Co nowego słychać wśród polskich serwisów poświęconych bezpieczeństwu

dodał 5 kwietnia 2013 o 23:02 w kategorii Info  z tagami:
Co nowego słychać wśród polskich serwisów poświęconych bezpieczeństwu

W zeszłym roku przeczesaliśmy polską część internetu pod kątem serwisów mniej lub bardziej podobnych do naszego i opisaliśmy 15 z nich. Od tego czasu trochę się zmieniło. Czy na lepsze – to już musicie ocenić sami. Poniżej lista najważniejszych nowości.

Bez wątpienia najbardziej wartym uwagi wydarzeniem ostatnich miesięcy jest pojawienie się serwisu Sekurak.pl. Wspólny projekt Michała Sajdaka (Securitum.pl) oraz Wojciecha Smola (Hard Core Security Lab, ktoś pamięta?) zapowiada się co najmniej interesująco. Lektura kilku artykułów nie pozostawia wątpliwości – mamy kolejną prawdziwą konkurencję. Merytoryczny poziom artykułów zdecydowanie podwyższa średnią w sieci, dobór tematów jest całkiem interesujący a do tego serwis publikuje takie perełki jak informacje o błędach typu 0day w ruterze TP-Link. Do tego serwis nie ogranicza się jedynie do działania w świecie wirtualnym – organizuje imprezy pod hasłem Sekurak Hacking Party, na których będzie można popsuć coś w dobrym gronie. Z radością witamy kolegów i życzymy owocnych poszukiwań i ciekawych publikacji.

Jeśli już wiemy, kto się pojawił, to teraz kilka słów o tych, którzy znikają. Kiedyś wyśmienity hacking.pl opublikował od początku roku tylko dwie krótkie notatki – mimo odświeżenia wyglądu projekt reanimacji chyba się nie powiódł. Szkoda. Wygląda tez na to, że HackingNews.pl odszedł do krainy wiecznych łowów – ostatni artykuł opublikowano tam w styczniu. Z kolei Hack.pl ogranicza się do publikowania informacji prasowych – szkoda tak ładnej domeny.

Teraz może kilka słów o zmianach. Najwięcej przeszedł ich chyba serwis Seqrity.pl. Najpierw skrócił artykuły do 140 znaków – pomysł w tym przypadku świetny, bo w 140 znakach dużo trudniej popełnić tyle błędów, co w dłuższych artykułach. Niestety czytelnicy uznali, że Twittera nie przebije i autor wrócił do dłuższych wpisów – tym razem trochę sensowniejszych, niż pierwsze wprawki sprzed miesięcy. Poza tym pod tym samym kierownictwem powstał agregator newsów pod adresem seqr.pl. Agregator o tyle ciekawy, że po prostu w swojej stronie osadza iframe z cudzymi artykułami. Bez pytania autorów artykułów. Fajny pomysł, ale my się z niego wypisaliśmy.

Kolejnym serwisem, który przeszedł dużą metamorfozę, jest haxite.org. Ten też został po przeprojektowaniu przerobiony na agregator, ale przynajmniej odsyła czytającego do oryginalnego serwisu. A jako że Haxite jest agregowany przez Seqra, to nasz artykuł, zagregowany przez Haxite, pojawia się także na Seqrze… Śmieszne.

Ostatni akapit poświęcimy serwisowi, który miał wielkie zapędy zostać liderem w naszym segmencie – WebSecurity.pl. Witaliśmy go w październiku z fanfarami, bo sprawiał wrażenie, że poważnie zamiesza na rynku. Wygląda jednak na to, że z bezpieczeństwem komputerowym ma on obecnie tyle wspólnego, co Chip.pl. Miszmasz treści, artykuły delikatnie sponsorowane i nie zawsze do końca przemyślane tłumaczenia wiadomości z serwisów anglojęzycznych nie sprawiają na nas zbyt dobrego wrażenia. Szkoda, bo zapowiadało się ciekawie.