szukaj

15.11.2016 | 09:50

avatar

Adam Haertle

Wyłudzili od EA wirtualne monety FIFA, kupili Lamborghini

Wirtualne płatności w grach komputerowych to wielki biznes, a wielki biznes przyciąga przestępców, którzy odkrywają coraz to nowe metody kradzieży. Tym razem inżynieria wsteczna i emulacja pomogły ukraść kilkanaście milionów dolarów.

Jak donosi serwis Kotaku, dzisiaj zaczyna się proces przestępców, którzy są oskarżeni o nielegalne wydobycie z serwerów Electronic Arts monet do gry FIFA o wartości między 15 a 18 milionów dolarów. Organy ścigania przejęły u oskarżonych między innymi kilka milionów dolarów oraz samochód Lamborghini.

Wirtualne monety, prawdziwe pieniądze

Cała historia zaczęła się prawdopodobnie wiele lat temu w środowisku nieformalnej grupy Xbox Underground, zajmującej się między innymi analizowaniem i przełamywaniem zabezpieczeń konsoli Xbox. Osoby z nią powiązane odniosły w pewnym momencie wielki sukces, zdobywając egzemplarze prototypów Xboxa oraz kradnąc niektóre gry długo przed ich wydaniem (kilka lat temu dość szczegółowo opisywaliśmy ich historię). Jeden z zatrzymanych przez organy ścigania członków grupy naprowadził śledczych na trop innej grupy, zajmującej się wyłudzeniami.

fifa

W bardzo popularnej grze FIFA można dokonywać zakupów za pomocą wewnętrznej waluty – monet FIFA. Monety te można kupować za prawdziwe pieniądze lub zdobywać w nagrodę za rozegrane mecze. Przestępcy postanowili skupić się na tej drugiej metodzie. Dysponując prototypami konsoli oraz kopią gry przeprowadzili żmudny proces inżynierii wstecznej (używając IDA), by poznać sposób, w jaki gra komunikuje się z serwerem by przekazywać mu informacje o rozegranych spotkaniach. Nie wątpimy, że twórcy gry przewidzieli, że ktoś będzie próbował rozgryźć algorytmy zabezpieczające tę komunikację i odpowiednio je zabezpieczyli. O poziomie zabezpieczeń świadczyć może fakt, że stworzenie narzędzia oszukującego serwery FIFA i symulującego rozgrywane mecze zajęło przestępcom kilka miesięcy. Kiedy jednak już narzędzie zadziałało, zaczęła się prawdziwa bonanza. Serwery przestępców masowo oszukiwały serwery FIFA, zarabiając krocie.

Akt oskarżenia mówi, że w ciągu około 2 lat, od roku 2013 do września 2015, kiedy to FBI wkroczyło i zatrzymało sprzęt i przestępców, zarobili na tym interesie między 15 a 18 milionów dolarów. Na koncie głównego organizatora oszustwa znaleziono prawie 3 miliony dolarów, pozostałych 3 członków grupy posiadało po kilkaset tysięcy. Dodatkowo przejęto także Lamborghini jednego z członków grupy. Wykradzione monety były sprzedawane czarnorynkowym dilerom z Europy i Azji, którzy odsprzedawali je żądnym rozrywki graczom. Wygląda zatem na to, ze dobre biznesy robi się nie tylko na kradzieży bitcoinów…

Powrót

Komentarze

  • avatar
    2016.11.15 12:55 Maciej

    Ja tu widzę inny problem, ze EA games wyłudza od graczy spore pieniądze za proste bitmapy. Rozumiem że niedługo napisanie obojętnie jakiego cheat-a do gry może spowodować nakazem aresztowania? przecież to jest jakiś absurd. Nie doszło do włamania na serwery ea, tylko napisanie bota oszukujacego grę..

    Odpowiedz
    • avatar
      2016.11.15 13:39 John Cena

      Gdyby nie chodzilo o grube miliony to raczej nikt by sie bocikiem nie przeja. Biznes is biznes (ciekawe kto I ile wzial z tych „odzyskanych” pieniazkow :)

      Odpowiedz
    • avatar
      2016.11.15 17:35 Jmp

      Oszustwo polega na sprzedawaniu wirtualnej waluty za prawdziwe pieniądze. Możesz sobie jej nakłuć ile chcesz wykorzystując luki i nic Ci za to zrobić nie można. Ale sprzedawanie wirtualnych pieniędzy (wszystko jedno, legalnie czy nielegalnie zdobytych) innym graczom jest zakazane przez regulacje ea ( na które zgodziłeś się wchodząc do gry)

      Odpowiedz
      • avatar
        2016.11.16 04:45 Frank

        To, że jest coś niezgodne z regulaminem EA nie oznacza, że jest nielegalne i zaraz wpadnie FBI.

        Odpowiedz
      • avatar
        2016.11.16 15:28 Krzysztof Kozłowski

        Ale co ma do tego policja?
        TO było złamanie umowy.

        Pomijam że skoro kupuje walutę wirtualną za pieniądze to czemu jej później nie mogę odsprzedać?
        Tak samo jak zakaz sprzedaży oprogramowania czy kont? Zresztą niezgodny z prawem.

        Ogólnie nie żal mi EA tak samo jak valve wyciągają od dzieciaków (i nie tylko ale starych graczy mi mniej szkoda) kupę kasy nie rozpatrują reklamacji na ich decyzje i jeszcze mają czelność wykorzystywać organy ścigania bo ktoś im ukradł wirtualne pieniądze… Niech sobie narysują wirtualną policję.

        Odpowiedz
    • avatar
      2016.11.15 21:02 Przemko

      Pisanie czitów do kasyn jest karalne zasadniczo od zawsze. No, dopóki nie spieniężasz żetonów nikt specjalnie się ciebie nie czepia, ale zganij – oni spieniężali!

      Odpowiedz
  • avatar
    2016.11.15 13:22 Dziki Dzik

    Brawo za pomysł oscar za wykonanie!!!!!!

    Odpowiedz
  • avatar
    2016.11.15 14:25 loledo

    Tak w sumie to doszło tutaj jedynie do nielegalnego wzbogacenia się, a kradzieży jako takiej nie ma :P Ba, nawet kradzież skinów ze Steama byłoby czymś gorszym bo tam jest ich ograniczona ilość, gospodarka itp. Chociaż mogą im zarzucić wirtualną stratę zysków.

    Odpowiedz
    • avatar
      2016.11.15 15:42 kamil

      „kradzieży jako takiej nie ma”
      pieniądze z powietrza?

      Odpowiedz
  • avatar
    2016.11.15 14:34 Tomasz

    EA bolalo zarabianie pieniedzy na czarno na ich grze i to pokaznych. Nic fizycznie na dzialaniach tej grupy nie stracili. Nie podobalo im sie, ze ktos jeszcze moze trzepac kase na naiwnych i to lepiej niz oni :)

    Odpowiedz
    • avatar
      2016.11.15 16:15 Frank

      Nie stracili? Przecież ci gracze którzy kupili monety na czarnym rynku mogli kupić je bezpośrednio od EA – to dość wymierne straty.

      Odpowiedz
      • avatar
        2016.11.15 18:28 Mateusz

        Nie mogli kupic bo monet EA nie sprzedaje :)

        Odpowiedz
        • avatar
          2016.11.16 04:43 Frank

          No właśnie EA sprzedaje, więc mogli kupić.

          Odpowiedz
  • avatar
    2016.11.15 17:40 aktoto

    ciekaw jestem, na jakie niby zarzuty mogą liczyć?

    Odpowiedz
  • avatar
    2016.11.16 09:01 Piotr

    „W bardzo popularnej grze FIFA można dokonywać zakupów za pomocą wewnętrznej waluty – monet FIFA. Monety te można kupować za prawdziwe pieniądze lub zdobywać w nagrodę za rozegrane mecze.”

    To akurat jest nieprawda. W Fifie, a konkretniej w trybie FUT, mamy monety Fifa oraz Fifa Points (FP). To są dwie osobne rzeczy. FP kupuje się za realne pieniądze i inaczej się ich zdobyć nie da. Zakupione FP można wydać na paczki z zawodnikami czy zapisać się do specjalnego turnieju. Zamiast FP można też użyć Monet Fifa, tylko trzeba mieć ich dużo dużo więcej. I tych monet kupić się nie da. Zarabiasz je sprzedając swoje karty z zawodnikami, strojami, itd. albo grając mecze. Kupowanie tych Monet od innych jest zabronione (przez grę tego bezpośrednio nie zrobisz). Nie wiem jak w Fifie17 ale w poprzednich wersjach w najwyższej lidze połowa graczy to boty, które po 5 sekundach od rozpoczęcia meczu zrywają połączenie. Boty dostają kasiorkę a zwykły gracz zostaje na lodzie. Nie dostaje żadnych punktów, traci tylko kontrakty zawodników.

    Jak dla mnie tych frajerów powinni powiesić za jaja na jakimś placu bo tylko psują przyjemność grania innym :-)

    Odpowiedz
    • avatar
      2016.11.16 14:32 Frank

      Sam sobie zaprzeczyłeś. Monety można kupić, choć niebezpośrednio.
      1. Kupujemy FP.
      2. Za FP kupujemy paczki z zawodnikami.
      3. Zawodników sprzedajemy za monety.

      Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Jeśli chcesz zwrócić uwagę na literówkę lub inny błąd techniczny, zapraszamy do formularza kontaktowego. Reagujemy równie szybko.

Wyłudzili od EA wirtualne monety FIFA, kupili Lamborghini

Komentarze