Podsłuchiwanie WhatsApp Messengera

dodał 13 maja 2012 o 17:38 w kategorii Mobilne, Wpadki  z tagami:
Podsłuchiwanie WhatsApp Messengera

Wyobraźcie sobie mobilną aplikację, która służy do przesyłania wiadomości oraz plików między użytkownikami. Aplikację, która w żaden sposób nie zabezpiecza przesyłanych treści. I wcale nie przeszkadza to milionom jej użytkowników. Właśnie poznaliście WhatsApp.

UWAGA!

Jeśli jesteś na tej stronie, bo chcesz podsłuchać męża lub żonę, to polecamy tę metodę – naprawdę znają się na rzeczy i w większości przypadków potrafią Ci pomóc. A artykuł jest z roku 2012 i obecnie WhatsAppa nie da się podsłuchiwać.

WhatsApp powstał, by zastąpić kosztowne SMS-y. Wykorzystuje transfer danych do przesyłania wiadomości między zarejestrowanymi użytkownikami. Zyskał wielką popularność (wg sklepu Google na samym Androidzie ma ponad 10 milionów użytkowników) dzięki swojej prostocie i obsłudze wszystkich liczących się platform komórkowych. Istnieją wersje na Androida, iPhone’a, Blackberry, Windows Phone’a i Symbiana. Niestety aplikację tę od samego początku dotykają problemy związane z bezpieczeństwem.

Ekran WhatsAppa

Najpierw w maju 2011 została odkryta prosta metoda przejęcia konta dowolnego użytkownika aplikacji. Dostawca już po trzech miesiącach poprawił oczywisty błąd w logice działania programu. Następnie we wrześniu okazało się, że dwuczynnikowa weryfikacja użytkownika oparta o kod PIN przesyłany SMS-em została tak zaprojektowana, że kod PIN generowany jest na urządzeniu, następnie przesyłany w żądaniu HTTP do serwera, a potem z serwera SMS-em na telefon użytkownika. Na pierwszy rzut oka widać bezsensowność tego procesu – wystarczy przechwycić kod PIN w momencie jego przesyłania z urządzenia i następnie podać w celu weryfikacji wybranego numeru. Po raz kolejny umożliwiło to przechwycenie konta innego użytkownika.

Mimo tak spektakularnych wpadek aplikacja dalej instalowana była przez miliony osób. Nie zmieniło sytuacji nawet ujawnienie kolejnego błędu, umożliwiającego zmianę statusu dowolnego użytkownika bez jego autoryzacji. Co więcej, powstała nawet strona WWW, która ułatwiała przeprowadzenie takiego żartu. W ramach zabezpieczenia systemu twórcy WhatsAppa zablokowali dostęp z jej adresu IP do serwera.

Przykład działania WhatsApp Sniffera

Na dokładkę do wszystkich problemów WhatsApp przesyła wszystkie wiadomości i pliki bez żadnych zabezpieczeń. Oznacza to, że w znakomitej większości przypadków użytkownik korzystający z sieci Wi-Fi, do której dostęp mają inne osoby, narażony jest na podsłuch swoich konwersacji. Jeszcze do niedawna podsłuchiwanie WhatsAppa wymagało przynajmniej podstawowej wiedzy informatycznej. Od kilku dni dostępna jest jednak dedykowana do tego celu aplikacja o mało wyrafinowanej nazwie WhatsApp Sniffer, oparta na ARP spoofingu. Przewidujemy, iż liczba użytkowników WhatsAppa zacznie rosnąć jeszcze szybciej.