Nieprzyjemna pomyłka za pół miliona PLN, czyli nie to pole

dodał 29 kwietnia 2016 o 22:04 w kategorii Wpadki  z tagami:
Nieprzyjemna pomyłka za pół miliona PLN, czyli nie to pole

(źródło: btckeychain)

Uważni obserwatorzy największych transakcji BTC zauważyli kilka dni temu niezwykłe kuriozum – transakcję, w której najwyraźniej ktoś zamienił opłatę transakcyjną z kwotą przelewu i wysłał pół miliona PLN w losowym kierunku.

Wszystkim przelewom w BTC może towarzyszyć opcjonalna tzw. opłata transakcyjna. Jej zadaniem jest przyspieszenie transakcji poprzez zachętę dla górników do jej przetworzenia (opłata trafia w ręce górnika który jako pierwszy znajdzie właściwy blok). Z reguły wynosi ona ułamek kwoty przelewu, np. 0,00001 BTC. Czasem jednak zdarzają się dziwne przypadki.

Nie to pole?

Trzy dni temu na Twitterze jeden z użytkowników opublikował link do bardzo niecodziennej transakcji.

Ktoś przelał 0,0001 BTC wnosząc opłatę w wysokości 291,241 BTC, czyli wg obecnego kursu nieco ponad pół miliona złotych. Musicie chyba sami przyznać, że trudno znaleźć inne wytłumaczenie niż pomyłka autora transakcji, który wpisał wartości w złe pola. Co ciekawe, chyba wszystkie programy obsługujące przelewy dość dobrze pozwalają odróżnić pole kwoty przelewu od kwoty prowizji. Być może zatem ktoś korzystał z własnoręcznie napisanego klienta w którym o pomyłkę było nieco łatwiej? To jednak jeszcze nie koniec tej historii.

Feralna transakcja

Feralna transakcja

Ciekawy nadawca, ciekawy odbiorca

Co prawda nie wiemy do kogo trafiło 0.0001 BTC, ale jedna z kopalni przyznała się do otrzymania 291 BTC opłaty i zadeklarowała chęć jej zwrotu w razie gdyby oryginalny nadawca był w stanie udowodnić jej własność (np. wysyłając przelew z tego samego konta). Ciekawe jest jednak to, że kwota trafiła w ręce BitClub Network, która jest jedną z bardziej tajemniczych organizacji w świecie BTC. Nie wiadomo kto stoi za tą kopalnią a jej właściciele nie raz byli zamieszani w podejrzane interesy. Spisek raczej należy wykluczyć – nadawca nie mógł wiedzieć kto wykopie blok w którym znajdzie się jego transakcja. Nie tylko miejsce w którym znalazły się bitcoiny jest ciekawe – ciekawy jest także kierunek z którego nadeszły. Pobieżna analiza przelewów które spotkały się by utworzyć kwotę 291 BC wskazuje, że pieniądze te mogły pochodzić z miksera, czyli mechanizmu ukrywającego prawdziwe pochodzenie BTC poprzez jego wielokrotne przelewanie.

Według naszej wiedzy do tej pory nikt nie zgłosił się po swoją zgubę. Znalazcy zadeklarowali przeznaczenie przynajmniej części kwoty na cele charytatywne oraz wsparcie rozwoju BTC. Ciekawe co przeżywa nadawca…