Kilka dni temu opisaliśmy, jak to Atlantis, jeden z większych serwisów sprzedających w sieci narkotyki, planuje zakończyć swoją działalność. Założyciele obiecywali klientom możliwość wycofania środków – obietnicy jednak nie dotrzymali.
Atlantis jako powód swojej likwidacji przytoczył bliżej nieokreślone „względy bezpieczeństwa” Niewykluczone jednak, że od początku chodziło tylko o pieniądze – tak przynajmniej twierdzi Cicero, jeden z dwóch moderatorów forum serwisu. Okazuje się, że wielu użytkownikom nie udało się wycofać swoich środków, a sam serwis zamknął swoje podwoje dzisiaj, 2 dni przed zapowiadanym terminem zakończenia działalności. W wątku w serwisie Reddit użytkownicy opisują, jak próby wypłaty środków powodują wpadnięcie w pętlę kolejnych witryn, co sugeruje, że ktoś usunął fragment kodu odpowiedzialny za przelewy. Co ciekawe, wpłaty i pozostała funkcjonalność serwisu działały do ostatniej minuty bez problemów, za to założyciele serwisu przestali się odzywać do użytkowników.
Cicero wątpi, czy powodem zawieszenia działalności serwisu były względy bezpieczeństwa. Opisuje, jak przez ostatnie dwa miesiące czas rozwiązywania zgłoszeń problemów znacznie się wydłużył, nowe funkcjonalności nie były wprowadzane w obiecanych terminach a administratorzy coraz rzadziej komunikowali się z moderatorami. Zdaniem Cicero o zamknięciu serwisu zadecydowały względy finansowe – koszty jego prowadzenia nie były rekompensowane przychodami. Mogło to także być powodem kradzieży środków użytkowników – niektórzy podobno stracili ponad $3000.
Straty użytkowników Atlantis i tak bledną w świetle największego przekrętu, na jaki nabrani zostali użytkownicy Silk Road w maju 2012, kiedy to najpopularniejszy sprzedawca serwisu Tony76, zebrał w ciągu kilku dni zamówienia na ok. ćwierć miliona dolarów, namówił wszystkich do zwolnienia środków z funduszu powierniczego i zniknął, pozostawiając tłum niezadowolonych klientów. Doświadczenie to nie przeszkodziło najlepszemu australijskiemu handlarzowi na Silk Road, EnterTheMatrix, powtórzyć bardzo podobnego wyczynu w lutym 2013. EnterTheMatrix sam podsumował wtedy swoją działalność świetnym cytatem z wypowiedzi Omara Little, handlarza narkotyków okradającego konkurentów, jednego z bohaterów filmu The Wire: „The game’s out there, and it’s play or get played. That simple.”
Komentarze
To są skutki pozostawiania tego rynku w rękach przestępców – skrajna nieodpowiedzialność. Na szczęście powoli ludzie dochodzą do rozumu i dzięki internetowi zdają sobie sprawe jak są oszukiwani przez polityków w tej materii i powoli rozpoczyna się proces legalizacji.
Dokładnie
@Kamil:
Narkotyki nigdy nie zostaną zalegalizowane, nie w socjalistycznym systemie, gdzie państwo płaci za leczenie ludzi, gdzie państwo liczy, że będziesz opłacać ZUS do 90tego roku życia.
Chcesz brać narkotyki? Opłać ZUS i wszystkie podatki z góry za następne 150 lat Twojego życia, które miałbyś szanse przeżyć, gdybyś od najmłodszych lat robił wszystko co tylko się da by żyć jak najdłużej.
surowe kary za lewe używki i wysoka akcyza uratowała by długi naszego rządu, ale nie przecież dostaną mniej w łape
Jeśli wchodzisz w czarną strefę, licz się z konsekwencjami. Swoje musisz wyegzekwować SAM – państwo opiekuńcze, na które tak narzekasz, Cię nie wyręczy.
A narkotyki są dla słabych, biednych ludzi, bez pomysłu na najbliższe popołudnie, a co dopiero Życie.
Trochę was poniosło z tematem tego artykułu.
poczules sie urazony ? ;]
Nic az takiego nadzwyczajnego. Ludzie robia takie a nawet wieksze przekrety w legalnych biznesach. Nie wspominajac juz o ZUSie ktory jest najwiekszym legalnym przekretem w obecnej Polsce. Dobra wiadomosc to taka ze Atlantis i inni kretacze to sa raczej wyjatki od reguly, Silk Road czy BMR i inne serwisy operujace stricte online i przyjmujace bitcoiny jak narazie dobrze sie trzymaja klienci sobie je chwala
No bez przesady Panowie- dwa grube przekrety na cztery latadzialalnosci- poluczcie ile jest ich dziennie na ebay czy na Allegro…