Nigeryjskie oszustwo w polskim wydaniu ze szwedzkimi ofiarami

dodał 12 marca 2015 o 20:50 w kategorii Prawo  z tagami:
Nigeryjskie oszustwo w polskim wydaniu ze szwedzkimi ofiarami

Wielkie majątki, czekające na spadkobierców, wygrane na loterii czy też niespodziewanie atrakcyjne oferty transakcji należą do stałego katalogu sztuczek nigeryjskich oszustów. Rzadko jednak w ich opisach natrafiamy na polskie ślady.

Pod koniec lutego w Szwecji miało miejsce wiele prób nigeryjskiego oszustwa aukcyjnego. Choć schemat działania przestępców był wariantem metod znanych od lat, to naszą ciekawość wzbudziło użycie wielu elementów wskazujących na udział w procederze naszych rodaków. Zmyłka? A może międzynarodowa współpraca?

Podejrzana oferta

Żona Davida Jacoby, szwedzkiego badacza bezpieczeństwa, wystawiła na sprzedaż w największym tamtejszym serwisie ogłoszeniowym rowerek ich córki.

Oferta sprzedaży

Oferta sprzedaży

Kilka dni później otrzymała wiadomość SMS z prośbą o więcej informacji o oferowanym rowerku. Zaskoczyło ją to, że wiadomość była wysłana z polskiego numeru. Autor posługiwał się poprawnym angielskim i podał swój adres email. Mąż doradził jej, by nie odpowiadała bezpośrednio na SMSa (zdarzały się oszustwa polegające na wysyłaniu takich wiadomości z numerów o podwyższonej opłacie) tylko skontaktowała się przez email. Tak też zrobiła.

Klient z Polski

Na początku kupujący, posługujący się adresem email [email protected] i podpisujący jako Paweł Dylewski wykazywał duże zainteresowanie towarem. Prosił o więcej informacji oraz o adres, pod którym rowerek może odebrać firma spedycyjna. Upewnił się też, że może zapłacić za pomocą Paypala. W kolejnej wiadomości podał także adres do wysyłki towaru w Częstochowie oraz załączył skan swojego dowodu tożsamości.

Wiadomość z adresem

Wiadomość z adresem

W tym miejscu jednak cała historia zaczyna się sypać. Kupujący w kolejnej wiadomości informuje, że wysłał już płatność za pośrednictwem Paypala i zaznacza, że przelał kwotę 1000 koron za rowerek oraz dodatkowe 1700 koron na pokrycie kosztów transportu. Jednocześnie prosi sprzedających, by przesłali (bo rzekomo wymaga tego Paypal) 200 dolarów firmie spedycyjnej. Dolary mają przekazać za pośrednictwem Western Union niejakiej Bamise Seun, mieszkającej w mieście Ibadan w Nigerii, która podobno zajmie się przesłaniem rowerka ze Szwecji do Polski. O ile jeszcze do tego momentu oszustwo miało pozory wiarygodności, to właśnie wszystkie je straciło.

Fałszywe potwierdzenie

Jak się już pewnie domyślacie, kolejnym etapem były fałszywe wiadomości „od Paypala” potwierdzające wykonanie przelewu przez kupującego.

Wiadomość "od Paypala"

Wiadomość „od Paypala”

Nadawca pofatygował się założyć domenę e-pay-team.com, by zachować chociaż pozory przyzwoitości. Domena została zarejestrowana na początku lutego tego roku i została podłączona pod serwery poczty Google.

Badacz oczywiście nie wysłał 200 dolarów do Nigerii i zamiast tego opisał całe zdarzenie na blogu. Krótkie wyszukiwanie w sieci pozwoliło nam zlokalizować inną historię ze Szwecji w której występuje Paweł Dylewski oraz numer telefonu +48799449417 (nie odpowiada). Zastanawia nas polski wątek w tej sprawie. Pewne elementy można zrozumieć. Ktoś może bez problemu dla uwiarygodnienia oszustwa podszyć się pod Polaka, założyć konto na Gmailu (nawet z literówką w imieniu) i podać losowy, istniejący adres z Polski a nawet posiadać skan czyjegoś dowodu osobistego z tymi samymi danymi. Skan można kupić przez internet, reszta do kwestia kilku kliknięć myszką. Jak jednak przestępcy zdobyli polską kartę SIM? To już wymaga nieco większego wysiłku. Skoro już przestępcy tak bardzo się postarali, to czemu wyłudzonych dolarów nie miał odebrać ktoś w Polsce? Pomysł, że Polak będzie wynajmował nigeryjską firmę do odebrania rowerka ze Szwecji przekracza chyba najbardziej optymistyczne sny miłośników globalizacji handlu i usług.