Ogromna wpadka Malwarebytes – po aktualizacji zjadł cały RAM

dodał 27 stycznia 2018 o 21:17 w kategorii Wpadki  z tagami:
Ogromna wpadka Malwarebytes – po aktualizacji zjadł cały RAM

Oprogramowanie antywirusowe ma to do siebie, że jeden drobny błąd może wyłączyć komputer. Pół biedy, kiedy to dotyczy pojedynczej stacji klienta – gorzej, gdy nagle przestają działać komputery w całej firmie a antywirusa nie da się wyłączyć.

Kilka godzin temu Malwarebytes opublikowało aktualizację sygnatur swojego modułu ochrony ruchu WWW. Okazała się jednak uszkodzona, przez co klient nie był w stanie jej prawidłowo przetworzyć. Najwyraźniej Malwarebytes pozazdrościł Chrome, ponieważ efektem usterki była bardzo szybka konsumpcja całej dostępnej w komputerze pamięci RAM.

Gdzie mój RAM i jak wyłączyć Malwarebytes

Około godziny 18 pierwsi użytkownicy zaczęli zgłaszać problemy na Reddicie. Szybko okazało się, że „uszczęśliwieni” błędem zostali wszyscy użytkownicy programu. Jeden z naszych Czytelników podesłał nam zrzuty ekranu efektów działania wadliwej poprawki.

Program zjadał wszystko, co dostał.

Jak słusznie zauważa internauta, to nowy tryb ochrony – zjemy cały RAM, by złośliwe oprogramowanie nie mogło prawidłowo działać. Przykładów niezadowolonych klientów można znaleźć setki. Co gorsza, wyłączenie wadliwego programu okazało się nie być łatwym zadaniem – antywirus chroni sam siebie przed wyłączeniem.

Nie pomagało także wyłączenie wadliwego modułu.

Okazało się, że jedynym sposobem tymczasowego usunięcia problemu było wyłączenie usługi i bardzo szybkie zabicie procesu, by nie ratowały się nawzajem. Na szczęście po ok. 3h Malwarebytes opanowało sytuację i wydało nową aktualizację. Wystarczy zaktualizować program i zrestartować komputer – czasem restart trzeba powtórzyć i wtedy już wszystko działa.

Nie oni pierwsi ani ostatni

Historia zna wiele przypadków wpadek antywirusów – trudno znaleźć takiego, który nigdy nie popsuł komputerów wszystkich klientów (czasem w sposób trudno odwracalny). Dlatego chcieliśmy Was zapytać – czy aktualizacje antywirusa w swojej organizacji wrzucacie od razu na produkcję? Jeśli tak, to może warto napisać procedurę jego awaryjnego wyłączenia…

Dziękujemy Czytelnikowi, który zgłosił problem i wykonał zrzuty ekranu.