Drukarki 3D w służbie internetowych dealerów narkotyków

dodał 19 lipca 2018 o 19:30 w kategorii Prawo  z tagami:
Drukarki 3D w służbie internetowych dealerów narkotyków

Ja tylko kupiłem kartridż do mojego Nintendo, panie władzo. I naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego przyszedł nafaszerowany pigułkami. Straszne rzeczy dzieją się w tym internecie. Przysięgam, tak było.

Drukarki 3D pozwalają na stworzenie prostego pudełka, skomplikowanego modelu, a nawet np. wyrafinowanej protezy kończyny. Możliwości są ogromne, a druk 3D bardzo opłacalny. Dzięki niemu łatwiej również handlować narkotykami. Czemu nie, wszak to towar gwarantujący wysoki dochód, choć ryzykowny.

Jak ważne jest opakowanie

Każdy rodzaj handlu to przedsięwzięcie skomplikowane i wieloetapowe. Nawet handel ziemniakami wymaga obrobienia produktu, konfekcjonowania, transportu i zaplanowanej dystrybucji. Ten, kto myśli, że wystarczy stanąć na środku miasta i krzyknąć „hej, mam dobre ziemniaki„, myli się. Jeszcze trudniej jest z narkotykami, bo te nie są legalne i w związku z tym towar może ulec zniszczeniu, zagubieniu lub konfiskacie na różnych etapach procesu sprzedaży. Zanim podejrzany typ zapyta: „Hej, dzieciaki, chcecie trochę narkotyków?„, produkty trzeba przewieźć przez wiele granic w taki sposób, żeby nie wpadły w ręce policji. I nie ma znaczenia, czy zamówienia od klientów spływają na ulicy czy elegancko z internetu – towar trzeba umieć ładnie zapakować.

Dobra firma kurierska

Kojarzycie serial King of Queens, po polsku „Diabli nadali”? Głównym bohaterem był tam Douglas Steven „Doug” Heffernan, sympatyczny gość, z zawodu dostawca w firmie kurierskiej. Grał go Kevin James, aktor o aparycji ciapowatego miśka, budzący sympatię i zaufanie od pierwszego spojrzenia, idealny do roli kuriera. Dlatego też pewnie nazwisko „Doug Heffernan” stało się nazwą grupy zajmującej się dostawą dragów, dla klientów pozyskiwanych za pośrednictwem Hansa Market.

Hansa, jak już pewnie nasi Czytelnicy wiedzą, została przejęta przez holenderskich policjantów, a następnie przez czas jakiś przez nich prowadzona. Holendrzy postanowili nie ograniczać się do zamknięcia bazaru i zamierzali zostać dobrze zapamiętani na narkorynku. Zatrzymano administratorów Hansy i po pewnych perypetiach przejęto kontrolę nad stroną. I tak policjanci przechwytywali i zapisywali hasła użytkowników, uzyskiwali informacje o adresach odbiorców narkotyków, namierzali kolejnych handlarzy działających na tej platformie, a że robili to dyskretnie, to przez jakiś czas klienci Hansy byli zachwyceni jakością obsługi i szybkością reakcji na zapytania, zamówienia, maile.

Tak też namierzono Douga Heffernana, grupę zajmującą się rozprowadzaniem kokainy, ecstasy i LSD. Doug Heffernan miał kilka innowacyjnych pomysłów na rozprowadzanie swoich produktów. Aby sprawnie transportować towar do klientów, rozsyłał porcje zamówionych produktów w małych paczkach do tysięcy odbiorców. Konfekcjonowanie i wysyłkę koordynowały cztery osoby: troje mieszkańców Amsterdamu oraz mężczyzna z Werkendam. Przesyłki z narkotykami zamówionymi przez odbiorców z całego świata pakowane były w pudełka np. z produktami do do makijażu, okładki do płyt CD, kartridże Nintendo, opakowania leków itp. Wszystkie te pudełka były specjalnie przygotowane – produkowane na miejscu i zaprojektowane tak, by udawały, że nie służą do przemytu narkotyków.

Pełen proces produkcyjny możecie obejrzeć na poniższym filmie – widać także, jak funkcjonariusze modyfikują profile przejętych kont sprzedawców.

Czworo podejrzanych aresztowano na gorącym uczynku – narkotyki leżały i czekały na wysyłkę, a w drukarkach 3D produkowane były kolejne opakowania. Opakowania oczywiście nie uchroniłyby towaru przed zatrzymaniem, gdyby ktoś sprawdzał go z psami lub chciał prześwietlać, ale zapewniłyby bezpieczeństwo, gdyby chodziło tylko o kontrolę wizualną. Ponadto zarekwirowano cały park drukarek, trzy samochody, bitcoiny i broń.

Logo policji na koniec

Gdy holenderscy śledczy odłączyli Hansę, konto „Doug-Heffernan” zniknęło. Nigdy nie pojawiło się ponownie na innych bazarach darknetowych. Jednak z czasem zauważono cztery nowe konta, zbliżone do profilu Douga-Heffernana: Smerfy, Mr. Bubblebgum, Rubiks i DrugsGames. Obecnie po nalotach policji w Amsterdamie i Werkendam te cztery konta przeobraziły się. Profile dostawców wyświetlają znany już tekst: „NINIEJSZE KONTO ZOSTAŁO PRZEJĘTE PRZEZ HOLENDERSKĄ POLICJĘ”…

O tym, czy Holandia to spokojny kraj, przeczytać można TUTAJ, a więcej o handlu narkotykami, w tym w darkwebie przeczytać można na Z3S, np. TU, TU, TU i TU.