szukaj

09.11.2012 | 17:04

avatar

Adam Haertle

Moneygram przyznaje się do prania brudnych pieniędzy

Moneygram, jedna z kluczowych firm wykorzystywanych przez cyberprzestępców do transferowania skradzionych środków, przyznała się do braku staranności w zapobieganiu praniu brudnych pieniędzy i współudziału w oszustwach finansowych. W ramach porozumienia z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości firma zapłaci 100 milionów dolarów kary, która zostanie przeznaczona na wypłatę odszkodowań ofiarom przestępców.

Prowadzone śledztwo wykazało, że w pogoni za zyskiem pochodzącym z prowizji od transakcji, firma nie stosowała odpowiednich procedur zapobiegania praniu brudnych pieniędzy. Dzięki temu przestępcy, okradający konta bankowe lub wyłudzający pieniądze od swoich ofiar, korzystali z jej usług, by przesyłać skradzione środki. Firma, oprócz zapłaty grzywny, zobowiązała się do zmiany obowiązujących procedur wewnętrznych.

Ogłoszona dzisiaj ugoda jest dużym sukcesem amerykańskich organów ścigania. Ze względu na poziom technicznego zaawansowania przestępczości internetowej, ściganie jej sprawców rzadko przynosi wymierne efekty. Strategia odcinania strumieni przychodów wydaje się dużo skuteczniejsza – pokazały to już wcześniejsze przykłady, gdzie zerwanie współpracy przez firmę przetwarzającą transakcje wykonywane za pomocą kart kredytowych znacząco wpływało na możliwość generowania zysków przez spamerów, oferujących popularne środki medyczne. Moneygram nie jest oczywiście jedynym kanałem prania brudnych pieniędzy, jednak z czasem ta metoda ograniczania przestępczości w sieci może okazać się bardzo skuteczna.

Powrót

Komentarz

Zostaw odpowiedź

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Moneygram przyznaje się do prania brudnych pieniędzy

Komentarze