Jednym z najczęściej otrzymywanych przez nas pytań jest „Jaką książkę przeczytać, jeśli chcę zajmować się bezpieczeństwem”. Do tej pory odpowiadaliśmy, że takiej książki nie ma – ale nadszedł czas by zmienić szablon odpowiedzi.
Gynvaela Coldwinda nie trzeba przedstawiać – każdy, kto miał w naszych kraju choć trochę do czynienia z bezpieczeństwem zna i świetnie kojarzy ten pseudonim. Gynvael do długiej listy zasług i życiowych osiągnięć właśnie dodał napisanie książki. Mieliśmy możliwość zapoznania się z jej treścią i uważamy, że wielu naszych Czytelników może bardzo skorzystać na jej lekturze.
Zrozumieć nie tylko programowanie
Niech nie zmyli Was tytuł tej publikacji – to nie jest książka o programowaniu. Z dwóch słów, znajdujących się w jej tytule, o wiele ważniejsza jest część Zrozumieć. Kiedy pytacie nas o to, jak zacząć pracę w obszarze bezpieczeństwa, z reguły odpowiadamy, że najpierw trzeba być w czymś dobrym. Przeciętny inżynier, administrator, programista czy analityk nie będzie dobrym bezpiecznikiem. Dobrym bezpiecznikiem nie można także zostać nie mając solidnych podstaw wiedzy z podstawowych obszarów informatyki. Bezpieczeństwo jest tematem tak przekrojowym, że trzeba znać się co najmniej trochę na wszystkim. Taką wiedzę najczęściej buduje się przez lata doświadczenia – lecz jeśli chcecie budować ją na solidnych podstawach, to znajdziecie je w Zrozumieć Programowanie.
Czy można programować lub w ogóle zajmować się zawodowo informatyką nie wiedząc, jak działa komputer? Można – i codziennie możecie wokół siebie znaleźć liczne tego przykłady. Jeśli jednak chcecie robić to porządnie, to warto wiedzieć jak wygląda architektura komputera, czym są rejestry procesora i przerwania, jak działają procesy i wątki, jak komunikują się ze sobą i światem zewnętrznym, jak funkcjonuje system plików i jak zbudowane są podstawowe ich formaty. Dla części naszych Czytelników to zapewne abecadło informatyki, które opanowali już wiele lat temu – warto jednak taką wiedzę odświeżyć i uporządkować – a Zrozumieć Programowanie świetnie w tym pomaga.
Trudne sprawy, proste tłumaczenie
Tematy opisane przez Gynvaela, choć dotykają fundamentalnych podstaw informatyki, często są skomplikowane. Autor potrafi jednak – co nie raz udowadniał swoimi artykułami czy prelekcjami – trudne problemy wyjaśniać w bardzo przejrzysty i zrozumiały sposób. Książka wprowadza czytelnika do skomplikowanych zagadnień krok po kroku, dostarczając całej wiedzy niezbędnej do zrozumienia tematu. Mnóstwo przykładów oraz liczne ćwiczenia pozwalają uniknąć zasypania czytelnika definicjami, w zamian zapewniając możliwość praktycznego przetestowania zdobywanych umiejętności. Osobom, które chcą zgłębić poszczególne tematy, na pewno pomoże obfita bibliografia, a wkrótce ruszy także dedykowana strona internetowa, gdzie będzie można problemy rozwiązywać wspólnie z innymi czytelnikami oraz samym autorem.
Książka ma się pojawić w sprzedaży 27. października, ale już dzisiaj możecie ją zamówić w przedsprzedaży. Naszym zdaniem może to być jedno z najlepiej zainwestowanych 50 PLN w tym roku. Sami planujemy przeczytać ją od deski do deski do końca roku i liczymy na to, że kiedyś powstaną kolejne części. Zapraszamy także na spotkanie z autorem – już 9 listopada w Krakowie.
Za ten artykuł nie wzięliśmy od nikogo ani złotówki – książka naprawdę jest dobra. Jako patron publikacji dostaliśmy obietnicę kilku egzemplarzy do rozdania Czytelnikom – zrobimy to pewnie w przyszłym miesiącu.
Komentarze
Adamie tym razem nieco się spóźniłeś – Książka zamówiona już dawno (Preorder), a i na spotkanie z gynvem w Krakowie się pewnie wybiorę;) Podejrzewam, że tę stronę odwiedza więcej czytelników Gynva, a promocja książki jest już prowadzona od dawna. Nawet na wykopie było (Kuzyn podesłał, bo się zastanawiał czy kupić).
Zamawiam, ale jak będzie słaba, to wam zrobię jakiś straszny DDoS ;)
Chętnie zrezenzuję książkę jako programista-samouk od 4. roku życia oraz skonfrontuję jej przekaz z nieogarniającym programowania stażystą na stanowisku programisty.
Kupiłbym ale za 50 zł to ja se kupie jedzenia na ponad tydzień. Jak będzie pdf na chomic**j to przeczytam.
Żebyś czasem raka nie dostał od tego jedzenia na ponad tydzień za 50 zł.
Zazdrościsz studentowi zaradności?
Od kiedy złodziejstwo to zaradność?
Od zawsze? :-) Ale nie od zawsze jest nielegalne.
A nie ma gdzieś wersji elektronicznej? Nie pytam o pdf’a z gryzoniowego portalu tylko o legalną i płatną.
Po prostu papieru nie lubię
Podobno będzie – choć trochę później.
Nie ma wersji elektronicznej? w 21 wieku? Serio?
http://gynvael.coldwind.pl/?id=569
Na koniec kolejne mini-pseudo-FAQ:
Q: Ebook?
A: Będzie (Mobi oraz EPUB), ale niestety z opóźnieniem. Data o której słyszałem: 1 grudnia.
lekki LOL uwzględniając jeszcze tematykę :)
Gynvael nic z tym zrobić nie może, kwestia wydawcy. To pierwsza jego książka, nie ma doświadczenia, można wybaczyć. Następna będzie lepiej wydana :)
Zakupiona w przedsprzedaży, oczywiście.
Jesli wypuszczą PDF w podobnym terminie jak ksiazke to moze sie okazac, że wielu zaciekawionych tematyką znajdzie ją zaraz na chomi*u i zrezygnuje z zakupu.
Nawet potężne LOL, no ale to już nie wina Gymvaela, ale wydawcy.
Trafiony pomysł. Gdyby dostępna była premierowo w wersji elektronicznej, sprzedaby parę sztuk … od razu na torrenty.
„dostaliśmy obietnicę kilku egzemplarzy do rozdania Czytelnikom”
Jakie będą kryteria tego rozdania?
Czy starzy komentatorzy Z3S mają jakieś extra punkty w tym rozdaniu?
Pewnie będzie konkurs.
Czy do rozdania będą także ebooki. Mnie z uwagi na słabszy wzrok interesuje wyłącznie ebook.
no krufa. przeczytaj komentarze. NIE MA WERSJI ELEKTRONICZNEJ. ja perdole
„Sami planujemy przeczytać”
Czy to jakieś jaja? „Recenzja” i zachwalanie książki, której nie przeczytaliście? To chyba jakiś żart.
Rozumiem przedstawienie kompetencji autora jednak nie każdy potrafi pisać i przekazywać wiedzę, także chwalenie książki, której się nie zna jest bardzo słabe.
Spędziłem z książką dwie godziny, na jej przeczytanie będę potrzebował pewnie 3 miesięcy. Po 2h mam wyrobioną opinię co do książki.
Bart. Gdybyś znał Gyna choć trochę, lub przeczytał bloga, czy posluchał jednej prezentacji, był byś pewien wartości tej książki.
pogoncie drukarnie bo nastepne 2 tyg to katorga ;)
Autykół na zamuwienie!!
I po znajomości w dodatku!!!111oneoneone
Maść na ból dupy polecam.
Ale to tobie by się przydała taka maść. Nie widzisz, że On się śmieje z takich spinaczy jak ty ?
Przecież pisałam, że polecam?
Fjutro99 – Niestety, komercja wszędzie…
Szwagier pracuje w onecie, mówi, że płaca bezpiecznikowi za niepublikowanie ważniejszych rzeczy o dziurach w ich portalu :(
starzy to się tylko domagają, a to emerytura, a to miejsca w autobusie :P
Moim zdaniem niebezpiecznik ssie. Ufam bardziej z3s. Kupię książkę, jak się okaże słaba to przestanę ufać.
Ogólnie jest na nią trochę hajpu, a tam gdzie za duży hype tam zwykle też zawód.
A co do ufania to z pewnego źródła wiem, że z3s i niebezpiecznik mają konszachty z MS, ale dla takich korporacji to standardowa praktyka.
MS?
MS = Ministerstwo Sprawiedliwości :)
Broń Cię Panie Boże! Tylko nie MS :U
Linuksów tu nie lubio!
Nie wiem czy hype, ja się dowiedziałem właśnie tutaj z Z3S :)
Gynvael-a kojarzę z jego początków na crack scenie, i cieszę się gdy po latach widzę, że komuś z tego światka udało się przebić :)
Myślę, że na 99% książka będzie ciekawsza jak większość tego co leży teraz w księgarniach
jak w twardej okladce to moge kupic, a jak nie to nie kupuje bo sie niszczą
cebule też w twardej oprawie kupujesz? :P
Głupiś. W twardej okladce też się niszczą. Tylko kamienne tablice zapewniają trwałość.
Czy książkę możecie polecić czytelnikowi – kompletnemu zeru w dziedzinie informatyki – jak w miarę kompletne źródło wiedzy o e-bezpieczeństwie? Informatyka interesuje mnie jedynie w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa komputera-maszyny do pisania. W miarę sprawnie przyswajam wiedzę ale nie mam ambicji studiowania tematu, ot inna branża.
Nie.
@mmm, polecam: http://files.gendo.nl/Books/InfoSec_for_Journalists_V1.1.pdf
(inglisz, mimo tytulu nie tylko dla dziennikarzy)
Tu jeszcze trochę info o książce od autora (wideo)
https://www.youtube.com/watch?v=WRE6vpnQRes
Przekonałeś mnie Adam… w końcu przyda mi się ciekawa lektura na długie zimowe dni :(
A czy może ktoś zaglądał do spisu treści ?
Po krótkiej analizie stwierdzam że w książce są opisane podstawy.
Pozdrowienia
Właśnie dojechała!
Przyda się lektura na długie, zimowe wieczory :3
Tak zachwalaliście książkę, że postanowiłem ją zakupić. Chyba się przeliczyłem co do zawartości, bo jest tam sporo o podstawach programowania z przykładami, a spodziewałem się czegoś innego. Jako praktykujący prawnik myślałem, że pozycja przyda mi się w pracy. A teraz to nie wiem… Może uda mi się cokolwiek z niej zrozumieć, w razie czego oddam za pół ceny
Właśnie dotarła :)
@Programista – nic dziwnego, w końcu na wstępie jest informacja, że targetem są początkujący programiści.
„Jaką książkę przeczytać, jeśli chcę zajmować się bezpieczeństwem”. Do tej pory odpowiadaliśmy, że takiej książki nie ma
a książki o administrowaniu?