W całej Polsce trwają właśnie testy nowego systemu wyborczego. Według otrzymywanych przez nas informacji testy przebiegają zaskakująco dobrze – sami testujący nie mogą się nachwalić. Zdarzają się jednak drobne, zabawne problemy.
Na dzisiaj zaplanowano testy systemu wyborczego (WOW – Wsparcie Organów Wyborczych) zbierającego informacje o frekwencji oraz protokoły obwodowe. Po doświadczeniach z zeszłorocznych wyborów operatorzy i informatycy zostali bardzo miło zaskoczeni brakiem poważnych problemów z systemem.
Wspólne hasło, wspólny problem
Aby umożliwić udział w teście maksymalnej liczbie operatorów systemu, tym, którzy jeszcze nie pobrali swojego osobistego loginu i hasła, udostępniono login i hasło testowe. Problem jednak polega na tym, że każdy posiadacz tego hasła może zalogować się do systemu i je zmienić. Najwyraźniej w okolicach Wrocławia ktoś ze złośliwości – lub niewiedzy – walczy z obsługą systemu.
Na stronie Urzędu Miejskiego Wrocławia pojawił się komunikat wzywający „złośliwego operatora” by ten zaprzestał ciągłego zmieniania hasła, które utrudnia dostęp innym użytkownikom. Użytkownicy zostali z kolei poproszeni o cierpliwe próby logowania – najwyraźniej administrator systemu co chwilę przywraca prawidłowe hasło, by można się było zalogować.
Drobne usterki
W obwodach, z których spływają do nas informacje o przebiegu testów, nie było prawie żadnych problemów. Raporty o frekwencji zostały pomyślnie wysłane, tak samo udało się z protokołami. Najczęściej spotykane problemy użytkowników to niepotrzebne dopisywania ciągu „www” przed adresami witryn używanych do testów (twórca systemu nie przewidział takich aliasów) czy też przełączenie się kalkulatora w tryb offline (znika przycisk „Wyślij”) lub problemy z formatowaniem wydruków. W większości przypadków wystarcza usunięcie ciasteczek oraz pamięci podręcznej i odświeżenie okna przeglądarki.
System i tak bez wpływu na wyniki
Nauczona doświadczeniami poprzednich wyborów Państwowa Komisja Wyborcza tym razem postanowiła dmuchać na zimne i wobec braku możliwości zbudowania sensownego, działającego systemu obsługującego kompleksowo wybory (głównie ze względu na brak czasu) ustaliła, że w zasadzie systemu zliczającego głosy nie będzie. Używany obecnie system ma jedynie:
- przekazać informacje o frekwencji w trakcie głosowania
- sprawdzić poprawność arytmetyczną wyników głosowania w obwodzie
- wydrukować protokoły głosowania
Jak informuje sama PKW,
Choć rozwiązanie problemu awarii systemu przez jego usunięcie trudno nazwać dobrą praktyką, to lepsze to chyba niż walka, która odbywała się w zeszłym roku. Dalej wstyd, ale przynajmniej nie będzie trzeba nikogo zwalniać.
Komentarze
Nie będzie liczył, bo trudniej było zaimplementować funkcję 'premiujące’ partię rządzącą, niż wydać polecenie ludziom? ;)
o czym ty pieprzysz człowieku? to że jesteś kucem korwina to nie znaczy że ktoś fałszuje wybory, to nie rosja
Mam dziwne wrażenie, że to „kuce” od Pana Jarosława ciągle o fałszowaniu…
W Polsce jest gorzej niz w Rosji, bo rzadzi nami USraelski plebs, przez ktory nie mozemy wdrazac porzadnych rozwiazan tj: http://ruchkontroliwyborow.pl/index.php?topic=66.0
Faktycznie, geograficznie nie jesteśmy Rosją, ale… Przytoczę osobiste doświadczenie z wyborów sprzed ok. 15 lat (nie pamiętam dokładnie które – czy 1999 czy 2001). W swojej komisji wyborczej postanowiłem postawić X przy wspomnianym JKM. Zatem powinien być conajmniej 1 głos. Ale powieszone wyniki pokazywały, że JKM dostał w tejże komisji 0 (ZERO) głosów. Zatem co się stało z moim głosem? Wyparował? Stał się nieważny? I jakimś dziwnym przypadkiem przy ostatnich wyborach samorządowych (jak również poprzednich z roku 2010 – por. http://blogpress.pl/node/19726) takich „czarów” (jakie opisałem na początku) było dość sporo… IMHO daje to do myślenia…
To chyba bardziej niż oczywiste że poprzednie wybory były zfałszowane i to nie tylko ze względu na system informatyczny. Karty głosowania walające się po całym budynku, ustawienie wyboru tak że głos był nie ważny itd. itp. tylko typowy leming tego nie dostrzega.
I bardzo dobrze, nie będą znowu kuce od Korwina psuć systemu!
Od jutra wrzucamy wszystkie firewalle, kończymy nie współpracę z dostawcami rozwiązań Security i przechodzimy na tryb grzefznosciowy – na głównej stronie umieścimy prośbę, o uprzejme nie atakowanie naszej infrastruktury.
Looool… przecież napisanie kodu blokującego zmianę hasła danemu użytkownikami zajęłoby komuś z podstawową wiedzą o programowaniu równie dużo czasu co napisanie tego komunikatu z prośbą… XD
Ooooo to admini rządowi nie potrafią zmienić praw dostępowych do passwd,czy może to po prostu windows ? :D
A co jeśli to źródło jest zamknięte? o.O
w zasadzie to trigger na tabeli by to spokojnie załatwił niezależnie od tego, czy kod zamknięty, czy nie – myślę raczej, że informatyk, który mógł wrzucić taki komunikat zrobił to pewnie przez jakiś panel – bo dostępu do bazy, czy serwera nie musiał mieć
„…Na dzisiaj zaplanowano testy systemu wyborczego (WOW – Wsparcie Organów Wyborczych) zbierającego informacje o frekwencji oraz protokołów obwodowych. Po doświadczeniach z zeszłorocznych wyborów operatorzy i informatycy zostali bardzo miło zaskoczeni brakiem poważnych problemów z systemem….”
– zbierającego protokołów obwodowych –
– doświadczeniach z zeszłorocznych wyborów –
ktoś to czytał przed wrzuceniem? Jakoś mi się to „kupy” nie trzyma.