( #twittergate ), darkmarketami itd.
Anonimowy wpis bez żadnych, absolutnie żadnych dowodów. Nie ma się do czego odnosić.
Czy my żyjemy w matrixie ?
Hej, dzięki za studzenie głów.
Bardziej od JA na wyobraźnię podziałała mi pizzagate (uroki rodzicielstwa), ale cóż.
Jeśli chodzi o wylot, lotnisko w City jest malutkie, Heathrow olbrzymie. Kwadrans w Londynie to żadna różnica, szczególnie w centrum. Wczoraj gdzieś widziałem sugestie, że jednak leciał z bazy wojskowej.
Oczywiście nie dodaje to wiarygodności, dodaję tylko kontekst do Twojej oceny :)
Slaba ta analiza. Tak jakby ktos probowal na siłę to wszystko wytłumaczyć. A jednak szkoda ze nie napisaliscie ani slowa o wideo z JA.
…no to teraz rozprawcie się z pogłoskami, że zamordowano Sorosa, i FBI (które grało na Trumpa, w odróżnieniu od CIA popierającej drugą stronę) zaczyna powoli eliminować klan Clintonów. A jak się z tym uporacie, to wytłumaczcie jeszcze dlaczego część osób twierdzi, że plotki o Sorosu to działania „false flag” :-).
Adam, nie bierz się za rzeczy, których mentalnie nie ogarniasz. Zostań przy programowaniu czy co ty tam robisz. To już kolejny raz, gdy próbujesz kreować się na autorytet w sprawach o których nie masz pojęcia, tylko dlatego, bo…co? Co za poczucie obowiązku kazało ci napisać tę „analizę”? Jesteś dziennikarzem śledczym? Nie, jesteś autorem blogaska o IT security, w dodatku dość słabego. Niegdyś byliście konkurencją dla średniego Niebezpiecznika, obecnie obie stronki zdają się konać w męczarniach. No cóż.
Nie jestem wielbicielem teorii spiskowych, nie zaglądam ani na Reddita, ani na 4Chana, ani na Wykop, nie śledzę aktualnych afer związanych z pizzą, WikiLeaks, Assangem i resztą, więc moja krytyka nie pochodzi spod czapeczki z aluminium. Drażni mnie natomiast autorytarny ton twojej „analizy”. Pisząc np. „kolejna fałszywa informacja, idźmy dalej” i posiłkując się czymś, co według ciebie jest dowodem, nie różnisz się od kretynów, którzy ślepo wierzą w te rewelacje. Mimo iż uważasz inaczej. Słabo, słabiutko.
To prawdopodobnie jest ostatni raz, gdy odwiedzam twój serwis. Wiem, płakać nie będziesz.
Niebezpiecznik jest jeszcze slabszy niz z3s. Moim zdaniem jedynie sekurak trzyma poziom, bo zajmuje sie ambitna tematyka (mimo iz jest tam tez mnostrwo marketingu, np. o BSP)
Elita internetu i ich weryfikacja informacji
https://i.imgur.com/v8IrvEB.png
I jeszcze się odnieście do świeżutkiego newsa, że obecny rząd USA planuje ujawnić istnienie kosmitów zanim prezydent Obama opuści biuro :-)
dodajcie tę wypowiedź z wykopu z linkiem do podróży kerry
http://www.state.gov/secretary/travel/2016/t30/index.htm
co napisał walcownik!
http://www.wykop.pl/link/3462755/niezywy-julian-assange-wikileaks-i-pizzagate-kontra-weryfikacja/#comment-41062357
Nie przyjeliscie ostatnio darowizny na rzecze dzialania portalu tudziesz srodkow na marketing ??
Adam – po kiego grzyba dodajesz do tytułu #pizzagate skoro cały tekst dotyczy Wikileaks ?!
Jeśli chodzi o #pizzagate czy tym bardziej #twittergate – one akurat wyglądają na bardziej prawdopodobne.Wbrew pozorom pedofile i inni przestępcy nie muszą korzystać z TORa,bo przy możliwościach analitycznych różnych służb i policji (oraz moderatorów dużych serwisów) to mogą sobie siedzieć w „głębokim ukryciu” całkiem długo.
Ludzie się podniecają deep webem i torem,a jak dobrze poszukać to różne rzeczy można znaleźć i bez nich…
Ponieważ komentarz dotyczy wpisu z Wykopu który miał ten tag w tytule i od tego tagu się zaczynał.
http://www.wykop.pl/wpis/20688215/pizzagate-wikileaks-czesc-mircy-slowem-wstepu-osta/
Kwestia dodania nowych moderatorów:
/r/WikiLeaks/:
19 Paź 2016 13:25:49 UTC (4 moderatorów): http://archive.is/nlf7A
27 Paź 2016 07:09:06 UTC (10 moderatorów): http://archive.is/RfmRy
Zerknijcie proszę na pizzagate.
Muszę przyznać, że trochę się roczarowałem tym tekstem. Analiza moim zdaniem dosyć przyziemna. Sami popełniacie błędy i manipulacje, które zarzucacie autorom.
Przykład: Steganografia w tweetach – Nikt nie mówi, że ukryta wiadomość ma być zakodowana precyzyjnie. Chodzi o to, żeby domyśli się ci, którzy mają się domyśleć, podczas kiedy komunikacja zostanie niezauważona przez tych, którzy mają pilnować żeby była niezauważona. I nie jest to żaden dowód w jedną albo w drugą stronę. Jest to po prostu poszlaka – przesłanka, które budzi pewne wątpliwości. Sama w sobie nie ma dużej merytorycznej wartości, ale może prowadzić do odkrycia innych ciekawych faktów, lub wskazać coś więcej w połączeniu z innymi, wydawałoby się mało znaczącymi zdażeniami. Tymczasem odrzucacie ją w całości tylko dlatego, że nie jest precyzyjna. Gdzie tu dziennikarska przenikliwość? ;)
Powiem tyle. Jest wiele poszlak i nieścisłości, o których informowano m.in na wykopie, a których nie poruszyliście. (brak podpisów PGP pod dokumentami, atak DDoS na wikileaks, profil twitterowy na który dostęp miał tylko Julian, czyli profil jego kota nie daje znaku życia od 15 października, choć wcześniej odzywał się 2 razy w miesiącu…)
A te które poruszacie, poruszacie z widocznym nastawieniem negatywnym do sprawy. Tak jak wideo z foxnews. Napisane jest, ze zniknęło z internetu (może strony foxnews na YT?) i tyle – bo tak było, gdzieś są backupy, i tak też było. A ocena foxnews to już nie wasza brożka – może to tabloid, może gadają do rzeczy, może mieli po prostu cynk. Tego nie wiadomo.
Sprawa otrucia przez Pamelę. Ona go „truje” dwukrotnie. Więc jej obecność mogła mieć na celu otrucie, albo np. przykrywkę, bo drugi raz się pojawia u niego po rzekomym pojmaniu, czyli dopiero w listopadzie.
I wybaczcie, ale jeśli ktoś pamięta prism i stwierdzenia, że internetu nie da się kontrolować, to niech ma trochę szacunku do siebie i nie pisze bzdur w stylu „Nie da się usunąć wszystkich nagrań i zdjęć. Jeśli ich nie ma, to znaczy, że wydarzenie nie miało miejsca”. Serio – wystarczyło zablokować sygnał radiowy w okolicy, a potem po prostu skonfiskować telefony. I to można zrobić w centrum Londynu, czy gdziekolwiek. Jeśli jest taka konieczność, to rządy zawsze znajdą środki. Szczególnie, że np jammer sygnału radiowego to żadna niesamowita zabawka – polecam allegro.
Śmierć prawnika który rzuca się pod pociąg w wyniku depresji? Pokażcie mi jego kartę pacjenta, to może będzie dowód. Zeznania, wywiady itd. można przygotować dowolnie jeśli trzeba. Nawet kartę pacjenta. Więc Wasz dowód, że popełnił samobójstwo jest równie sensowny, co dowód, że nie popełnił samobójstwa, tylko został do tego zmuszony. Jeśli jesteście bezstronni, to należy przyjąć, że obie wersje są równie możliwe i prawdopodobne.
To co piszesz jest prawdopodobne, zważywszy że Assagne jest wrogiem publicznym opresyjnych państw (głównie USA/GB/Rosja/bliskowschodnie reżimy) oraz ich opresyjnych służb.
WikiLeaks jest wrzodem na dupie dla wielu i wielu ma interes w tym że ludzie odpowiedzialni za wycieki i ich publikację zostali wyeliminowani (cokolwiek to znaczy) albo przynajmniej publicznie wychłostani, tak żeby odstraszyć następców.
Opresyjne rządy wyciągnęły wnioski po wyciekach i nie patrzyły tylko bezwolnie na kolejny wyciek ale zaczęły się organizować przeciwko sygnalistom.
Nie wiem czy naprawdę sprzątnięto Juliana, ciągle w to nie wierzę. Uwięzienie Assagne’a w embassy nie może trwać w nieskończoność. To taka nierozwiązana sytuacja a wiadomo że Julian da nogę jeśli tylko nadarzy się okazja.
Opresyjne rządy musiały zacząć coś organizować żeby zastraszyć kolejnych sygnalistów, tak żeby demaskatorskie portale zatrzęsły tyłkami.
Po WikiLeaks, po Snowdenie, wiele rządów i ich 3-literowych agencji przemyślało swoje błędy i poprawiło swoje metody opresji, inwigilacji i kontroli.
Rozczarowaliście i zawiedliście po całości.
„Podejrzewamy kryzys po odcięciu sieci”
Depresja Juliana bo nie ma dostępu do Sieci? To brzmi wiarygodnie? Dla mnie to brzmi tabloidowo.
No i kolejna sprawa: Ekwador odciął Julianowi dostęp do Sieci prawdopodobnie po stałym łączu. Nie chce mi się wierzyć żeby nie dało się przemycić modemu GSM czy lewej komórki/smartfona dla Juliana. Przecież taki modem GSM na USB można przemycić do ambasady na 1000 sposobów (chyba jeszcze laptopa mu zostawili?). Julian musi się łączyć w embassy tylko po miedzi?
JA posiada własny telefon GSM. Teoria Z3S jest niestety żałosna, odciąć od sieci to można pojedynczy komputer, a nie człowieka, zwłaszcza, że nie zabroniono mu kontaktów z ludźmi spoza ambasady, a dodatkowo nie ma nigdzie komunikatu o tym, że wejście do ambasady odbywa się po oddaniu w depozyt urządzeń elektrycznych. Zatem gdyby ktokolwiek był u niego mógłby zrobić zdjęcia, ale tego nie zrobił.
Kolejna sprawa, to fakt, iż prokurator, która pada sprawę molestowania przez JA nie miała możliwości się z nim spotkać, jedynie przekazała pytania do JA swojemu odpowiednikowi, który pracuje w ambasadzie Ekwadoru.
Komentarz powaznego publicysty am.
https://youtu.be/ytN5ZnYYoPg
O nim
http://m.huffpost.com/us/author/david-seaman
Z3S Wasza drwina z problemu pizzagete jest kompromitująca
Tłumaczenie „we do not confirm or deny whether any person has ever been a source” jako „WL zaprzeczyło by JA był informatorem” jest taką samą manipulacją jak te, które rzekomo staracie się zdemaskować.
Też tak to odebrałem.
W żaden sposób nie odnieśliście się do #pizzagate, więc proponuję usunięcie tego określenia z tytułu i treści artykułu.
To co zrobiliście jest manipulacją, bo wykorzystaliście sprawę Assange’a i WikiLeaks (w której nic nie wiadomo, oprócz tego, że Assange nie daje znaków życia, więc naturalnym jest pojawianie się wielu hipotez, z których naturalnie większość okazuje się nieprawdziwa) do zdezawuowania #pizzagate (w której występują poważne poszlaki, a autentyczność części materiałów jest bezsprzeczna).
Dlaczego nie daliście linków do zdjęć z Instagrama założyciela pizzerii?
https://sli.mg/a/gaffhM
(miejcie na uwadze, że facet jest gejem i nie ma swoich dzieci)
Popatrzcie na przykład na to:
http://archive.is/ayA91
Otagował je tagiem #chickenlovers.
http://www.definition-of.com/chicken+lover
Nie wspominam już o #twittergate. (ale tutaj akurat nie jest potrzebna wasza 'ekspercka’ weryfikacja, bo każdy może wejść na pedofilskie profile i zobaczyć je na własne oczy)
A wstawieniem tego mema na końcu skompromitowaliście się już całkowicie. Myślałem, że niżej niż Pudelecznik nie można upaść. Myliłem się.
(ale doceniam to, że przepuszczacie krytyczne komentarze przez moderację, Pudelecznik tego nie robi)
Wyciągnięcie Amerykanów z wrogiego im Iranu (operacja Argo) możliwe.
Wyciągnięcie Amerykanów z wrogiego im Iraku (operacja Samum) możliwe.
Wyciągnięcie Assange’a z przychylnej im Wielkiej Brytanii (Ekwador mogli, przekupić, złamać, postawić propozycje nie do odrzucenia, whatever) nie to nieprawda, po prostu odcięto mu internet.
Chyba z3s i Adam ma prawo do własnego zdania i opini, a jeżeli chodzi o wykop czy 4chan to poziom na nich taki jak na samosi, jedynie reddit trzyma jakiś tam poziom.
W tej sprawie dopiero za jakiś czas będzie można coś konkretnego powiedzieć.
Jestem autorem wpisu, do ktorego sie w tym tekscie odnosicie.
Postaram sie tutaj krotko odniesc do waszych zastrzezen.
1.05 Smierc Ratnera: przyznaje, mozliwe ze ten punkt jest tu niepotrzebny
10.07 Seth Rich z DNC: WL nie zaprzeczylo, ze Seth byl ich informatorem. Napisali:
'we do not confirm or deny whether any person has ever been a source of WikiLeaks’
Zatem nie ma pewnosci,ze byl ich informatorem, co zaznaczylem w moim wpisie („pracownik, ktory PODOBNO udostepnil WL dokumenty DNC”). Jesli chodzi o Guccifiera to nawet w tym linku, ktory podaliscie bylo napisane, ze 'eksperci sa sceptycznie nastawieni jesli chodzi o powiazanie Guccifiera z nowym leakiem’. A jesli chodzi o 'rosyjskich wlamywaczy’ to tez wszedzie slowem kluczem jest 'prawdopodobnie’ takze przyganial kociol garnkowi…
5.08 Tweet Snowdena: kolejne slowo klucz 'potencjalny DMS’ – w kilku miejscach pojawily sie 'tajemnicze’ kody (twitter WL, twitter Snowdena, jeszcze jedno konto zwiazane z WL, ktorego nazwy na szybko nie jestem w stanie sobie przypomniec) i w zwiazku z tym, ze Snowden byl dosc kluczowa postacia dla WL doszedlem do wniosku, ze waznym bedzie uwzglednienie tej informacji. A nuz bedzie ona potrzebna dopiero w przyszlosci jak 'pasujace’ do tego kodu pliki sie pojawia? Naprawde uwazacie, ze nie bylo powodu, zeby tym wspominac?
10.08 Nagroda za Setha – j.w. (10.07)
16.08 John Jones wpada pod pociag – w ktorym momencie pojawia sie tu klamstwo?
14.10 Tweet Podesty i 18.10 Wizyta Pameli- zasugerowalem, ze niektorzy widza polaczenie miedzy tymi dwoma wydarzeniami. Nigdzie nie napisalem, ze Pamela otrula JA, po prostu pokazalem jakie spekulacje maja miejsce. Assange nie pojawil sie w mediach/na zywo od ponad miesiaca – nie dziwie sie, ze ludzie spekuluja na temat tego co moglo sie z nim stac, a to ze w jakis sposob ktos polaczyl te dwa wydarzenia nie jest dla mnie niczym dziwnym – na tym polegaja domysly, spekulacje, eksperymenty myslowe. Wiadomo, moznaby poslugiwac sie tylko i wylacznie suchymi faktami albo w ogole pozostawic sprawe jak jest i w ogole nie zastanawiac sie nad jej rozwojem, a na koncu przyjac wersje ustalona przez policje. Jednak jak historia pokazuje w wielu przypadkach internet dziala sprawniej niz organy scigania i przyjmujac strategie 'sit & wait’ wiele spraw pozostaloby nierozwiazanych do dzisiaj.
16/17.10 Przyjazd Kerry’ego do Londynu – oczywiscie, ze Kerry nie powie, iz chodzi o zahamowanie publikacji dokumentow o HC. Tylko ciekawe dlaczego fatygowal sie az z USA, zeby wylaczyc Internet takiej 'plotce’ jak JA?
16.10 WL tweetuje klucze – kolejne oznajmienie faktu. Nigdzie nie napisalem do czego te klucze sa, ludzie caly czas sie nad tym zastanawiaja m.in. dziwne jest to, ze nie pasuja do wczesniej wrzucanych plikow przez WL. Oczywiscie WL mogloby zaczac wszystkich trollowac i wrzucac nic nie znaczace ciagi znakow, bo dlaczego nie, prawda? Ech…
18.10 Odciecie Internetu – oznajmienie faktu
18.10 Material z FOX – plik byl na YT, zaraz potem zostal usuniety. W TV mowia, ze JA zostanie pojmany w przeciagu godzin, a potem nie daje znaku zycia przez kolejny miesiac, a ambasada w ktorej sie znajduje nie udostepnia informacji na temat stanu jego zdrowia/zycia. Nie ma w tym nic podejrzanego?
18.10 Udostepnienie /file – tak, chodzilo o wlaczenie indeksowania. Ale glownym punktem jest tu zmiana daty na jakze istotna – 1984. Dlaczego ktos mialby zrobic cos takiego bez jakiejkolwiek przyczyny? Czy nie jest to zastanawiajace?
18.10 Atak na Londynskim lotnisku – jeden z komentujacych zwrocil uwage na to, ze lotnisko bylo ewakuowane 21 pazdziernika, zatem nie ma zwiazku z sytuacja. I wlasnie o to w tym poscie chodzilo. To nie byl post informacyjny, a zbierajacy dane krazace po internecie i zapraszajacy do dyskusji. Widac nie do konca zrozumieliscie sens tej publikacji.
20.10 Zmiana moderatorow – na jakiej zasadzie uwazacie ze '3 najwazniejsi moderatorowie’ to ci z najdluzszym stazem? Przeciez maja takie same uprawnienia jak ci nowi (9!). Oczywiscie, ta informacja moze wydawac sie blaha jezeli patrzy sie na wylacznie na nia, ale jezeli wezmiemy pod uwage to, ze daty, kiedy pojawili sie nowi moderatorzy tajemniczo lacza sie z tym, ze WL nie opublikowalo od tego czasu nic ze swoim PGP, Assange jest nieuchwytny i pojawiaja sie rozne posty, ktore sugeruja, ze WL moglo zostac przejete to jednak ta sprawa zaczyna troche smierdziec
21.10 Literowki w postach –
zaprezentuje interpretacje:
wooper – whooper – H
recipie – recipe – i jako dodatkowy znak wskazuje litere, ktora bedzie brana pod uwage tj. recip(i)e -> bierzemy nastepna litere czyli E
inteligence – intelligence – L
presumtive – presumptive – P
algorithim – algorithm – tu jest najwiekszy problem, bo rownie dobrze moglibysmy zastosowac regule z drugiego slowa i wziac M, ale rowniez mozna zauwazyc, ze koncowka uklada sie w slowo HIM i wziac to pod uwage.
Jezeli chodzi o chronologie literowek to widzialem co do niej zastrzezenia i pewnie powinienem byl umiescic to w poscie – mea culpa.
To tyle jesli chodzi o odniesienia do tego co napisaliscie, teraz pozwolcie, ze porusze to, o czym Wam sie napisac nie chcialo (a jest tam troche kluczowych rzeczy):
– DDOS DNSow WikiLeaks
– WL pyta jaka jest najlepsza opcja pokazania ze Assange zyje, uzytkownicy wybieraja wideo i do tej pory brak weryfikacji
– na wikileaks czesc maili Podesty przestaje byc mozliwa do wyszukania przez standardowa wyszukiwarke (wczesniej nie bylo takiego problemu)
– od momentu kiedy zniknal JA i podejrzewa sie, ze WL zostalo przejete nie zostaly opublikowane zadne dokumenty z uzyciem ich klucza PGP
– profil @EmbassyCat (kota JA, do ktorego dostep ma wylacznie Assange) nie opublikowal nic od 15.10
– powody dla ktorych ktos mialby udawac, ze JA zyje (wspomnialem w poscie)
– opublikowany wywiad z JA, na ktorym widac znieksztalcenia wideo
Podsumowujac:
Nawet nie podejrzewalem, ze AZ tyle osob bedzie czytalo moj post i jezeli wiedzialbym, ze tak bedzie to pewnie poswiecilbym troche wiecej czasu na jego edycje. Tak jak napisalem we wstepie – nie mam wylacznosci na prawde, a wiekszosc z tych informacji to byly informacje zebrane przeze mnie na 4chanie/reddicie. Staralem sie zweryfikowac wszystkie fakty, ale jak widac nie wszedzie zrobilem to wystarczajaco starannie. Z drugiej strony tak jak wspomnialem, ten post mial byc przyczynkiem do dyskusji, a takze po czesci do weryfikacji danych i snucia wlasnych wnioskow.
I tak, rozumiem, ze w swiecie suchych faktow nie ma miejsca na jakiekolwiek spekulacje i 'pizza’ to zawsze tylko i wylacznie pizza, nawet jak kosztuje 80 000$, a 'gra w domino na serze albo makaronie’ to przeciez normalna zabawa i nie ma sie co specjalnie rozwodzic nad jakimikolwiek teoriami, ze mogloby to znaczyc cos innego.
Konczac wywod chcialbym pozdrowic czytajacych i redaktorow, ktorym chcialo sie przeczytac te moje wynuzenia i podziekowac za analize i uwagi co do tresci, bo tak jak wspomnialem, nie mam wylacznosci na prawde i nie jestem nieomylny takze kazdy feedback jest jak najbardziej wskazany.
shavack
TL:DR
Dzieki za sprostoowania. Niestety redaktorzyna zostanie redaktorzyna.
Ciekawe, ze taki „czlowiek z nikad” jak Ty wykazal sie lepsza dociekliwoscia i w sumie powsciagliwoscia niz „redaktor” portalu z3s…
Nie uzytkownik escobar, tylko uzytkownik Nystagmus: http://www.wykop.pl/wpis/20688215/#comment-74062453 jakiś dzień wcześniej.
Unikalnych słów uzytych przez wikileaks na Twitterze w ciagu ostatniego miesiaca jest 3237: http://pastebin.com/jUs0v644
Literowki znalazlem 3 [poza tymi wspomnianymi w artykule] (dotarlem do litery L) jak ktoś chce moze poszukać dalej.
Literowki im sie jednak zdarzają.
Czytając posty dochodzę do wniosku, że Stanisław Lem miał rację.
Dochodzę też do wniosku, że internet powinien miesięcznie kosztować z 1/3 średniej krajowej.
Ps.
Gdyby ktoś nie wiedział co miałem na myśli
„Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.” – Stanisław Lem
Lem nigdy nie powiedział tych słów.
dlaczego daty 2 katalogów z files nie zostały zmienione?
Pomieszanie wątków prawdziwych i zmyślonych to klasyczna zasłona, metoda wpływania na opinię społeczeństwa, tak żebyśmy ostatecznie uznali, że wszystko zostało zmyślone. Jak to mawiają na wykopie „pokrzyczą, pojęczą i po rewolucji”..
A więc Adam też! ;)
PS, wątek na wykopie niszczy.
Troche materialu do analizy:
https://www.reddit.com/r/WhereIsAssange/comments/5e9v1x/some_basic_facts_all_in_one_place_i_wanted_to/
Adam, nie wiem czemu nie dodałeś info z newsu: https://www.rt.com/usa/363793-gavin-macfadyen-dies-wikileaks/
Julian prosił o możliwość uczestniczenia w pogrzebie przyjaciela, jak więc miałby w tym czasie nie żyć? Był też twitt podpisany „JA”, więc teoretycznie przez niego. Na ścianie ambasady pojawił się (w formie graffitti z podobizną Assange’a) napis, żeby udostępniać internety odciętemu. Zdjęcia nie załączę, ale pewnie da się je w sieci znaleźć.
Witam, dziękuje że istnieje ten portal i jest grupa ludzi którzy chcą mówić o bezpieczeństwie, a przy okazji dowiaduje się że jest coś takiego jak „dead man’s switch” w internetach.
nie rozumiem tylko dlaczego cały czas nie mogą wysłać wiadomości podpisanej PGP WL – dla mnie to byłby bardzo dobry dowód że wszystko jest „po staremu”
z jednej strony manuipulacje, z drugiej zbijenie dowodów za wszelką cenę, m.in. dodając nieistotne fakty, próbować ośmieszać :)
komu wierzyć?
Dlaczego Julian musi korzystać z ambasadorskich internetów? Jeżeli nie można mu dać ruterka LTE/WIFI to może chociaż otwarty hotspot WIFI z dobrą anteną ustawiony pod ambasadą przez „wolontariat”. Czy chodzi o jakieś procedury bezpiecznej komunikacji?
Nic nie zanalizowaliście. Fragment tekstu, następnie zaprzeczenie, to nie jest analiza. Analiza polega na rozebraniu materiału na (przynajmniej) czynniki pierwsze. Jak już wspomniane w poprzednich komentarzach zostało – po takim serwisie chciałoby się spodziewać czegoś więcej niż kręceniu głową jak małe dziecko „że to nie prawda i koniec”. Nie róbcie już więcej takich analiz albo róbcie je porządnie.
Adamie
Wybacz, ale tym pseudo artykulem/analiza/weryfikacja pokazales ze nie powinienes brac sie za takie rzeczy.
Cenie to, ze poswiecasz czas na zbieranie artow do weekendowej lektury i czasami popelnisz ciekawy artykul, ktory przystepny jest w zrozumieniu nawet dla laika informatycznego jakim ja jestem.
Ale sposob w jaki napisales tego newsa jest po prostu karygodny. Pozostaw takie rzeczy prawdziwym fachowcom lub osobom, ktore naprawde doglebnie przestudiuja temat i stworza analize zgodna ze sztuka dziennikarstwa sledzczego.
Pozdrawiam
polecam /r/conspiratards ;)